Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji [13.10.2012]
TOMASZ SŁOWIK • dawno temuTen artykuł ma 3 strony:
Strona 1
Swoje propozycje proszę wysyłać na tomasz.slowik@komorkomania.pl.
Death Dome za darmo w Google Play (freemium)
Zręcznościówka (Blood and Glory: Legend).
Jest to tak naprawdę Blood and Glory osadzone w ciekawym, postapokaliptycznym świecie. Na Ziemi pojawi się tajemniczy M-virus (czy tylko mi kojarzy się to z serią Resident Evil?), który najczęściej zabija, a pozostałych przy życiu zmienia mutanty. Rząd żeby zapobiec epidemii odcina skażony obszar, a zaraza zmienia getto w wielkie pobojowisko. Gracz wciela się w tajemniczą kobietę, która wykorzystując wirusa walczy z mutantami. Na pierwszy rzut oka widać skąd twórcy gry czerpali inspirację. Odmówić nie można im za to pomysłowości przy tworzeniu modeli wrogów, którzy potrafią być naprawdę obleśni.
Sterowanie jest identyczne, jak w Blood and Glory. Gracz musi robić uniki oraz parować i blokować ataki, po czym ma okazję zadać kilka ciosów. Pozbyto się kombinacji uderzeń, a dodano flux, który po naładowaniu pozwala unieruchomić przeciwnika. W trakcie walki można wypełniać proste zadanie (wykonaj ileś uników, bloków itp.), a na koniec wykonany zostanie efektowny finisher dający dodatkowe doświadczenie.
Niestety, tak jak w poprzednich grach Glu, tak i tutaj znalazło się miejsce dla przesadzonych mikrotransakcji. Teoretycznie da się grać bez nich, ale w praktyce jest to bardzo trudne, a bez monet Glu i tak nie wszystko da się kupić.
Grafika jak na tak statyczny tytuł jest bardzo przeciętna. Otoczenie wygląda ładnie, ale jest zupełnie nieruchome. Modele postaci są za to mało szczegółowe (poza główną bohaterką), a animacje nie wzbudzają żadnych emocji.
Jeśli ktoś lubi tego typu gry i nie przeszkadzają mu przesadzone mikrotransakcje, to Death Dome przypadnie mu o gustu. Jeśli jednak omijacie gry Glu szerokim łukiem, to i z tą polecam zrobić podobnie.
Zobacz również: Appshaker 2 #44 - ES Disk Analyzer, Bounzy, Tentacles i inne
+fajny klimat
+ciekawy wygląd przeciwników
-mikrotransakcje
-to wszystko już gdzieś było
-bardzo przeciętna grafika
Sparta: God of War za darmo w Google Play (freemium)
Castle defense (Swords and Soldiers).
Kolejny przedstawiciel tego popularnego niegdyś gatunku. Zadanie gracza polega na produkcji jednostek, które zmierzają w stronę zamku przeciwnika w celu jego destrukcji. To samo robi wróg, a żołnierze gdzieś na środku spotykają się i walczą do upadłego. Do dyspozycji gracza poza zwykłymi żołdakami (łącznie 4 rodzaje jednostek) oddano bohatera, który zdobywa poziomy i włada specjalnymi umiejętności. Jest on też wytrzymalszy oraz silniejszy od innych postaci.
Gracz ma przyjemność bronić tytułowej Sparty przed najazdem Persów. Żeby było ciekawiej, z zamku wroga zamiast zwykłych ludzi wychodzą różne plugastwa. Nie do końca rozumiem zamysł twórców, ale co kto lubi. Złoto potrzebne do ulepszania oraz produkcji jednostek otrzymuje się z czasem oraz przechodząc kolejne poziomy. Oczywiście wraz z postępami ceny rosną, a kruszcu zaczyna brakować. Wtedy z pomocą przychodzą "lubiane" przez wszystkich mikrotransakcje…
Grafika ma specyficzny klimat i trudno jej cokolwiek zarzucić. Jeśli ktoś lubi kreskówkowy styl, to powinna przypaść mu do gustu.
Sparta: God of War to typowy przedstawiciel swojego gatunku, ale z racji braku nowych tytułów tego typu warto się nim zainteresować. Gra się w niego przyjemnie, a na mikrotransakcje można przymknąć oko, bo są one obecne w niemal każdym castle defense'ie.
+wciąga
+kontrolowanie bohatera
-brak innowacji
-mikrotransakcje
Wired za darmo w Google Play
Gra logiczna (Laser Logic 3D).
Zadaniem gracza jest takie ułożenie gwiazdek, aby łączące je linie nie krzyżowały się. Minimalnie z jednego obiektu wychodzą dwa łączenia, ale często jest ich znacznie więcej. Gra oferuje około 6 tys. plansz, więc nawet największym wyjadaczom ich przejście zajmie kilkadziesiąt godzin. Za przechodzenie kolejnych poziomów otrzymuje się gwiazdki zależne od czasu w jaki rozwiązało się łamigłówkę. Są one potrzebne, ponieważ dokupuje się za nie ułatwiacze oraz odblokowuje kolejne poziomy. Jeśli ktoś ma problemy ze zdobywaniem wystarczającej liczby punktów, zawsze może je dokupić w sklepie, ale nie jest to konieczne do odblokowania wszystkich elementów gry.
Rozgrywka do około 30. planszy pierwszego świata jest banalna i przechodzenie kolejnych poziomów zajmuje po kilka sekund. Z czasem jest jednak coraz trudniej, a zdobywanie trzech gwiazdek staje się co najmniej kłopotliwe. Życie można sobie ułatwić dokupowanymi ułatwiaczami (zatrzymanie upływu czasu, zniszczenie gwiazdy czy pominięcie poziomu), ale są one dość drogie.
Grafika jest strasznie nudna. Ciągle to samo tło i wygląd gwiazd nie wpływają pozytywnie na odczucia wizualne, ale po chwili zabawy przestaje się zwracać na to uwagę.
Wired nie jest pierwszą grą tego typu na Androida, ale liczba jego plansz po prostu powala, a fakt, że spokojnie można grać w niego za darmo stanowi jego niewątpliwą zaletę.
+ogromna liczba plansz
+darmowa
+z czasem trudna
-nie nadaje się na małe ekrany
-nudna grafika
Polecane przez autora:
- Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: piękny space shooter, wciągający hck'n'slash i bezkonkurencyjny Sidebar
- Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: Rozbudowane iMap Mobile, dostęp do kanałów TVP i ciekawy zbiór serwisów informacyjnych
- Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: Nietypowy parkour, nowe MMORPG w świecie magii i coś dla paranoików
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze