Galaxy S6 (edge) - pokrowce i ładowarka bezprzewodowa, czyli przegląd akcesoriów

Galaxy S6 (edge) - pokrowce i ładowarka bezprzewodowa, czyli przegląd akcesoriów

Samsung EP-PG920I
Samsung EP-PG920I
Miron Nurski
10.04.2015 17:13, aktualizacja: 10.04.2015 21:15

Galaxy S6 edge trafił do mnie razem z zestawem oficjalnych akcesoriów. Pora się im przyjrzeć.

Przez ostatnich kilkanaście dni miałem okazję zapoznać się z 5 różnymi pokrowcami (które mają swoje odpowiedniki także w przypadku wersji flat) oraz ładowarką indukcyjną. Nie jestem fanem etui, bo lubię używać telefony w takiej postaci, w jakiej wyjmuję je z pudełka, więc od razu zaznaczę, że żadnemu pokrowcowi nie udało się skraść mego serca. Wiem jednak, że te mają swoich zwolenników, więc mimo wszystko starałem się ocenić ich użyteczność czy jakość wykonania.

W ramach wstępu warto również zaznaczyć, że gdy Samsung porzucił designosceptycyzm i postawił na zamkniętą obudowę wykonaną z wyższej niż do tej pory jakości materiałów, zmuszony był również przeprojektować swoje covery. Wcześniej zakładało się je zazwyczaj poprzez wymianę tylnej klapki, co miało tę zaletę, że całe urządzenie pogrubiane było jedynie o przednią warstwę. Teraz ze względu na zamkniętą konstrukcję telefon trzeba umieścić w coverowej kanapce. Cóż, coś za coś.

A teraz rzućmy okiem na poszczególne pokrowce.

Flip Wallet

Klasyka gatunku, czyli rozkładane etui typu flip cover. Miałem okazję zapoznać się z dwiema wersjami tego pokrowca. Jedna pokryta jest nylonem...

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

... druga gładkim, skóropodobnym tworzywem.

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

Mnie bardziej do gustu przypadł wariant nylonowy. Choć trudniej utrzymać go w czystości, jeśli miałbym zamknąć metalowo-szklany telefon z etui, wolałbym żeby było chociaż szorstkie, przyjemne w dotyku i samo w sobie choć trochę ładne (niemniej to już oczywiście kwestia tego, o czym się nie dyskutuje).

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

Jak w przypadku wszystkich pokrowców z rodziny flip, również i tutaj telefon należy wcisnąć w plastikowe mocowania na rogach. Są one przezroczyste, więc nie szpecą smartfona aż tak bardzo, ale to oczywiście nie to samo, co wymienna tylna pokrywa. Zwłaszcza że - jak już wspomniałem - telefon staje się przez to znacznie grubszy.

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

Zaletą coverowej kanapki jest fakt, iż tylna część pokrowca chroni wystający obiektyw aparatu przed kontaktem z powierzchnią, na którą odkładamy telefon.

Jeśli chodzi o jakość wykonania, to niczego tutaj przyczepić się nie mogę. Całość jest dobrze dopasowana, więc przednia ścianka przylega do ekranu, chroni nawet prawą krawędź i nie otwiera się sama z siebie jak to często w przypadku takich pokrowców bywa.

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

Po otwarciu etui ekran jest oczywiście automatycznie aktywowany, a po zamknięciu blokowany (o ile nie korzystamy z dodatkowych zabezpieczeń). Ponadto na wewnętrznej ściance znalazła się niewielka kieszonka, w której możemy umieścić chociażby bilet czy kilka banknotów. Jeśli więc zostawicie telefon w barze, znalazca popłacze się ze szczęścia, bo zgarnie przy okazji kilka złotych na taksówkę ;)

Galaxy S6 edge - Flip Wallet
Galaxy S6 edge - Flip Wallet

I to by było na tyle. Żadnego wyświetlania powiadomień na powierzchni etui i innych wodotrysków. Ot zwykłe pokrowce, które chronią S-szóstkę przed trudami dnia codziennego. Warto jednak wspomnieć, że zakładając ten pokrowiec (ani zaden z wymienionych) nie blokujemy modułu NFC.

Clear View Cover

Funkcjonalnie jest to model zbliżony do serii S View Cover, która cechowała się obecnością niewielkich okienek, przez które mogliśmy podejrzeć godzinę czy powiadomienia. W Clear View Coverze okna już nie ma, ale jest prześwitujące tworzywo, przez które także możemy ujrzeć zawartość ekranu.

Galaxy S6 edge - Clear View Cover
Galaxy S6 edge - Clear View Cover

Jest to o tyle fajne, że pokrowiec sam w sobie jest kolorowy, mocno połyskujący i odbijający otoczenie niczym lustro, ale po przyciśnięciu przycisku zasilania zawartość ekranu prześwituje przez przedni panel. W podobny sposób wyświetlane są również powiadomienia o nowych wiadomościach, a jeśli ktoś do nas dzwoni możemy nawet odebrać lub odrzucić połączenie bez otwierania pokrowca.

Galaxy S6 edge - Clear View Cover
Galaxy S6 edge - Clear View Cover

Prześwit jest bardzo delikatny, co w połączeniu z mocno połyskującym tworzywem niestety źle wpływa na czytelność wyświetlanych treści. W domu lub w knajpie nie ma z tym większych problemów, ale w słoneczny dzień o komfortowym odczytaniu w ten sposób wiadomości możemy zapomnieć.

