HTC w fatalnej kondycji mimo całkiem niezłej sprzedaży flagowców. Czy sytuację poprawi M7?

HTC podało dziś wyniki finansowe za czwarty kwartał 2012 roku. Niestety, są one kiepskie. Właściwie słowo "kiepskie" jest w tym przypadku nie do końca trafne, ponieważ tak tragicznie nie było od 2004 roku, czyli długo przed nastaniem ery smartfonów. Czy nadchodzącemu flagowcowi tajwańskiego producenta - HTC M7 z nakładką Sense 5.0 - uda się wyciągnąć firmę z kryzysu?

W czwartym kwartale 2012 roku marce HTC udało się wypracować jedynie 34,4 milionów dolarów. Dla porównania, w analogicznym okresie roku 2011 wynik ten sięgnął ponad 377 milionów dolarów. W ciągu roku zanotowano więc ponad 91-procentowy spadek. Jest to najgorszy wynik finansowy osiągnięty przez tajwańskiego producenta w ciągu ostatnich lat.

[solr id="komorkomania-pl-141923" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4710,galaxy-s-ii-wkrotce-z-aktualizacja-do-androida-4-1-poprawki-takze-dla-galaxy-s-iii" _mphoto="galaxysii-141923-241x168-7dd42e5.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3294[/block]

Co ciekawe, jeszcze kilka dni temu "wewnętrzne źródła" koncernu informowały o tym, że jego flagowe produkty sprzedają się całkiem nieźle, przynajmniej w niektórych rejonach świata. HTC Windows Phone 8X radzi sobie ponoć rewelacyjnie w USA, a Japończycy, Tajwańczycy oraz Chińczycy pokochali 5-calowca HTC Butterfly.

Dlaczego więc jest tak kiepsko? Cóż, nietrudno zauważyć, że wyniki finansowe HTC znacząco się pogorszyły dosłownie kilka miesięcy po tym, jak firma ogłosiła, że porzuca produkcję low-endów i że skupi się wyłącznie na urządzeniach z wyższej półki. Taka decyzja dziwiła od samego początku, bo to przecież takie budżetowce jak HTC Wildfire czy Windfire S cieszyły się ogromną popularnością.

Zdaje się, że tajwański producent uważnie przyjrzał się ruchom konkurencji, ale niestety nie tej co trzeba. Ktoś najwidoczniej wyszedł z założenia, że skoro Apple zarabia krocie wyłącznie na sprzedaży produktów high-endowych, to jest to recepta na sukces. Należało jednak chyba mierzyć siły na zamiary i spojrzeć chociażby na to, co robi inny gigant, czyli Samsung; flagowce południowokoreańskiego koncernu sprzedają się rewelacyjnie, ale nie zapomina on o ciągłym wzbogacaniu swojego portfolio w urządzenia budżetowe.

[solr id="komorkomania-pl-141852" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4717,blokada-uslug-google-na-windows-phone-kto-traci-najwiecej" _mphoto="wp8-141852-270x151-e250751f42d9f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3295[/block]

Dlatego też nie sądzę, by kondycję finansową firmy HTC była w stanie poprawić nowa nadzieja tajwańskiego koncernu, czyli model HTC M7. Według przecieków ma on zostać wyposażony w 4,7-calowy wyświetlacz Full HD, czterordzeniowy układ Qualcomma o taktowaniu 1,7 GHz, 2 GB pamięci RAM oraz 13-megapikselowy aparat.

Nowością ma być także odświeżona nakładka producenta Sense UI w wersji 5.0, która określana jest jako "prosta i czysta". W Sieci pojawiły się już nawet pierwsze screeny zdradzające nieco szczegółów na temat designu nowej odsłony nakładki.

Wszystkie dane na temat nadchodzącego flagowca HTC powinniśmy poznać podczas targów CES 2013, które startują już jutro.

Źródło: Phone Arena • Pocketnow • Weibo • Phone Arena • Wall Street Journal • HTC