Wiatr we włosach, który czuć od samego patrzenia. Recenzja Traffic Rider [Android, iOS]

Wiatr we włosach, który czuć od samego patrzenia. Recenzja Traffic Rider [Android, iOS]28.01.2016 10:04
Marek Pruski

Jeśli cierpisz na nadmiar wolnego czasu i nie masz jak go spożytkować, ta gra będzie pozycją obowiązkową w Twoim telefonie.

Traffic Rider to motocyklowa wyścigówka. Opiera się na powszechnie znanym modelu ulepszania pojazdu lub wymieniania go na nowy. Ścigać z innymi się nie trzeba, jedyne co leży w gestii gracza, to wyprzedzać kolejne pojazdy i nie dać się zmielić pod kołami innego samochodu. Zasadniczo proste, praktycznie dość wymagające – dwie cechy, które każda tego typu gra mieć powinna.

Gra podzielona jest na kilka trybów. Pierwszym z nich jest tryb kariery. W nim trzeba wykonywać misje, takie jak dotarcie do mety, przejechanie kilku kilometrów, wyprzedzenie określonej liczby aut. Wszystko ograniczone czasowo lub liczbą żyć. Poprawne wykonanie zadania skutkuje przyznaniem punktów doświadczenia i grantem w postaci gotówki (niestety wirtualnej).

Kolejnym trybem jest nieskończona jazda. Tutaj często można przyrobić, a to na części, a to na nowy motocykl. Ostatnie dwa tryby to próba czasowa i wolna jazda. W grze jest pięć tras, które z początku są zablokowane. Podobnie jest też z porami dnia. Niektóre z nich, np. noc, dają bonus do zdobytej gotówki. Graficznie całkiem nieźle, ale mogło być lepiej.

Wymijając kolejnych kierowców z prędkością sięgającą 200 km/h, czuć lekki dreszczyk. Szczególnie przechodząc blisko pojazdów, lub przejeżdżając między nimi. Lampy samochodów świecą się kiedy chcą zahamować lub zmienić pas. Kiedy jednak ktoś za późno wrzuci kierunkowskaz i wyjedzie mi pod koła, przez myśl przechodzi mi tylko jedna kwestia…

jak jeździsz ty penisie !!

To, co niewątpliwie przyciąga, to widok pierwszoosobowy i ten wiatr we włosach, który czuć od samego patrzenia. Słabsze motocykle dają dobry efekt, kolejne tylko go potęgują. Większość z nich można kupić za banknoty zdobyte w wyzwaniach, jednak część jest do zdobycia tylko przez wydanie monet, – czyli waluty premium. Całe szczęście nie są to najlepsze modele; po prostu dobrze wyglądają.

Każdy motocykl można ulepszać i zmieniać jego kolor. Ja zbieram na czerwoną farbę, podobno po pomalowaniu jest szybszy. Prędkość często pozwala przechodzić kolejne misje, ale bywa i tak, że wyzwanie kończy się je tylko dzięki reklamom czy walucie premium. Trochę nie zadowala też fakt, że dużo funkcji jest zablokowanych do momentu uzyskania pewnego poziomu.

Wszystko można jednak zdobyć, oczywiście stale grając i zbierając punkty doświadczenia. Dla leniwych istnieje opcja odblokowanie kluczem, który kosztuje… 49,99 zł. Drobna przesada, ale może zmotywuje część graczy do częstszego grania. Ze sklepu premium można też kupić starter packa oraz wersję bez reklam.

Gra poczuła viral i to dość mocno. Crashlands nieco skradł jej show, ale ponad 5 milionów w dwa tygodnie to bardzo dobry wynik. Jedną z pierwszych rzeczy, o których pomyślałem, że można by dodać, była rozszerzona rzeczywistość. Wizja jeżdżenia na motocyklu i sterowania osobnym kontrolerem nie jest wcale tak odległa, a mogłaby jeszcze poprawić wrażenia z rozgrywki.

Ta gra jest zdecydowanie udanym tytułem i nie widzę przeszkód by pojawiła się także na waszych urządzeniach. Nie jest to RPG czy Hack’n’slash, tylko zabijacz czasu, prosty i niewymagający wiele od gracza. Wciąga niemiłosiernie i można stracić przy nim rachubę czasu, a poza tym jest nieźle wykonana, ma wystarczający wachlarz modeli pojazdów i wszystkie najpotrzebniejsze opcje sterowania.

Dobry pomysł i jeszcze lepsza realizacja – przepis na sukces, taki prosty, a tak niewielu się on udaje. Twórcom tej gry to wyszło, choć pomysł był już po części oklepany. Nie ma co się jednak zastanawiać nad fenomenem tej gry – wystarczy zagrać. Nie ma chyba nikogo, kto po instalacji zagrałby tylko raz. Was też z pewnością wciągnie i stracicie na niej kilka błogich godzin swojego życia.

Traffic Rider - Official Trailer

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.