Niestety miałem problemy z uchwyceniem faktycznego wyglądu tego etui, bo aparat łapał ostrość albo na pokrowcu, albo na odbiciu. Przedni panel odbija jednak wszystko jak lustro.

Galaxy S6 edge - Clear View Cover
Galaxy S6 edge - Clear View Cover

Prawdopodobnie do produkcji Clear View Coverów Samsung wykorzystuje przetopione obudowy Galaxy S III, S4 i Note'a II, bo wrażenia sensoryczne są bardzo podobne.

Galaxy S6 edge - Clear View Cover
Galaxy S6 edge - Clear View Cover

Jeśli ktoś nie ma uczulenia na plastik i weźmie poprawkę na to, że etui palcuje się tak samo mocno jak S6 sam w sobie, może to być całkiem niezły wybór (etui mimo wszystko fajnie wygląda). Trzeba się jednak liczyć z tym, że funkcja "view" nie sprawdza się w każdych warunkach.

Galaxy S6 edge - Clear View Cover
Galaxy S6 edge - Clear View Cover

Clear Cover

Ze wszystkich etui do Galaxy S6 edge, które miałem okazję testować, to jest zdecydowanie najmniej inwazyjne. Jest to de facto sylikonowa nakładka, którą nakładamy na tył telefonu.

Galaxy S6 edge - Clear Cover
Galaxy S6 edge - Clear Cover

Zaletą Clear Covera jest to, że nie rzuca się w oczy, a pogrubienie telefonu jest relatywnie niewielkie.

Galaxy S6 edge - Clear Cover
Galaxy S6 edge - Clear Cover

Największy profit to przy tym ochrona tylnego panelu i obiektywu aparatu przed zarysowaniami. Etui jest ponadto przyjemne w dotyku (choć nie tak przyjemne jak szklane plecy S-szóstki). Niestety jest to jedynie zabezpieczenie jednostronne (plus ochrona rogów, które schowane są za mocowaniem).

Galaxy S6 edge - Clear Cover
Galaxy S6 edge - Clear Cover

Protective Cover

Bardziej inwazyjny odpowiednik Clear Covera. To etui również zakładamy na tył, ale nie można powiedzieć, że nie rzuca się w oczy. Wykonano je z twardego, matowego plastiku, który w dotyku niestety zbyt miły nie jest.

Galaxy S6 edge - Protective Cover
Galaxy S6 edge - Protective Cover

Plastik jest twardy, więc podejrzewam, że Protective Cover uchroni tył i rogi nie tylko przed zarysowaniami, ale i upadkami z wysokości. Niemniej cena za tę ochronę jest wysoka. Pakując do środka S-szóstkę ograniczamy kontakt ze szlachetniejszymi materiałami, niemiłosiernie oszpecamy ładnego przecież smartfona, a po wypuszczeniu go z ręki i tak mamy tylko 50% szans na to, że to nie ekran zaliczy bliskie spotkanie trzeciego stopnia podłożem.

Galaxy S6 edge - Protective Cover
Galaxy S6 edge - Protective Cover

Zatem nie, jeśli koniecznie musisz zapakować Galaxy S6 (edge) w pokrowiec, proszę, niech to nie będzie Protective Cover. Błagam.

Indukcyjna ładowarka EP-PG920I

O ile fanem pokrowców jak nigdy nie byłem, tak nie jestem nadal, o tyle tę podstawkę do ładowania pokochałem. Galaxy S6 oraz S6 edge - w przeciwieństwie do poprzedników - wspierają bezprzewodowe ładowanie już po wyjęciu z pudełka i nie wymagają stosowania dodatkowych pogrubiających klapek. Teraz takie rozwiązanie ma sens i jest to dla mnie killer-feature.

Samsung EP-PG920I
Samsung EP-PG920I

Oczywiście akcesorium to znacznie wydłuża proces ładowania w porównaniu z dołączoną do zestawu ładowarką sieciową. Po kablu S6 można naładować od zera do pełna w godzinę i 20 minut. W przypadku podstawki ładowanie od 50% w górę trwa ponad 2 godziny. Powiedzmy sobie szczerze: tego typu akcesorium nie kupuje się po to, żeby całkowicie zrezygnować z kabla.

Samsung EP-PG920I
Samsung EP-PG920I

U mnie wglądało to mniej więcej tak: wstaję rano, odpinam telefon od ładowarki, przeglądam Twittery, Facebooki i inne maila. Siadam przy komputerze, telefon odstawiam na podstawkę i robię co mam do zrobienia. Za każdym razem gdy muszę sięgnąć po smartfona, ten ma pełną baterię. Gdy zadzwonią znajomi i w połowie dnia muszę wyjść z domu, po prostu podnoszę naładowany telefon z podstawki. Piękna sprawa.

Poza tym model EP-PG920I całkiem ładnie wygląda. O trwający procesie ładowania podstawka informuje nas poprzez niebieskie podświetlenie...

Samsung EP-PG920I
Samsung EP-PG920I

... a gdy wskaźnik dobije do 100%, kolor zmienia się na zielony.

Samsung EP-PG920I
Samsung EP-PG920I

To prawdopodobnie najlepsze akcesorium, w jakie możesz uzbroić Galaxy S6 (edge). Jeśli chodzi o pokrowce, moim faworytem jest nylonowy Flip Wallet, który wygląda nie najgorzej, w dotyku nie sprawia wrażenie tandetnego ani taniego i chroni telefon z dwóch stron.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)