Czy komputerowa grafika pomoże nowej Tegrze?
Nvidia ma drobne problemy z wprowadzeniem na rynek nieźle prezentującej się Tegry 4. Firma zapowiada jednak kolejny układ, którego wielką zaletą ma być wykorzystanie grafiki Kepler, dostępnej w komputerowych GeForce'ach. Czy to pomoże?
04.08.2013 | aktual.: 04.08.2013 22:00
Nvidia ma drobne problemy z wprowadzeniem na rynek nieźle prezentującej się Tegry 4. Firma zapowiada jednak kolejny układ, którego wielką zaletą ma być wykorzystanie grafiki Kepler, dostępnej w komputerowych GeForce'ach. Czy to pomoże?
Niedawno wspominałem, że Nvidia ma spore opóźnienia we wprowadzaniu na rynek Tegry 4. Układ jest dostępny na razie tylko w autorskiej konsoli Shield, która parę dni temu pojawiła się w sprzedaży, a na tablety i smartfony oparte na Project Wayne będzie trzeba poczekać do jesieni. Zainteresowanie układem nie jest tak duże, jak chciałaby firma - do tej pory zapowiedziano raptem kilka bazujących na nim urządzeń i nie zanosi się, aby ich liczba szybko wzrosła. Nie dziwi więc, że Nvidia już teraz zaczyna chwalić się możliwościami kolejnej Tegry (szczególnie że konkurencja nie śpi).
Project Logan z potężną grafiką
Kluczową zmianą ma być wykorzystanie nowego układu graficznego, który będzie oparty na architekturze Kepler. O planach jej wykorzystania na rynku mobilnym pisałem już w marcu zeszłego roku, a teraz pojawiają się pierwsze szczegóły. Nvidia ma przygotować zupełnie nową wersję swojego GPU, które będzie zoptymalizowane pod kątem telefonów i tabletów. Dotyczy to szczególnie zmniejszenia poboru energii oraz dodaniu obsługi technologii CUDA. Bazująca na Keplerze Tegra 5 ma umożliwić wykorzystanie rozwiązań znanych kart serii GeForce.
Wielki potencjał
Myślę więc, że warto przyjrzeć się co do zaoferowania ma Project Logan. Po pierwsze nowy mobilny układ graficzny zostanie zrobiony w tej samej architekturze (w procesie 28 nm) co karty graficzne dostępne w wielu laptopach czy stacjach roboczych (serie GeForce, Quadro czy Tesla). Rdzenie Kepler będą jednak połączone z nowym, energooszczędnym interkonektorem oraz zoptymalizowane do poboru bardzo małej ilości prądu. Według zapowiedzi Nvidii mobilny Kepler do osiągnięcia tej samej wydajności renderowania co grafika iPada 4 (PowerVR SGX544 MP4) potrzebuje mniej niż jednej trzeciej pobieranej przez układ Apple'a energii.
Oczywiście, nie ma co nawet porównywać wydajności graficznej nowej Tegry z komputerowymi kartami graficznymi, ale zapewni ona dostęp do wielu nieobecnych do tej pory na rynku smartfonów technologii. Mobilny Kepler ma w pełni wspierać dostępne wersje OpenGL (w tym oficjalnie przedstawione niedawno OpenGL 4.4 i OpenGL ES 3.0, które wprowadzono ostatnio do systemu Android) oraz Microsoft DirectX 11. Ma umożliwić to wykorzystanie bardziej zaawansowanych technologii renderowania i symulacji, w tym m.in. teselacji, możliwości lepszego przetwarzania światła, bardziej zaawansowany antyaliasing czy bardziej dokładnego odwzorowania fizycznych oddziaływań.
Cały pakiet nowych możliwości ma przełożyć się na powstawanie jeszcze ładniejszych gier, które coraz bardziej zbliżą się do poziomu znanego z komputerów czy konsol. Możliwości mobilnego Keplera i projektu Logan dobrze prezentują poniższe materiały:
Project Logan - FaceWorks "Ira" demo
[solr id="komorkomania-pl-177965" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3278,smartfony-za-300-dol-beda-rownie-szybkie-co-obecne-flagowce" _mphoto="mediatek-177965-270x143-7fe32583.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4124[/block]
Wizja ta jest o tyle ciekawe, że dzięki staraniom Nvidii może dojść do sporej rewolucji w graniu na smartfonach. Firma mocno stara się aby zapewnić bogatą bazę ekskluzywnych tytułów użytkownikom układów z serii Tegra, które nie tylko są lepsze graficznie, ale i mają bardziej dopracowaną rozgrywkę. W przyszłości może więc powstać spora lista pozycji, które mogą przekonywać do wyboru urządzeń z Keplerem (i kolejnymi generacjami GPU Nvidii) zapalonych graczy, którzy od smartfona oczekują czegoś więcej niż gier casualowych. Myślę, że fajnie byłoby, aby na rynku zaczęły pojawiać się znacznie częściej dopracowane i dobrze zoptymalizowane tytułu, które zapewniają rozrywkę na dłużej niż kilka godzin (nawet, gdyby trzeba było za nie nieco więcej zapłacić). Wizja jest utopijna, ale patrząc obiektywnie, Nvidia jest jedyną firmą, która dziś może to zrobić.
Źródło: Nvidia