OnePlus X - test i recenzja
KAMIL HOMZIAK • dawno temu • 98 komentarzyOnePlus obiecał mniejszego smartfona jeszcze w tym roku i obietnicy dotrzymał. OnePlus X to mniejszy, 5-calowy model wyceniany na 1149 zł (plus koszty wysyłki).

Ten artykuł ma 3 strony:
Aparat i multimedia; podsumowanie
Multimedia – aparat, audio, gry
Aplikacja aparatu jest praktycznie identyczna jak w OnePlusie 2, różni się tylko brakiem trybu ręcznego. Listę trybów przewija się w pionie (co jest kiepskim rozwiązaniem) lub po rozwinięciu gestem bocznej belki (co sprawdza się dobrze). Prawą stronę zajmuje pasek ze spustem migawki, zmianą obiektywu, flashem i dodatkowymi ustawieniami (pozwalają włączyć HDR, upiększanie twarzy i tryb jasnego obrazu). Skrót ustawień znajduje się w bocznej belce trybów — można tam włączyć siatkę, zapamiętywanie lokalizacji oraz dźwięk migawki.
Aplikacja jest więc prosta i zawiera tylko potrzebne opcje, bez zbędnych filtrów i bajerów. Można wskazać punkt ostrzenia, celownik ma także pierścień do regulacji ekspozycji. Aparat “iksa” ma tendencję do zbytniego przyciemniania zdjęć, podczas gdy OnePlus Two często ustawia zbyt wysoką ekspozycję. Zdjęcia wykonywane się jednak szybko i są dobrej jakości – kolory są niezłe, a ilość detali dobra, nawet w gorszych warunkach świetlnych. Zdjęcia są lekko ziarniste, ale szumy są zminimalizowane. Aparat w OnePlus Two jest lepszy, ale różnice nie są duże.
Zobacz również: Lumia 640XL
Monofoniczny głośnik nie zachwyca, zwłaszcza porównując do głośników stereo na froncie w telefonach Motoroli czy w słuchawkach HTC z BoomSoundem. To właściwie standard, jakość dźwięku jest dobra, dźwięk nie przesterowuje się, nie jest sykliwy i przyzwoicie przekazuje ludzki głos – sprawdza się podczas korzystania z YouTube’a. To samo można powiedzieć o głośniku rozmów – to nic wyjątkowego, ale poziom jest przyzwoity.
OnePlus X nie wspiera niestety Maxxaudio Effects, co w OnePlus Two przydaje się do poprawy jakości dźwięku przez głośnik lub na słuchawkach. Jakość dźwięku na słuchawkach jest wystarczająca dla przeciętnego melomana – dźwięk jest podkreślony w niskich tonach, a do tego niespecjalnie przestrzenny ani wyjątkowo czysty. OnePlus Two ma trochę mniej basu, oferuje też większą przestrzeń. Różnice są podobne jak z jakością zdjęć tj. nie tak duże, jakby się mogło wydawać.
OnePlus X to też nie telefon dla zatwardziałego gracza. Chip Adreno 330 poradzi sobie z bardziej wymagającymi grami, ale nie ma rewelacji. Real Racing 3 lekko się przycinał, widać było spadki klatek. Asphalt 8 również zwalniał się na wyższych ustawieniach. Gry akcji czy strzelanki mogą także złapać lekką czkawkę podczas wybuchów. Nie ma problemu z mniej wymagającymi grami 3D (w stylu Subway Surfers) czy rozbudowanymi 2D (Angry Birds 2 i gry typu tower defense).
Podsumowanie
OnePlus X to bardzo dobry smartfon, kusząca i solidna oferta. Jakość wykonania jest rewelacyjna, design świetny (bryła jest wyjątkowo chuda), to wygodne urządzenie o bardzo dobrej wydajności. Robi wrażenie jakość wyświetlacza, OS wyposażony w praktyczny system gestów, a i aparat oferuje dobrą jakość zdjęć. X ma sporo wspólnego z OnePlus Two. Przez moment myślałem o wymianie Two na X – to w końcu bardziej poręczne 5 cali.
Gdzie jest haczyk? Są dwa. Jeden to, jak zwykle, system zaproszeń – chociaż X ma być łatwiej dostępny. Drugi to cena wysyłki – do 1149 zł należy doliczyć 129 zł za kuriera lub 79 zł za wysyłkę pocztą.
Jeśli priorytetem jest wydajność, to da się znaleźć tańsze i szybsze telefony w podobnej cenie jak Xiaomi Mi4C (z konektorem USB typu C). To jednak plastikowa obudowa, podczas gdy wolę lepsze wykonanie “iksa”, nawet kosztem wydajności.
PLUSY
+świetny design
+wysoka jakość wykonania
+ekran AMOLED Full HD
+wysoka ergonomia
+suwak profilów, świetnie działające przyciski fizyczne
+dobry aparat
+nie przegrzewa się
+stabilny i funkcjonalny Oxygen OS
+obsługa Dual SIM lub microSD
+dobra wydajność i 3 GB RAM-u
+przyzwoity czas pracy na baterii
MINUSY
-obudowa zbiera odciski palców
-śliska pokrywa (problematyczne na gładkich powierzchniach)
-przeciętna aplikacja aparatu
-obiektyw aparatu umieszczony trochę za blisko krawędzi
-droga wysyłka + sprzedaż tylko na zaproszenia
Ten artykuł ma 98 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze