Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: polski Space Hell, użyteczny Adblock Plus i choinka w 3D
Zapraszam wszystkich na kolejny odcinek Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji. Tym razem mam dla Was dwie strategie, platformówkę polskiej produkcji, zręcznościówkę oraz garść aplikacji użytkowych.
01.12.2012 | aktual.: 01.12.2012 13:00
Strategia (Castle Master 3D).
Nie sklasyfikowałem tej gry jako tower defense'a ze względu na kilka trybów rozgrywki, w których nie tylko trzeba bronić, ale także atakować bazę przeciwnika. Zabawa toczy się na planszach zbudowanych z kwadratów różnej wysokości. Kształt poziomów może być rozmaity, co ma strategiczne znaczenie szczególnie w przypadku wzgórz. Jednostki na nich mają lepszy zasięg, bo nic ich nie zasłania, ale też nie mogą one strzelać zbyt stromo do dołu. Z bazy wychodzą jednostki gracza, które następnie ustawia się na planszy.
W zależności od trybu zabawy trzeba się bronić przed wrogimi żołnierzami, a często też osłaniać swoich atakujących wojaków, którzy pojawiają się automatycznie. W szranki można stanąć z botami lub żywymi przeciwnikami przez Internet. Do wyboru jest kilka jednostek, które diametralnie różnią się od siebie specyfiką, a fundusze na nie zdobywa się zabijając wrogów.
Warto wspomnieć o edytorze poziomów, dzięki któremu można puścić wodze fantazji, a swoje twory udostępnić w Internecie. Dlatego też poza kilkudziesięcioma domyślnymi planszami, można korzystać z tych zrobionych przez innych.
Grafika jaka jest widać na screenach. Efektów nie ma prawie żadnych, a całość utrzymana jest w oldschoolowym klimacie. Muszę zaznaczyć, że gra wymaga Androida 4.0 i interfejs dostosowany jest pod tablety, dlatego nawet na Note trafienie w jego elementy było trudne. Poziomy są wykonane w pełnym 3D - można je przybliżać, oddalać i dowolnie obracać.
Cubeman to stary pomysł w nowym wydaniu, wzbogacony o kilka ciekawych rozwiązań. Warto się z nimi zapoznać, tym bardziej że jest darmowy. Szkoda tylko, że niezbyt nadaje się ona na ekrany poniżej pięciu cali.
[plus]obrona i atak
[plus]oldschoolowy klimat
[plus]edytor poziomów
[plus]multiplayer
[minus]tylko na tablety
[minus]z botami po jakimś czasie robi się nudno
Platformówka (Rayman Jungle Run).
Jest to platformowa strzelanka stworzona przez polskie studio RatSquare. Twórcy mieli niezły pomysł, jednak popełnili kilka błędów, które skutecznie psują efekt końcowy. Fabuła to klasyka. Ludzka kolonia wydobywcza na obcej planecie zostaje zaatakowana przez obcych. Gracz jest jednym z członków oddziału specjalnego, który zmierzyć się musi z najeźdźcą. Pomysł nie jest ani ciekawy, ani oryginalny, więc nie warto sobie nim zawracać głowy.
To co najważniejsze w tego typu grach, to radosna i bezstresowa rozwałka wszystkiego co się rusza wzbogacona o elementy zręcznościowe czy logiczne. Teoretycznie to tu jest - wrogów jest sporo, czasem trzeba coś przeskoczyć albo przesunąć, a regeneracja zdrowia czy otworzenie jakiś drzwi wymaga przejścia prostej minigierki. Szkoda tylko, że to wszystko psuje słabe sterowanie, a konkretniej celowanie.
Interfejs to dwie wirtualne gałki, które odpowiadają za chodzenie oraz mierzenie w przeciwników. Niestety, korzystanie z tego drugiego jest niewygodne. Brakuje precyzji, a przeciwnicy mają dziwnie ustawione hit boxy, przez co zamiast w korpus, trzeba strzelać po nogach. Do tego jest kilka pojawiających się w razie potrzeby przycisków. Jednym z nich jest przeładowanie, w trakcie którego nie można się przemieszczać. Nie wiem kto to wymyślił, ale w połączeniu z nieudolnym celowaniem tworzy to wielce frustrującą mieszankę.
Grafika wzbudza we mnie mieszane odczucia. Na plus zaliczam świetne, szczegółowe lokacje i tło, a na minus tragiczną animację postaci oraz ich wykonanie.
