Reklama Dungeon Keepera wprowadza w błąd konsumentów

Reklama Dungeon Keepera wprowadza w błąd konsumentów

Reklama Dungeon Keepera wprowadza w błąd konsumentów
Zbigniew Kowal
03.07.2014 17:50, aktualizacja: 03.07.2014 19:50

Kilka miesięcy temu kultowy Dungeon Keeper powrócił w odświeżonej formie na urządzenia mobilne. Niestety, gra okazała się być niewypałem roku, cały czas sprawiając mniejsze lub większe problemy Electronic Arts. Jak się bowiem okazuje, reklamy Strażnika Lochów wprowadzają w błąd graczy. O co chodzi?

Oryginalny Dungeon Keeper został opracowany ponad 17 lat temu przez ekipę Bullfrog Productions pod kierownictwem Petera Molyneuxa. Tuż po jego premierze popularny Piotruś Pan odszedł z firmy i założył Lionhead Studios. Mimo to jego ostatnie dzieło w Bullfrogu zostało przyjęte przez branżowych ekspertów niesłychanie ciepło i stało się inspiracją dla wielu późniejszych gier.

Obraz

Zarówno w oryginale, jak i odsłonie mobilnej gracz wciela się w strażnika lochu. Buduje podziemny zakątek i chroni go przed śmiałkami, którzy chcą naruszyć jego spokój. Wersja dla tabletów i smartfonów ma znacznie lepszą grafikę niż edycja pecetowa (potwory nie są już sprite’ami, tylko modelami 3D) oraz dostosowane do ekranów dotykowych sterowanie.

Wszystko byłoby w jak najlepszy porządku, gdyby nie model biznesowy w jakim grę wydano. Mobilny Dungeon Keeper to gra freemium w której królują mikrotranskacje. Początkowo zabawa przebiega dość sprawnie, później jednak dochodzi się do momentu, w którym rozbudowa lochu wymaga sporej ilości czasu lub dodatkowych funduszy.

Obraz

Jak nie trudno się domyśleć, spora grupa fanów nie była zachwycona tego typu pomysłem. Gracze wyrazili swoja dezaprobatę w komentarzach w sklepie, tworząc zła atmosferę wokół nowego produktu EA. Fani z Wielkiej Brytanii postanowił nawet poskarżyć się na Electronic Arts do Advertising Standards Authority.

ASA to niezależne ciało nadzorujące treści reklamowe jakie emitowane są na terenie Wielkiej Brytanii. Pomimo sprzeciwu EA oraz tłumaczenia „że grę da się przejść bez wydania dodatkowych funduszy”, regulator zabronił emitowania reklam Dungeon Keepera w UK. Komisja uznała, że reklamowanie DK jako gry darmowej wprowadza w błąd konsumentów.

Obraz

Ktoś może powiedzieć, że wywołano burzę w szklance wody. Decyzja Advertising Standards Authority w żaden sposób nie zmusi bowiem EA do produkowania lepszych gier freemium. Nie spowoduje także poprawy jakości Dungeon Keepera. Zastanawiający jest jednak fakt, że cześć developerów niechętnie informuje graczy o ograniczeniach czasowych w swoich produkcjach.

Wygląda to trochę tak, że studia developerskie wiedzą że gry freemium cieszą się złą sławą. Jednak wszelkie wskaźnik finansowe wskazują na to, że tego typu produkcje generują największe zyski dla producentów. Lepiej jest więc zatem powiedzieć, że dajemy darmową grę z dodatkowymi opcjami, aniżeli otwarcie się przyznać do faktu, że chce się zarabiać na mikropłatnościach.

Dungeon Keeper mobile advert ban by ASA Android iOS - Androidizen

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)