The Runes Guild, czyli jak zmarnować olbrzymi potencjał

The Runes Guild, czyli jak zmarnować olbrzymi potencjał06.07.2012 15:10
The Runes Guild
Tomasz Słowik

Hack'n'slash, trójwymiarowa grafika i świat wyniszczony wojną. Po przeczytaniu tych kilku słów opisu gry The Runes Guild oniemiałem z zachwytu. Pomyślałem: w końcu pojawiła się na smartfony jakaś fajna sieczka pokroju Diablo. Pomyliłem się...

Po wyniszczających świat walkach ludzi i potworów została powołana do życia Gildia Run chroniąca ludzkość przed wrogami. Łatwo się domyślić, że gracz jest jednym z jej członków (a raczej członkinią). Szkoda, że o fabule nie ma niczego więcej do powiedzenia. Ogranicza się ona do krótkiego tekstu, który można włączyć w menu gry lub przeczytać w Google Play.

Gracz po rozpoczęciu zabawy od razu rzucony jest na głęboką wodę. Już na samym początku atakują go przeciwnicy i nie ma nawet czasu zapoznać się z ubogim interfejsem. Po ich wykończeniu jest kilka sekund spokoju. Trzy przyciski ataku (które różnią się od siebie chyba tylko animacją), wirtualna gałka do poruszania, przycisk zmiany widoku i broni. Gdzie jest ekwipunek i panel postaci? Nie ma. W hack'n'slashu nie ma tak podstawowego i napędzającego zabawę elementu jak rozwój bohatera. Brakuje też wprowadzenia, o co tu właściwie chodzi.

Po chwili odkryłem, że po wybiciu określonej liczby wrogów można niszczyć kolumny, które odblokowują dalsze poziomy. Co jakiś czas pojawia się też lepsza broń. I to by było na tyle, jeśli chodzi o cel zabawy. Trzeba siekać nieskończone zastępy wrogów, niszczyć kolumny i iść dalej. Słowem - nuda. Twórcy twierdzą, że gra będzie aktualizowana i wzbogacana o nowe tryby. Oby, bo inaczej nie wróżę jej sukcesu pomimo grafiki...

The Runes Guild - gameplay - simblog.pl

...która jest po prostu piękna. Cały czas miałem wrażenie, że gram w Spellforca na PC. Wysokie trawy, ładna woda, dynamiczne oświetlenie i bogate szczegóły - bajka. Szkoda tylko, że oddalenie kamery powoduje znaczne spowolnienie animacji, a inny widok utrudnia rozeznanie się w sytuacji. Drażni też szybkie zanikanie obiektów. Na szczęście można zmienić poziom szczegółowości. Całość napędza silnik Unity.

The Runes Guild zawiódł mnie całkowicie. Miałem nadzieję na klasycznego hack'n'slasha z ładną grafiką, a dostałem sieczkę, która niczym nie przykuwa do ekranu na dłużej. Szkoda, bo potencjał jest olbrzymi i mam cichą nadzieję, że twórcy jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Pozostaje grać w Dungeon Huntera. Aktualna cena za The Runes Guild, która wynosi ponad 3 zł, jest według mnie wygórowana.

[plus]grafika

[plus]przez chwilę można pograć

[minus]nie wiadomo, o co w grze chodzi

[minus]brak fabuły

[minus]brak rozwoju postaci i ekwipunku

[minus]irytująca praca kamery

[minus]nuda

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.