Space Hell miałem nadzieję, że okaże się olschoolową strzelanką w stylu Contry z fajnym klimatem i fabułą. Niestety otrzymałem tytuł z świetnym potencjałem, który został zmarnowany przez nieudolne sterowanie i irytujące rozwiązania.
[plus]klimat
[plus]kilka ciekawych pomysłów
[plus]wykonanie lokacji
[minus]modele postaci
[minus]sterowanie
Strategia (Total War Battles).
Kolejna odsłona starcia dobra ze złem, tym razem w dosyć nieudolnym wydaniu. Gracz wciela się w siły dobra (zabawa po przeciwnej stronie kosztuje niecałe 2 dolary), a jego zadaniem jest obrona i rozbudowa własnej bazy przy jednoczesnym niszczeniu włości wroga. W tym celu produkuje on jednostki za wydobyte złoto. Gospodarkę ograniczono do stawiania farm, które wzbogacają skarbiec oraz punktów wiary potrzebnych do rzucania zaklęć. Lista budynków jest równie imponująca co surowców - farma, dwa typy wieżyczek, kościół i opcja rozbudowy twierdzy. Wojaków są trzy typy i jak nietrudno się domyślić ostatni jest najmocniejszy, najdroższy i najwolniejszy.
Rozegrać można kampanię, czyli zlepek niepowiązanych ze sobą potyczek o rosnącym stopniu trudności oraz szybką walkę. Brakuje Multiplayera, czy czegoś, co przykułoby gracza na dłużej. Plansza podzielona jest na połowy, które podlegają różnym stronom konfliktu. Budować można tylko w przewidzianych do tego celu miejscach, więc możliwości są bardzo ograniczone. Co gorsza walka jest niewiele ciekawsza. Po naciśnięciu odpowiedniego przycisku zgromadzone jednostki są wypuszczane z zamku i automatycznie biegną na najbliższego wroga. Kontrolować można tylko kiedy mają wrócić do bazy lub rzucać na nie pomocnicze zaklęcie.
Największą zaleta produkcji jest genialny interfejs. Idealnie sprawdza się on na ekranie dotykowym. Wszelkie polecenia wydaje się z okręgu zawierającego ikony. Aby coś zrobić wystarczy przenieść to na planszę. Niestety, to trochę za mało żeby uratować ten tytuł, tym bardziej że oprawa graficzna również jest niespecjalna i pozbawiona szczegółów.
Equilibrium to gra słaba. Fani strategii nie znajdą w niej niczego dla siebie, tak samo jak wielbiciele innych gatunków, dlatego nie do końca wiem dla kogo ta gra została stworzona.
[plus]interfejs
[minus]fabuła
[minus]grafika
[minus]nudna
[minus]znikome elementy taktyczne i strategiczne
Equilibrium - action strategy game for Android OS by Outlander Studios
Zręcznościówka (Flip Riders).
Gier z popularnym Stickmanem w Google Play jest coraz więcej, a to za sprawą ich specyficznego klimatu i sporej grywalności. Dla tych, którzy o nim nie słyszeli spieszę z wyjaśnieniem. Jest to kreskówkowa postać, która na narysowanym na kartce w kratkę świecie wykonuje karkołomne czynności.
W przypadku tego tytułu Stickman zajmuje się bardzo ekstremalną formą narciarstwa. Zadaniem gracza jest przejechanie 30 poziomów o rosnącym poziomie trudności. Aby zdobyć 3 gwiazdki (potrzebne do odblokowania kolejnych plansz) trzeba po drodze zbierać monety i zmieścić się w dość wyśrubowanym czasie.
Zabawa jest wymagająca i już pierwsze plansze mogą sprawiać trudności. Częściowo są one spowodowane dość rozbudowanym sterowaniem. Prawa strona ekranu odpowiada za przyspieszanie, lewa za hamowanie, do tego trzeba przechylać urządzenie, żeby utrzymać równowagę w czasie lotu oraz gestem przeskakiwać przeszkody. Ostatnia czynność jest najbardziej kłopotliwa, ponieważ wymaga oderwania palca od ekranu. Po jakimś czasie sterowanie staje się jednak intuicyjne, a jeżdżenie sprawia sporo frajdy, dzięki bardzo rozmaitym torom pełnych skał, pętli czy pułapek. Drażni jedynie konieczność uczenia się plansz na pamięć, jeśli chce się zdobyć wszystkie gwiazdki.
