Najnowsze wyniki finansowe HTC są złe. Szykują się duże zmiany oraz zwolnienia

Najnowsze wyniki finansowe HTC są złe. Szykują się duże zmiany oraz zwolnienia

HTC
HTC
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak
07.08.2015 08:33, aktualizacja: 07.08.2015 11:22

HTC już od dobrych kilku miesięcy nie radzi sobie najlepiej na rynku mobilnym i dla nikogo nie jest to zaskoczeniem. Teraz Tajwańczycy ujawnili wyniki finansowe za drugi kwartał tego roku i w nich również ciężko doszukiwać się światełka w tunelu. Dlatego też można spodziewać się dużych cięć.

Flagowym produktem HTC jest One M9, który mimo wielu zalet został przyjęty przez rynek raczej chłodno. Sprzedaje się on gorzej niż poprzednie modele, a opinie ludzi interesujących się smartfonami są bardzo przeciętne. Większość osób, z którymi rozmawiałem twierdzi, że to ciekawy model, ale nie znam nikogo kto chciałby go kupić. Wszyscy zgodnie twierdzą, że gdyby uparli się na produkt tej firmy, to wybraliby poprzedniego flagowca. No może oprócz mieszkańców Azji, ponieważ tam wybór topowych urządzeń HTC jest ogromny. Słabą sytuację obrazują najnowsze wyniki finansowe.

Przychody w drugim kwartale tego roku wyniosły 1,06 miliarda dolarów. Niestety strata operacyjna to 161 milionów dolarów, a strata netto to aż 253 mln dolarów. Różnica wynika z faktu, iż HTC musiało zapłacić za niewykorzystane moce produkcyjne zarezerwowane na produkcję One'a M9, na którego zapotrzebowanie było niższe, niż oczekiwano. W następnym kwartale nie będzie lepiej, ponieważ przewidywane przychody mają kształtować się na poziomie 600-695 milionów dolarów, czyli około 400 mln dolarów mniej niż w zakończonych trzech miesiącach. Dobitnie sytuację tajwańskiej firmy pokazują poniższe wykresy.

Przychody oraz zyski netto HTC
Przychody oraz zyski netto HTC© HTC

Powody takiego stanu rzeczy to według HTC między innymi mniejsze zapotrzebowanie na topowe produkty z Androidem oraz słabsza niż przewidywano sprzedaż w Chinach. Oczywiście Tajwańczycy zamierzają po raz kolejny wprowadzać zmiany do swojego biznesu, żeby wyjść na prostą. HTC zaznacza równie, że chce ograniczyć koszty, zwiększyć zyski z takich segmentów rynku jak wirtualna rzeczywistość oraz pokazać bardziej "trendy" smartfony, które mają być mocne, ale jednocześnie nie będą flagowcami.

Według informacji udostępnionych przez Reutersa, pod pojęciem cięcia kosztów kryją się zwolnienia oraz redukcja portfolio, czyli po prostu na rynek trafi mniej różnych urządzeń z logo HTC. Nadzieją mają być tez rynki rozwijające się, jak Indie gdzie Tajwańczycy mają 20% rynku smartfonów w cenie 250-400 dolarów (ok. 950-1550 złotych).

W kwestii nadchodzących smartfonów możemy spodziewać się dwóch strategii. Pierwszą będą bardzo przemyślane flagowce, które rzeczywiście będą wnosić powiew świeżości(HTC Aero). Drugim ważnym czynnikiem mają być mocne średniaki, czyli zapewne coś w stylu modelu A50C. Szczególnie ten drugi ruch jest interesujący, ponieważ od kilku miesięcy podobnie postępuje Sony, a M5 oraz C5 Ultra są tego świetnymi przykładami.

Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, w jakiej sytuacji będzie HTC za kilka miesięcy. Możliwe, że nowa strategia się opłaci i będzie można podziwiać jak legenda odbija się od dna, ale wiele osób myśli wprost przeciwnie. Rozmawiając ze znajomymi, którzy bacznie obserwują ten rynek nie trudno było mi wyłapać opinie, że Tajwańczycy już się nie podniosą. Tylko czy wtedy znikną z rynku? A może podzielą los Motoroli i zostaną kupieni przez kogoś większego?

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)