Okiem Krzyśka: Wymierający gatunek

Okiem Krzyśka: Wymierający gatunek

Palm Pre (lic.cc fot.brimborium)
Palm Pre (lic.cc fot.brimborium)
Krzysztof Laber
28.08.2011 17:36, aktualizacja: 28.08.2011 19:36

W świecie nowych technologii co pewien czas dochodzi do spektakularnego końca jakiegoś rozwiązania. Tak zginął Windows Mobile, w taki sam sposób został unicestwiony Symbian UIQ, a obecnie na naszych oczach ze światem żegna się Symbian. Ale to webOS stanie się bolesnym przykładem wymierania potężnego gatunku.

Wieść o skazaniu systemu Palma na zagładę gruchnęła jak grom z jasnego nieba, mimo że symptomy nadchodzącej katastrofy pojawiały się już od dłuższego czasu. webOS jeszcze pod skrzydłami Palma nie mógł w żaden sposób przekonać do siebie deweloperów. Jeśli wierzyć pojawiającym się w Internecie informacjom, system zaczął bieżący rok z liczbą 5000 programów. To i tak dużo, biorąc pod uwagę kłopoty finansowe Palma i zawirowania wokół sprzętu tej firmy, jakie pojawiły się po jej przejęciu przez HP. Ale były i inne problemy, jak na przykład problem dostępności. Komórki tandemu Palm-HP nie były dostępne na niektórych rynkach, w tym w Polsce.

Kolejnym ciosem było przejęcie Palma przez HP. Pomysły włodarzy HP dotyczące wykorzystania systemu webOS w drukarkach i innych urządzeniach biurowych raczej nie zachęciły deweloperów do pisania gier przeznaczonych na tę platformę. Kolejne edycje telefonów, choć coraz lepiej wyposażone, traciły to, co miały komórki Palma pierwszej generacji, czyli... osobowość. Przedni panel z obłego stał się plaski i otoczony uszczelką, zniknął centralny przycisk, a pudełko, w jakie pakowano sprzęt, nie miało już finezyjnego pomarańczowego wykończenia.

A początki były tak obiecujące - pojawienie się komórki Palm Pre było niczym powiew świeżości i innowacyjności w świecie iPhone'a. Ciekawy design, który śmiało mógł konkurować z produktami Apple'a, nowatorskie rozwiązania, jak chociażby indukcyjna ładowarka czy dotykowy, reagujący na gesty panel pod wyświetlaczem, ale przede wszystkim system webOS, stawiały nowe komórki Palma w roli naturalnego konkurenta iPhone'a. W Internecie można znaleźć mnóstwo filmów porównujących prędkość działania topowych w owym czasie telefonów. Niemal na każdym z nich są dwie podstawowe komórki: iPhone i PalmPre właśnie. Dziś te filmy mają raczej cechy czarnej komedii.

Firmie Palm brakło pieniędzy, a HP wiary w powodzenie sprzedaży urządzeń mobilnych napędzanych systemem webOS. Konsekwencją tego był brak reklamy, promocji i wsparcia deweloperów. Co nastąpiło później? HP podjęło decyzję o zakończeniu wspierania systemu webOS w dotychczasowym wymiarze i porzuceniu rynku smartfonów i tabletów.

Na naszych oczach webOS dokonał żywota, pożegnał się jednak ze światem w wielkim stylu. Obniżka cen tabletów HP TouchPad, na których gościł system Palma, do 99 dolarów zaowocowała wysprzedaniem całych magazynowych zapasów w kilka zaledwie dni. Pojawiła się więc paradoksalna sytuacja - system w momencie swojej śmierci odniósł największy sukces. Ten naturalny proces wymierania systemu dotknął mnie osobiście, od dawna bowiem noszę się z zamiarem zakupu komórki Pre. Teraz przez decyzję HP, kupując ten telefon, będę miał wrażenie, że zamiast telefonu trzymam w ręce małą trumnę, ale zaryzykuję. Jeśli ktoś ma na sprzedaż tablet HP lub telefon Pre w promocyjnej cenie, proszę o kontakt.

Obraz

Jeśli macie sugestie, komentarze czy pomysły na nowe felietony, zamieszczajcie je w komentarzach lub podsyłajcie w mailach; adres krzysztof.laber@komorkomania.pl

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)