Ładowanie smart opasek bez kabli i ładowarek indukcyjnych. Xiaomi zaimponowało mi genialnym patentem
Tak ładowany powinien być każdy smartband!
31.07.2020 | aktual.: 31.07.2020 16:40
Smart opaski, tak jak wszystko co jest zasilane akumulatorami, trzeba czasem podłączyć do prądu. Takie urządzenia potrafią wytrzymywać tygodnie bez ładowania, więc nikt raczej nie zwraca uwagi na to, w jaki sposób uzupełniana jest pojemność baterii.
Byłem jedną z takich osób. Moje podejście się zmieniło, kiedy kilka razy w czasie dłuższego wyjazdu padła mi bateria w opasce. Jestem niesamowicie do niej przyzwyczajony - bez opaski jak bez ręki. Ktoś mógłby powiedzieć, że mogłem przecież wziąć kabel do ładowania. Tylko widzicie, przy bardzo rzadkim ładowaniu człowiek szybko o takich rzeczach zapomina.
Dlatego tak bardzo przypadł mi pomysł Xiaomi
Dostałem ostatnio opaskę Mi Band 4C. To dosyć podstawowy model, bez wodotrysków. Ale o nim przeczytacie więcej w nadchodzącej recenzji.
Opaska nie ma żadnych styków na obudowie typowych dla urządzeń ubieralnych. Nie znajdziecie też w niej cewki indukcyjnej, zwłaszcza, że to tańszy model. W jaki więc sposób można ją naładować?
Trop pojawia się na spodzie, przy mocowaniu jednego z pasków. Znajduje się tam ikona błyskawicy. Xiaomi zabiło mi niezłego ćwieka, jednak instrukcja wszystko mi wyjaśniła.
Xiaomi w mocowaniu paska ukryło wtyczkę do ładowania. Pozornie jest to jakiś osobliwy standard, jednak okazuje się, że jest to zwykłe USB typu A. Producent postanowił jednak usunąć piny odpowiadające przesył danych i zostawiło pola do zasilania i masy.
Ładowanie opaski według Xiaomi - czemu tak się tym zachwycam?
Opaskę ładujemy, podłączając ją pod dowolne gniazdo USB. Nie potrzeba żadnych dodatkowych kabli, specjalnych zasilaczy ani ładowarek indukcyjnych. Genialne w swojej prostocie i jednocześnie zaskakująco praktyczne.
Dzięki temu podładujemy ją wszystkim i wszędzie. Nie musimy zabierać ze sobą żadnych dodatkowych przewodów oraz ładowarek, co mi jest bardzo na rękę - i tak wożę ze sobą mnóstwo elektroniki, więc każdy kabelek mniej jest na wagę złota. Poza tym to jest świetna opcja dla zapominalskich.
Rozwiązanie zaproponowane przez Xiaomi w Mi Bandzie 4C jest praktycznie nieobecne branży. Zdecydowana większość urządzeń ubieralnych ładowanych jest przez specjalne piny na obudowie lub - w przypadku droższych urządzeń - także indukcyjnie.
Producenci opasek - bierzcie przykład z Xiaomi
Ładowanie opaski przy pomocy zwykłego portu USB to najprostszy i najbardziej oczywisty sposób uzupełniania energii jaki można wymyślić w przypadku tego typu produktów. Szkoda, że jest tak mało popularny, zwłaszcza wśród dużych marek.