HTC First, czyli pierwszy (i ostatni) "Facebook Phone" [Podróż w czasie]

HTC First, czyli pierwszy (i ostatni) "Facebook Phone" [Podróż w czasie]09.02.2019 15:06

Firmy Facebook i HTC połączyły siły, by stworzyć telefon idealny. Czy to mogło się nie udać? Cóż, mogło...

Rosnąca popularność serwisów społecznościowych sprawiła, że na przełomie dekad producenci telefonów chętnie integrowali z nimi swoje urządzenia. Problem z Facebookiem i Twitterem był jednak taki, że aplikacje do ich obsługi można było zainstalować bezpłatnie na dowolnym smartfonie. Firmy musiały więc stawać na rzęsach, by przekonać klientów, że ich modele są bardziej społecznościowe od urządzeń konkurencji.

Część producentów tworzyła autorskie widgety, które dawały wygodny dostęp do społecznościowek z poziomu pulpitu. Inni opracowywali mniej i bardziej rozbudowane aplikacje, agregujące statusy z różnych serwisów. Nie brakowało nawet telefonów ze specjalnymi przyciskami na obudowach, odpowiedzialnymi za błyskawiczne uruchamianie Facebooka.

Mark Zackurberg uważał jednak, że to wciąż za mało. Przez wiele lat po sieci krążyły plotki jakoby Facebook planował wypuścić własny smartfon. Zostały one niejako potwierdzone w kwietniu 2013 roku.

HTC First był wspólnym dzieckiem HTC i Facebooka

Choć warstwą sprzętową i produkcją telefonu zajęło się HTC, Facebook wziął na siebie opracowanie tego, co było w tym modelu najważniejsze: oprogramowania. Kontrolujący Firsta Android został zintegrowany z autorskim interfejsem Facebook Home.

Rdzeniem interfejsu były zdjęcia udostępniane przez znajomych użytkownika, które wyświetlały się natychmiast po odblokowaniu telefonu. Można było je komentować i lajkować bezpośrednio z poziomu pulpitu.

Specyfikacja było typowa dla ówczesnych smartfonów średniej klasy. First miał:

  • 4,3-calowy wyświetlacz Super LCD3 o rozdzielczości 720p;
  • dwurdzeniowy procesor Snapdragon 400 z zegarem 1,4 GHz
  • 1 GB RAM-u
  • 16 GB wbudowanej pamięci bez możliwości rozszerzenia kartami microSD
  • aparat 5 Mpix
  • baterię o pojemności 2000 mAh.

To wszystko zamknięte w obudowie wykonanej z tworzywa sztucznego.

Facebook Home można było pobrać także na inne smartfony

To absurdalna decyzja biznesowa, której nie byłem w stanie zrozumieć. 12 kwietnia, w dniu rynkowej premiery modelu HTC First, jego jedyny wyróżnik trafił do Google Play w formie launchera, gotowego do pobrania na inne popularne telefony.

W popularyzacji Firsta - mimo pieniędzy wpompowanych w marketing przez samego Facebooka - nie pomogła też ograniczona dostępność. Telefon dostał na wyłączność amerykański operator AT&T, który sprzedawał go jedynie w ramach dwuletniego abonamentu. Słabo, biorąc pod uwagę, że mowa o telefonie skierowanym raczej do młodszych użytkowników.

Nie wiem, jakim cudem ktokolwiek mógł przypuszczać, że First w obliczu takich decyzji ma szansę na sprzedażowy sukces. Co bowiem oczywiste, sukcesu nie odniósł. AT&T już po niecałym miesiącu obniżyło cenę z 99 dolarów do 99 centów, co było ewenementem. Mimo tego licznik sprzedanych egzemplarzy miał ledwie przekroczyć 15 000.

W związku z chłodnym przyjęciem w USA, Facebook i HTC całkowicie zrezygnowali z planów wprowadzenia Firsta na rynki europejskie.

Facebook Home także okazał się niewypałem

Interfejsu Facebooka, nawet w formie darmowej aplikacji, nie chciał używać nikt. Prawdopodobnych przyczyn takiego stanu rzeczy można wskazać wiele.

Przede wszystkim Home nie wygrał starcia oczekiwań z rzeczywistością. Interfejs wyglądał ładnie na materiałach promocyjnych, do których wykorzystano piękne, profesjonalne zdjęcia. Ale już rozpikselowane i zrobione w kiepskim świetle fotki udostępniane przez użytkowników Facebooka jako tło pulpitu sprawdzały się średnio.

Co nie mniej istotne, głęboka integracja z Facebookiem przełożyła się na utrudniony dostęp do innych funkcji telefonu, z których przecież nawet najwięksi fani społecznościówek też chcą korzystać.

Facebook probował ratować Home'a na różne sposoby. Dodana po kilku miesiącach integracja z Instagramem, Flickrem, Tumblrem i Pinterestem miała zagwarantować wyższej jakości zdjęcia. Pojawiła się też opcja umieszczenia facebookowego interfejsu nie na pulpicie głównym, lecz ekranie blokady. Można było więc cieszyć się wygodnym dostępem do serwisu i wciąż korzystać z ulubionego launchera.

Projekt umarł jednak śmiercią naturalną. Choć Home wciąż znajduje się w Sklepie Play, nie był aktualizowany od stycznia 2014 roku i nie działa na nowszych wersjach Androida.

HTC First i Facebook Home pozostawiły jednak po sobie uwielbianą przez wielu funkcję

Na potrzeby nowego interfejsu, Facebook gruntownie przebudował swojego Messengera. Pojawiła się funkcja Chat Heads, czyli możliwość wyświetlania rozmów w ruchomych dymkach.

Zuckerberg postanowił uwolnić tę konkretną funkcję od Home'a, dzięki czemu z Messengera można korzystać w taki sposób do dziś.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.