Zbieram szczękę z podłogi. LG Wing ma niesamowity aparat

Zbieram szczękę z podłogi. LG Wing ma niesamowity aparat03.12.2020 14:46

Nie chodzi jednak o jakość zdjęć i filmów.

LG Wing to smartfon znany przede wszystkim ze swojej rozkładanej konstrukcji. Pod jego wyświetlaczem schowany jest mniejszy ekran pomocniczy, który można wysunąć, by - przykładowo - wygodnie skorzystać z dwóch lub trzech aplikacji jednocześnie.

Nietypowa konstrukcja zwraca uwagę tak bardzo, że w cień zepchnięte zostały wideograficzne możliwości Winga, które w innych okolicznościach grałyby zapewne pierwsze skrzypce.

LG Wing niczym gimbal. Stabilizacja wideo jest kapitalna

Bez zbędnego przedłużania, niech aparat LG Winga po prostu przemówi za siebie:

LG Wing: test stabilizacji

Można nie tylko agresywnie machać telefonem w górę, w dół i na boki, ale i przechylać go, a nawet obracać pod ekstremalnymi kątami. Obraz pozostaje niemal niewzruszony.

Elektroniczna stabilizacja filmów to w dzisiejszych smartfonach standard, ale nie znam drugiego telefonu, w którym zachowywałaby się w taki sposób. W ostatnich latach niewiele rzeczy zrobiło na mnie równie duże wrażenie.

Jak działa stabilizacja w LG Wing?

Wbrew pozorom nie ma tutaj zaawansowanych mechanizmów stabilizujących na poziomie sprzętowym. Praktycznie całą robotę robi sprytnie zaprojektowane oprogramowanie.

LG Wing uzbrojony jest w dodatkowy aparat do kręcenia wideo, który ma ultraszerokokątny obiektyw. Nie służy on jednak do uwieczniania szerszych ujęć. Oprogramowanie wykorzystuje nadmiar kadru, by niwelować drgania i poruszenia, wycinając niewielki fragment obrazu.

Na podobnej zasadzie działa stabilizacja wielu smartfonów, ale LG poszło o krok dalej implementując programowy odpowiednik rozwiązań znanych z profesjonalnych gimbali.

Przytrzymując palec na wirtualnym przycisku można "zablokować" kadr. W ten sposób telefon wie, że ma stabilizować nawet mocne szarpnięcia, co pozwala to na kręcenie bardzo stabilnych ujęć czy miłych dla oka najazdów, w których dalsze plany pozostają niewzruszone.

Dostępny jest także wirtualny dżojstik, który pozwala sterować kadrem. Ten - jak wspomniałem - wycinany jest cyfrowo, ale wygląda to tak, jakby kamera poruszała się fizycznie. Robotę robi usuwanie zniekształceń przy krawędziach.

Warto zauważyć, że matryca dodatkowego aparatu została ulokowana odwrotnie. Dzięki temu można kręcić poziome filmy trzymając telefon pionowo, co jest bardzo praktycznym udogodnieniem.

Gimbalowy interfejs jest dopracowany w najmniejszych szczegółach. LG pomyślało nawet o swoistej wirtualnej poziomicy z zaznaczonym wycinkiem kadru, co podczas kręcenia pozwala uniknąć zbyt mocnych odchyleń telefonu.

Nagrywanie Wingiem filmów to czysta przyjemność.

LG Wing: przykładowe wideo, które udało mi się nagrać

Wykorzystując kilka dostępnych w smartfonie funkcji, nagrałem ujęcia, które pozwoliły mi na zmontowanie czegoś takiego:

LG Wing: przykładowe wideo

Zaznaczę, że żaden ze mnie filmowiec, a i specjalnie się nie wysilałem. Wszystkie ujęcia nagrałem przy pierwszym podejściu, a sam montaż zajął mi mniej niż 10 minut. Oczywiście materiału nie poddałem żadnej dodatkowej obróbce.

LG Wing to chyba jedyny smartfon na rynku, który pozwala na nagranie takich ujęć bez konieczności korzystania z dodatkowego oprzyrządowania. A ja nawet nie wykorzystałem wszystkich możliwości, bo oprogramowanie ma także funkcję rejestrowania stabilizowanych filmów poklatkowych czy kręcenia wideo z użyciem przedniego i tylnego aparatu jednocześnie.

Sama jakość filmów jest jednak przeciętna

Do tej pory skupiłem się na funkcyjnych możliwościach LG Winga. Jakość filmów to jednak inna para kaloszy.

W trybie gimbala smartfon wykorzystuje aparat dodatkowy, który jest sprzętowo gorszy niż główny. W efekcie filmy nie są przesadnie szczegółowe, a i rozpiętość tonalna jest przeciętna.

Niemniej LG Wing broni się swoim oprogramowaniem oraz nietypową konstrukcją. Żaden inny smartfon nie dał mi nigdy takiej wygody i frajdy podczas filmowania. Samo to, że można nagrać wideo wyglądające jak z gimbala bez dodatkowego sprzętu, zasługuje na uznanie.

No i LG wpadło chyba na najoryginalniejszy pomysł na wykorzystanie ultraszerokokątnego obiektywu.

Zobacz także:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.