HTC to kolejny producent, który nie jest zainteresowany smartwatchami

Plotki i przecieki na temat smartwatcha HTC krążą po sieci od dawna. Już w 2014 roku - gdy debiutował system Android Wear - Google ogłosił, że tajwański producent jest jednym z partnerów. Urządzenie już witało się z gąską, ale HTC najwidoczniej w ostatniej chwili uśmierciło ten projekt.

Takie słowa padły z ust Chialina Changa - szefa działu HTC zajmującego się produkcją smartfonów. W rozmowie z serwisem Tbreak uciął on spekulacje na temat mitycznego zegarka.

Powód? Chang zauważa, że nawet Apple na rynku inteligentnej galanterii radzi sobie przeciętnie. Jest w tym sporo racji. Dość wspomnieć, że Apple Watch do dziś nie jest uwzględniany w raportach finansowych jako osobny produkt. Tim Cook wrzuca go do worka "inne" razem z odtwarzaczami MP3, akcesoriami i innymi produktami, którymi nikt się specjalnie nie ekscytuje.

Na chińskim serwisie mikroblogowym Weibo wylądowały zdjęcia przedstawiające owoc współpracy firm HTC oraz Under Armor. Obie firmy już wcześniej stworzyły opaskę fitness HTC Grip, która skądinąd nigdy nie trafiła do sprzedaży.

Zegarek miał mieć okrągły ekran i działać pod kontrolą systemu Android Wear. Miał, bo najwidoczniej jest to kolejny zakładany na rękę produkt HTC, który w ostatniej chwili został uśmiercony.

Tajwańczycy już niejednokrotnie udowodnili, że potrafią zrobić ładne, przemyślane urządzenie z funkcjonalnym oprogramowaniem. Zegarek ze zdjęć - choć specjalnie nie grzeszy oryginalnym designem, bo mocno przypomina Samsunga Gear S2 - wygląda elegancko.

Warto przypomnieć, że nie tak dawno nawet Lenovo - producent cieszącego się relatywnie sporą popularnością Moto 360 - przyznał, że jego firma nie widzi wystarczającego zainteresowania inteligentnymi czasomierzami, by wypuszczać na rynek kolejny model.

Pora jednak skończyć ze złudzeniami. Smartwatche to nisza dla garstki entuzjastów, którą coraz mniej firm ma ochotę wypełniać.