Ta technologia miała być przyszłością smartfonów. Umarła na naszych oczach

Ta technologia miała być przyszłością smartfonów. Umarła na naszych oczach08.03.2021 16:29
Motorola Moto X Force miała niemal niezniszczalny ekran

Kto by pomyślał, że technologia marzeń się nie przyjmie.

Wyświetlacz to w zasadzie najważniejszy element smartfonu. Jest też najbardziej podatny na uszkodzenia, a przy tym często najdroższy w naprawie.

Byłoby pięknie, gdyby ktoś wymyślił ekran, którego nie da się stłuc, prawda? A nie, chwila, przecież takie ekrany już były!

Pamiętacie jeszcze Moto X Force z nietłukącym ekranem?

Smartfon Lenovo Moto X Force (na Zachodzie znany jako Motorola Droid Turbo 2) trafił na rynek pod koniec 2015 roku. Wyróżniał się rozwiązaniem o nazwie ShatterShield, za którą stał ekran odporny na stłuczenia.

I nie, nie była to żadna marketingowa ściema. Motorola wykorzystała 5 warstw o różnych właściwościach, z których najważniejszą był elastyczny wyświetlacz; taki sam, jakie dziś wykorzystuje się do produkcji składanych smartfonów. Cały panel dało się porysować, zdeformować lub przebić na wylot, ale nie stłuc.

Is This The World's Most Indestructible Phone?

Oczywiście ekran przy odrobinie wysiłku można było całkowicie zniszczyć - np. wielokrotnie uderzając w niego młotkiem - ale podczas zwykłego użytkowania był praktycznie niezniszczalny.

Nietłukące się ekrany - choć brzmią jak spełnienie marzeń - nigdy się nie przyjęły

Motorola wprowadziła na rynek jedynie 3 smartfony z ekranami ShatterShield, z których ostatnim był Moto Z2 Force z połowy 2017 roku. Później słuch o tej technologii zaginął, choć producent wciąż wykorzystuje elastyczne panele do produkcji smartfonów z zakrzywionymi ekranami (Motorola Edge) czy składaków (Motorola razr).

Dlaczego gotowa technologia, która wyglądała jak przyszłość branży i spełnienie marzeń użytkowników, nie ostała z nami na dobre? Motorola oficjalnie powodów swojej decyzji nie zdradziła (nie licząc całkowitego porzucenia segmentu premium na kilka lat), ale możemy spekulować.

Po pierwsze - nietłukące się wyświetlacze miały inne wady

Jeśli jakiś materiał odporny na rysy, łatwo się tłucze. Jeśli jest odporny na stłuczenia, łatwo się rysuje. Fizykę ciężko oszukać i Motoroli także się to nie udało. Smartfony z linii Force zbierały zarysowania od patrzenia.

Firma próbowała z tym problemem walczyć. Ekrany smartfonów przykryte były dodatkową warstwą ochronną, którą można było łatwo wymienić w punkcie serwisowym. Można jednak domniemywać, że konieczność życia z wiecznie zarysowanym smartfonem lub ciągłego wymieniania folii ochronnej jest uciążliwe.

Po trzecie - koszta produkcji

Motorola Moto Z kosztowała w USA 624 dolary (wówczas ok. 2400 zł), ale już Moto Z Force z nietłukącym ekranem wyceniono na 720 dolarów (ok. 2770 zł).

100 dolarów dopłaty za właściwości wyświetlacza, których tak na dobrą sprawę nikt nie chciałby nigdy użyć, może być przez wiele osób odebranych jako bariera nie do przeskoczenia.

Po trzecie - nietłukące ekrany są wbrew pozorom niezbyt wdzięczne marketingowo

Jeśli spojrzymy na różne sposoby wykorzystania elastycznych ekranów, panele odporne za stłuczenia można uznać za najmniej atrakcyjne dla konsumentów. Już tłumaczę.

Spójrzcie na to w ten sposób. Gdy kupuje się składany smartfon, jego największe zalety czuć od razu; ot urządzenie z wielkim wyświetlaczem mieści się w kieszeni. Gdy kupuje się smartfon z zakrzywionym ekranem, ten ładnie wygląda.

Moto X Force Coming Soon

Odporność na stłuczenia nie jest natomiast czymś, co da się tak po prostu "wykorzystać". Płaci się ekstra jedynie za świadomość, że jeśli kiedyś smartfon zostanie upuszczony, przetrwa upadek. Ale nawet w chwili upadku nie ma się pewności, czy zwykły smartfon zostałby w tym momencie zniszczony.

Technologię marzeń mieliśmy na wyciągnięcie ręki, ale najwidoczniej jako konsumenci daliśmy producentom jasny sygnał, że tak naprawdę wcale jej nie chcemy. Trochę szkoda, nieprawdaż?

Zobacz także:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.