Telefony komórkowe kończą 50 lat. Cena pierwszej komórki zwalała z nóg

Telefony komórkowe kończą 50 lat. Cena pierwszej komórki zwalała z nóg03.04.2023 13:05
Martin Cooper z Motorolą DynaTAC w 2007 roku
Źródło zdjęć: © Wikimedia | Rico Shen

Pierwsza w historii publiczna rozmowa telefoniczna z użyciem przenośnego i bezprzewodowego telefonu została przeprowadzona 3 kwietnia 1973 roku, czyli dokładnie 50 lat temu. Twórcy tego wynalazku udało się jednym zamachem zademonstrować jedną z najważniejszych technologii XX wieku i utrzeć nosa rywalowi.

Nie bez przyczyny sprecyzowałem we wstępie, że chodzi o telefon "przenośny i bezprzewodowy", bo tak naprawdę era telefonów niestacjonarnych zaczęła się dużo wcześniej.

Już w drugiej połowie lat 40. pojawiły się telefony samochodowe, które umożliwiały prowadzenie rozmów poza domem czy biurem. Pierwsze urządzenia tego typu ważyły jednak kilkadziesiąt kilogramów i trzeba je było wozić w - jak nietrudno się domyślić - samochodzie. Pochłaniały ponadto tyle energii, że nie dało się ich używać bez włączonego silnika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przełom nastąpił w drugiej połowie lat 60., kiedy to firma Bell Labs (obecnie AT&T) ogłosiła rozpoczęcie prac nad telefonią komórkową. Telefony nowej generacji wciąż miały być używane w samochodach, ale miały płynnie przełączać się między stacjami bazowymi, by móc prowadzić rozmowę w trakcie jazdy, bez żadnych zakłóceń.

Martin Cooper - wynalazca pracujący dla Motoroli - był zachwycony tym pomysłem. Marzyło mu się jednak udoskonalenie pomysłu Bella i stworzenie naprawdę przenośnego telefonu, którego ludzie mogliby używać na ulicach. Tak zrodziła się Motorola DynaTAC 8000x.

Premiera pierwszej komórki była wyjątkowa. Pokazali produkt i ośmieszyli rywala

Ważący 1,1 kilograma prototyp Motoroli DynaTAC został pokazany na specjalnej konferencji, która odbyła się 3 kwietnia 1973 roku w Nowym Jorku. Martin Cooper postanowił pokazać zgromadzonym dziennikarzom, że owoc pracy jego zespołu naprawdę działa i wykonał telefon do Joela Engela, czyli... szefa firmy Bell Labs. Tak, tej samej, która rozwijała konkurencyjny system samochodowy.

Joel, tu Marty. Dzwonię do ciebie z telefonu komórkowego. Prawdziwego, poręcznego i przenośnego telefonu komórkowego.

Martin Cooper

Szef zespołu odpowiedzialnego za stworzenie pierwszej komórki

Nazwanie tego zagrania prztyczkiem w nos byłoby sporym niedomówieniem. Motorola po prostu zmiażdżyła głównego rywala. Bell zainwestował miliony dolarów w rozwój i promocję telefonii samochodowej, podczas gdy konkurent zaprezentował telefon naprawdę przenośny.

Droga do rozpoczęcia sprzedaży pierwszej komórki była długa

Zespół, na którego czele stanął Martin Cooper, rozpoczął prace nad przenośnym telefonem w listopadzie 1972. Działający egzemplarz postał w ciągu 90 dni, ale na komercyjny debiut trzeba było czekać... 10 lat.

Motorola DynaTAC 8000x, Źródło zdjęć: © Wikimedia
Motorola DynaTAC 8000x
Źródło zdjęć: © Wikimedia

Motorola nie tylko musiała ukończyć urządzenie, ale i czekać na zgodę Federalnej Komisji Łączności. Amerykański regulator - z oczywistych względów - nie miał wcześniej do czynienia ze sprzętem tego typu, co znacznie wydłużyło proces certyfikacji.

Certyfikat umożliwiający rozpoczęcie sprzedaży Motorola otrzymała dopiero 21 września 1983 roku, czyli ponad dekadę po pierwszym pokazie. To tak jakby dopiero dziś wydano zgodę na wprowadzenie na rynek iPhone'a 5s czy Samsunga Galaxy S4.

Cena pierwszego telefonu komórkowego była zabójcza

Motorola DynaTAC 8000X kosztowała w dniu premiery 3995 dolarów. Uwzględniając inflację i aktualny kurs walut, mowa o równowartości dzisiejszych 43 000 zł. Bez podatków. Ktoś mówił, że to iPhone jest drogi?

Telefon ten pozwalał wyłącznie na wykonywanie połączeń głosowych (o SMS-ach nikt jeszcze wtedy nie myślał). Miał jednak wbudowaną książkę telefoniczną z pamięcią 30 numerów.

Bateria? Możecie się zdziwić. Motorola DynaTAC 8000X pozwalała przeprowadzić na jednym ładowaniu 30-minutową rozmowę. Samo napełnienie akumulatora zajmowało ok. 10 godzin. I nagle dzisiejsze smartfony wydają się nie takie złe, prawda? Zwłaszcza te, które można ładować 60 razy szybciej.

"Numer telefonu nie powinien być przypisany do miejsca, biurka czy domu, lecz do osoby"

Za wynalezieniem telefonii komórkowej stoi mnóstwo osób. Przez dekady każde kolejne rozwiązanie (od walkie-talkie po telefony samochodowe) było tylko udoskonaleniem wcześniejszych pomysłów i dokonań.

Za ojca telefonów komórkowych uważany jest jednak Martin Cooper z Motoroli, bo to jego urządzeniu ideologicznie najbliżej jest do dzisiejszych telefonów. Jego przytoczone wyżej słowa wciąż są przecież aktualne.

W chwili pisania tego tekstu, Martin Cooper ma 94 lata i nie stroni od najnowszych technologii. Zdarza mu się jednak krytykować ich użytkowników.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.