Filipińczycy buntują się przeciw podatkowi od SMSów

Filipińczycy buntują się przeciw podatkowi od SMSów

_filipino sms
_filipino sms
Sabina
18.09.2009 15:50, aktualizacja: 18.09.2009 17:50

Na tym świecie pewne są tylko dwie rzeczy – śmierć i podatki. W zacofanych czasach feudalizmu, którymi straszą nas już w podstawówce, płaciło się jeden podatek – dziesięcinę. Dziś, podatków mamy tyle, że chyba tylko specjaliści są w stanie powiedzieć ile różnych podatków przypada na zwykłego, przeciętnego Kowalskiego. A rząd nie ustaje w wymyślaniu kolejnych rzeczy, które można opodatkować. Tym razem na genialny biznesowo pomysł na zarobek, wpadł rząd Filipin. W końcu Filipiny to królestwo krótkich wiadomości tekstowych – dziennie wysyła się ich tam między 300 milionów do 2 miliardów. Dlaczego więc rząd na nadgorliwości palcowej swoich obywateli nie mógłby zarobić?

Rząd Filipin przymierza się do wprowadzenia podatku od SMSów. Podatek nie ma być wysoki – jego wartość to około 3 grosze. W takiej jednak skali w jakiej Filipińczycy wysyłają SMSy, zysk z podatku wyniósłby rocznie między 540 mln do miliarda $ - całkiem przyjazna sumka prawda? Rząd twierdzi, że podatek przeznaczono by na zbożny cel – czyli na edukację. To chyba wyjątkowo nośny temat na Filipinach – niedawno przecież zakończył się konkurs Smile Hunt, w którym Sony Ericsson zbierało milion uśmiechów filipińskich obywateli po centrach handlowych, za każdy uśmiech płacąc 1 peso na „biedne dzieci”.

Najwyraźniej jednak, filipińskich obywateli niedouczone filipińskie dzieci nie ruszają, bo przed podatkiem się buntują, tłumacząc swoją niechęć tym, że rząd na edukację mógłby wyasygnować fundusze gdyby tylko zechciał. Ci, którzy są u władzy musieliby jednak w tym celu obniżyć swoje wyśrubowane pensje, bądź wręczać nieco mniejsze łapówki.

W ramach protestu przeciwko dodatkowemu opodatkowaniu, obywatele Filipin założyli organizację TXTPower oraz prowadzą kampanię onlinową pod hasłem „No 2 Text Tax”. Czy uda się obywatelom odwieźć rząd od pomysłu? Trzymajmy kciuki.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)