ZTE Nubia Z11 będzie łudząco podobna do Galaxy S6 edge choć... bez wygiętego ekranu?
Ciężko jest w dzisiejszych czasach o prawdziwe rewolucje na rynku smartfonów, ale takie rozwiązania jak 3D Touch czy zagięty ekran mogą aspirować do tego miana. Widać to świetnie po innych producentach, którzy wzorują się na Apple'u i Samsungu. Podobnie ma być z nadchodzącym flagowcem, Nubią Z11.
Ostatnie nowości ZTE są nieco dziwne, ale za to flagowy smartfon jakim jest Nubia Z9 - mimo kilku miesięcy na karku - nadal robi duże wrażenie. Jest to spowodowane nie tylko świetnymi podzespołami, ale także bezramkowym ekranem. Model ten prezentuje się znakomicie i nic dziwnego, że - jak informuje cnBeta - Chińczycy w następcy będą chcieli postawić na podobny wygląd.
Jeśli Waszym pierwszym skojarzeniem po zobaczeniu tego renderu był Galaxy S6 edge to myślimy podobnie. Koreańczycy najpierw modelem Note Edge, a potem kolejnymi urządzeniami z zagiętymi ekranami pokazali na rynku coś nowego i nic dziwnego, że reszta producentów chce szybko nadgonić różnice. Wystarczy przypomnieć BlackBerry Priv, który wygląda jakby został stworzony przez lidera branży smartfonów, a tylko rozsuwana klawiatura zdradza, że stoją za nim Kanadyjczycy.
W urządzeniu ZTE również widać inspirację, ale warto zaznaczyć, że Nubia Z11 nie będzie mieć zagiętego ekranu, a tylko sprawia takie wrażenie. Ramka nie będzie częścią wyświetlacza, ale to nie znaczy, że będzie zwyczajna. Dzięki technologii FIT (Frame Interactive Technology) będzie można ją wykorzystywać do sterowania smartfonem. Odpowiednie gesty będą wywoływać konkretne działania, co widać na filmie z Z9 przygotowanym przez Janka. Podobne rozwiązanie zostało zastosowane w Xiaomi Mi 4c.
Oczywiście jak przystało na flagowca specyfikacja również ma być z topowa.
- 5,2-calowy ekran o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli), 565 ppi;
- 4-rdzeniowy Snapdragon 820,
- układ graficzny Adreno 530;
- 4 GB pamięci RAM;
- 128 GB pamięci wbudowanej;
- czytnik linii papilarnych;
- 20,7-megapikselopwy aparat główny;
- 13 Mpix aparat na przednim panelu;
- Android 6.0 Marsmallow.
ZTE Nubia Z11 może być świetnym smartfonem, a pośrednio zasługę będzie mieć w tym Samsung. Na początku zagięty ekran był tylko ciekawostką, ale rynek przyjął go tak dobrze, że Koreańczycy postawili na niego przy swoich większych topowych urządzeniach i to Galaxy S6 edge+, a nie Note 5 jest flagowcem międzynarodowym. Sądzę, że w najbliższym roku zobaczymy kilka, jak nie kilkanaście produktów z takimi wyświetlaczami lub rozwiązaniami bardzo podobnymi. Jeśli będą one co najmniej tak ciekawe jak Nubia Z11 to przyszły rok zapowiada się znakomicie.
Źródło: cnbeta.com via phonearena.com