SMS-y popularniejsze niż Facebook i Google razem wzięte!

SMS‑y popularniejsze niż Facebook i Google razem wzięte!

Skrzynka SMS-owa też ma ograniczoną pojemność... (fot. na lic. CC/Flickr/mangee)
Skrzynka SMS-owa też ma ograniczoną pojemność... (fot. na lic. CC/Flickr/mangee)
Kamil Homziak
22.10.2011 06:15, aktualizacja: 22.10.2011 08:15

O tym, że wiadomości tekstowe wysyłane są masowo, wiadomo powszechnie. Ale czy wiedzieliście, że ich liczba jest wielokrotnie większa niż liczba osób korzystających z Facebooka czy Google'a? Ja nie, a tak właśnie wynika z najnowszym statystyk.

Zestaw faktów (m.in. z The Atlantic, Economist, CNET czy GeeksGuar) dotyczących SMS-ów w całość zebrała ekipa MBAOnline.com. Mowa była już o najpopularniejszych na świecie serwisie społecznościowym oraz wyszukiwarce, które mają odpowiednio 5 i 4 razy mniej użytkowników niż 160-znakowe wiadomości. Ale co tam one. Czy wiedzieliście, że spośród mieszkańców trzeciej planety od Słońca, SMS-uje aż 4,2 mld ludzi, czyli trzy piąte z nas? To więcej niż liczba ludności w 1975! W 2010 roku wysłano 6,1 tryliona wiadomości, tj. prawie 200 tysięcy na sekundę (wzrost o 338% w porównaniu do roku 2007).

To jednak nie wszystkie ciekawe fakty. Co najmniej 48 mln ludzi na świecie nie ma dostępu do prądu, a jednak posiada komórkę, ładując ją za pomocą akumulatorów samochodowych. Podobnie jest w krajach rozwijających się, gdzie ludziom brakuje wielu dóbr, ale aż 66% z nich jest właścicielami telefonów komórkowych. W wielu krajach afrykańskich liczba komórek znacznie przewyższa liczbę kont bankowych.

Z Czarnym Lądem wiążę się zresztą inna ciekawa historia. W Ghanie i Nigerii, na potęgę podrabiano leki - pomogło HP, które wprowadziło system pozwalający po wysłaniu SMS-em kodu z opakowania lekarstwa sprawdzić, czy jest ono prawdziwe. Z kolei, w 2009 w Afganistanie, NATO wprowadziło program, który pozwalał tamtejszym policjantom wypłacać pensję na podstawie wiadomości zapisanej w telefonie. Wyeliminowało to problem nieuczciwych pośredników, którzy kradli czeki uprawniające do poboru gotówki, a pobory policjantów wzrosły o 36%.

SMS-y uwielbiają też mieszkańcy Filipin. Aż 87% z nich może za pomocą krótkiej wiadomości zgłosić kradzież, sprzedaż narkotyków czy ogólne skargi skierowane do administracji państwowej. Z kolei Kenijczycy bogacą się dzięki usłudze bankowości mobilnej, która pozwala dokonywać za pomocą telefonu przelewów, płacić za rachunki czy otrzymywać pensję. Z tego typu rozwiązania korzysta jedna trzecia populacji, a ich zarobki wzrosły od 5 do 30%.

W powyższego jasno wynika, że wiadomości tekstowe bardzo ułatwiają życie (po to zresztą też zostały stworzone). I choć popularność zdobywają MMS-y, a coraz więcej maili czy wiadomości w serwisach społecznościowych wysyłamy ze smartfonów, to liczba 160-znakowych SMS-ów wciąż rośnie. Szkoda tylko, że koledzy z MBAonline.com nie uwzględnili żadnych statystyk dotyczących naszego kraju. W końcu Polacy też kochają wiadomości tekstowe, o czym świadczy choćby coraz większa ich ilość wysyłana choćby w Wigilię czy Sylwestra.

Źródło: IntoMobile

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)