Grafika jest prosta, ale ma w sobie coś fajnego. Do tego dochodzi świetna fizyka lotu Stickmana po jego śmierci (a ta się zdarza niezmiernie często).
Stickman Ski Racer przypomina mi trochę legendarną Elastomanię, chociaż jest od niej znacznie dynamiczniejszy. To właśnie z tego powodu tak bardzo wciąga i daje sporo frajdy, dlatego szczerze go polecam.
[plus]fajny klimat
[plus]specyficzna grafika
[plus]cechy Elastomanii
[plus]różnorodne tory
[minus]przeskakiwanie przeszkód
[minus]nauka poziomów na pamięć
Aplikacja użytkowa (SwipePad).
Program znany niemal każdemu z PC trafił na Androida. Jego zadaniem jest blokowanie reklam wszędzie, gdzie się da - w aplikacjach, przeglądarce czy pasku powiadomień. Żeby osiągnąć najlepsze efekty dobrze jest mieć zrootowane urządzenie, w innym wypadku aplikacja będzie miała ograniczoną użyteczność.
Znając skuteczność Adblocka na komputerze bardzo optymistycznie podszedłem do testów i niestety się zawiodłem. Po pierwsze nie współpracuje on z mobilnym Firefoxem, trzeba pobierać do niego wtyczkę. Pobrałem inną przeglądarkę i dalej to samo. Reklamy na Onecie czy Wp.pl bez krępacji dawały mi nadal po oczach, a flashowe się nie pojawiły, bo tylko Firefox obsługuj jeszcze tę technologię. Banery w kilku sprawdzonych przeze mnie aplikacjach dalej się pojawiały, a tych z paska powiadomień nie miałem jak sprawdzić.
W ustawieniach programu można zmienić filtry, jednak nie ma tam nawet połowy tych znanych z komputerów. Nie ma też żadnego polskiego, co tłumaczy obecność reklam na rodzimych witrynach. Dodatkowo w pasku powiadomień cały czas pokazana jest ikona aplikacji, bo twórcy nie znają innego sposobu na zapobiegnięcie zamykania programu przez system.
Podsumowując jest po prostu słabo. W moim przypadku Adblock nie spełnił swojej roli. Brakuje w nim wielu regionalnych filtrów, a ikonka na pasku po jakimś czasie zaczyna drażnić. Do tego pochłania prawie 100 MB RAM-u! W obecnej fazie projektu zdecydowanie odradzam.
[plus]dobra inicjatywa
[minus]słaba optymalizacja
[minus]nie działa
[minus]brak polskich filtrów
[minus]ikonka w pasku powiadomień
Aplikacja użytkowa (Alior Sync).
Służy do obsługi konta Orange z poziomu telefonu. Z ważniejszych funkcji warto wymienić listę płatności, liczbę darmowych minut w abonamencie, aktualny plan taryfowy, przysługujący limit transferu czy włączanie i wyłączanie usług.
Do działania programu wymagane jest utworzenie konta lub zalogowanie się na już posiadane. Największy użytek będą miały z niego osoby mające abonament, inaczej aplikacja staje się w dużym stopniu bezużyteczna. Jej dużą wadą była konieczność zaakceptowania przetwarzania swoich danych osobowych w celach marketingowych, ale ostatnia aktualizacja to zmieniła. Niestety, nie udało mi się znaleźć gdzie można wyłączyć powyższą zgodę, jeśli ktoś go wcześniej ją zatwierdził.
Interfejs jest podobny do innych aplikacji operatora. Kolorystykę utrzymano w bieli i pomarańczy, a całość wygląda schludnie, chociaż trochę surowo.
Moje Orange to dla posiadaczy numerów w Orange pozycja obowiązkowa. Jest znacznie wygodniejszy od strony internetowej i zawsze ma się go pod ręką.
[plus]niemal wszystko w jednym miejsc
[plus]wygodniejszy od strony internetowej
[minus]trudny dostęp do wyłączenia przetwarzania swoich danych osobowych
Aplikacja użytkowa (Smart Screen Off).
Dioda powiadomień to dosyć rzadki element wyposażenia smartfonów. W zamian można skorzystać z ikony pokazywanej na wyświetlaczu czy przycisków pod ekranem. Ale jeśli komuś to nie wystarcza, to z pomocą przychodzi mu Beacon LED oraz dioda doświetlająca aparat. W trakcie połączenia przychodzącego lub SMS-a program wykorzystuje lampę do świecenia według wcześniej wybranego wzoru, informując o wydarzeniu użytkownika. Brakuje jednak obsługi innych rodzajów powiadomień (mail, talk, alarm) oraz brak przypomnienia o nieodczytanej wiadomości.
Interfejs ograniczono do wyboru wzorca świecenia oraz przetestowania usługi. Przydałaby się opcja kontroli nad mocą lampy, bo inaczej strasznie oślepia.
Beacon LED pokazuje jak ciekawie można wykorzystać wyposażenie smartfona. Niestety, aplikacja ma kilka wad i braków, przez co liczba jej potencjalnych użytkowników drastycznie maleje.
[plus]ciekawy pomysł
[plus]dla niektórych może być bardzo przydatna
[minus]brak kontroli nad mocą diody
[minus]brak przypomnienia
Edytor zdjęć (Pixlr Express).
Tego typu programów w Google Play pojawia się prawdopodobnie najwięcej, ale ciekawych jest stosunkowo niewiele. Na pewno należy do nich PhotoTangler, który służy do tworzenia kolaży. Możliwe do uzyskania efekty są niezłej jakości, a skończona praca prezentuje się przyzwoicie, o ile ma się na nią dobry pomysł. I właśnie to jest w tym programie najważniejsze - daje on całkiem sprawnie działające narzędzia, które pomysłowa osoba w prosty sposób wykorzysta.
Praca z aplikacją jest intuicyjna. Zdjęcia można przemieszczać, obracać, przybliżać i oddalać za pomocą samych palców. Do tego modyfikować można sposób ich wycięcia, przeźroczystość czy wielkość całego obrazu. Brakuje wbudowanej w program opcji nakładania filtrów, ale prawdopodobnie skomplikowałaby ona cały interfejs.
Końcowy efekt pracy jest dosyć skompresowany, ale bez nadmiernego powiększania grafiki tego nie widać. Niestety, raz zdarzyło mi się otrzymanie komunikatu o braku miejsca na zapis obrazu po ustawieniu zbyt wysokiej rozdzielczości. Oczywiście takowe miejsce miałem, a powiadomienie raczej wynikało z błędu aplikacji.
PhotoTangler to fajny, prosty i wygodny program, który dobrze spełnia swoje zadanie. Może brakuje mu bardziej rozbudowanych funkcji, ale nadrabia to intuicyjnym interfejsem i łatwością obsługi. Szkoda tylko, że jest dosyć drogi.
[plus]łatwy w obsłudze
[plus]idealny dla osób z pomysłem
[minus]problem z zapisem obrazów w większej rozdzielczości
[minus]cena
[minus]niewiele funkcji
Żywa tapeta (YourCity 3D).
Wszystkie znaki na niebie i ziemi, a szczególnie w sklepach dają do zrozumienia, że zbliżają się święta. Niedługo rodziny zaczną przyozdabiać swoje domy i wszystkim udzieli się nastrój tego radosnego okresu. A co ze smartfonami? Dzięki Christmas Tree 3D użytkownik na tapecie swojego telefonu może stworzyć śliczną choinkę. Za wykonanie odpowiada ten sam deweloper, co za np. Planets Pack, więc stoi ono na najwyższym poziomie.
Zmieniać można dosłownie wszystko. Kolor bombek, lampek, drzewka, padającego światła, włączyć śnieg czy reakcje na poruszanie urządzeniem. Jeśli komuś nie chce się grzebać przy ustawieniach, można wybrać jeden z kilkunastu gotowych schematów.
Gotowe drzewko wygląda radośnie i kolorowo. Szkoda tylko, że gałęzie na pierwszy rzut oka przypominają błąd graficzny, ale jest to spowodowane ich dużą liczbą i płaską konstrukcją tworzącą efekt 3D. Dzięki temu program nie obciąża nadmiernie chipu graficznego.
Christmas Tree 3D to jedna z najładniejszych, świątecznych żywych tapet i jeśli ktoś chce przyozdobić swój telefon na najbliższe tygodnie, to będzie zadowolony.
[plus]ładnie wygląda
[plus]dużo opcji
[minus]płaskie gałęzie