Huawei P40 Pro z teleobiektywem jakiego jeszcze nie było. Wyciekają szczegóły i data premiery

Ubiegłoroczny Huawei P30 Pro ma teleobiektyw generujący blisko 5-krotne przybliżenie optyczne, co wciąż jest wynikiem imponującym jak na telefon. Chińczycy nie powiedzieli jeszcze jednak ostatniego słowa, bo Huawei P40 Pro zapowiada się jeszcze lepiej. Albo... gorzej. Kwestia punktu widzenia.

Huawei ma zwyczaju umieszczać parametry stosowanych obiektywów na obudowach swoich smartfonów. Co prawda wcześniej wyciekły już grafiki mające zdradzać wygląd Huaweia P40 Pro, ale były zbyt słabej jakości, by dało się z nich coś odczytać. Teraz się to zmienia.

@evleaks opublikował grafiki promocyjne, które potwierdzają wcześniejsze przecieki na temat wyglądu P-czterdziestki.

Nie to jest jednak najważniejsze. Grafiki są wysokiej rozdzielczości, dzięki czemu można odczytać parametry wypisane przy obiektywach.

Zastosowana optyka ma zapewnić zakres ogniskowych o ekwiwalencie 18-240 mm. 18 mm oznacza obiektyw ultraszerokokątny, a 240 mm peryskopowy teleobiektyw.

W przypadku aparatów głównych Huawei stosuje zazwyczaj szkła 27 mm, więc 240 mm przekłada się na 8,9-krotnie węższy kąt widzenia. Oprogramowanie zapewne będzie cyfrowo odrobinę docinać część kadru, by dobić do pełnego 10-krotnego przybliżenia przy praktycznie zerowej stracie jakości.

Już teleobiektyw 5x zastosowany w P30 Pro pozwala osiągnąć zadziwiające rezultaty, bo - dzięki wsparciu zoomu cyfrowego - można osiągnąć znacznie większe przybliżenie. W teorii nawet 50-krotne, choć wówczas jakość zdjęcia pozostawia już wiele do życzenia.

Huawei P40 Pro na każdym poziomie przybliżenia ma zagwarantować blisko 2-krotnie wyższą szczegółowość. Zdjęcie z zoomem 50x wciąż powinno być używalnej jakości.

Według Ice universe, aparat z teleobiektywem ma mieć rozdzielczość 8 Mpix, a więc taką samą jak w poprzedniku.

Wiemy niemal na pewno, że Huawei P40 Pro będzie miał obiektyw ultraszerokokątny, standardowy oraz 10x. Ale... co pomiędzy?

Jeśli Huawei nie zastosuje dodatkowego teleobiektywu "wypełniającego", może to doprowadzić do absurdalne sytuacji, w której zdjęcie z zoomem 10x będzie lepszej jakości niż 9x, 7x czy nawet 5x.

Problem ten jest już odczuwalny w przypadku P30 Pro, gdzie bardziej opłaca się zrobić zdjęcie z zoomem 5x niż 4x. 10x oznacza jeszcze większą przepaść, a przecież nie zawsze tak duże przybliżenie jest potrzebne.

Cała nadzieja w tym, że - jak wynika ze zdjęcia prasowego - Huawei P40 Pro ma mieć aż pięć obiektywów. Czwartym będzie zapewne sensor ToF do wykrywania głębi, ale piąty stoi pod znakiem zapytania.

Mam nadzieję, że będzie to teleobiektyw 3x, który pozwoliłby wypełnić lukę między ogniskowymi. W innym wypadku pozostanie przy przybliżeniu 5x byłoby w mojej ocenie rozsądniejsze.

Wspomniana grafika promocyjna zdradza, że obiektyw ultraszerokokątny Huaweia P40 Pro ma mieć ogniskową o ekwiwalencie 18 mm. Poprzednik ma szkło 16 mm, więc - jeśli przecieki się potwierdzą - w nowym modelu kąt widzenia będzie nieco węższy.

Grafika zwiastuje też spadek jasności głównego obiektywu z f/1,6 do f/1,8. To przełoży się na niższą ilość przepuszczanego światła, ale dobra wiadomość jest taka, że regres ten prawdopodobnie będzie rekompensowany przez większą matrycę.

Huawei ma zastosować w P40 Pro matrycę 8 Mpix i teleobiektyw 10x. Takie połączenie pozwoliłoby na zrobienie 8-megapikselowego zdjęcia z 10-krotnym przybliżeniem optycznym.

Samsung natomiast wpakować do Galaxy S20 Ultra matrycę 48 Mpix i teleobiektyw 10x. Takie połączenie pozwoliłoby na zrobienie 12-megapikselowego zdjęcia z 10-krotnym przybliżeniem hybrydowym.

Które podejście sprawdzi się lepiej? Czas pokaże. Przykład ten świetnie pokazuje jednak, jak korzystając ze skrajnie różnych rozwiązań można uzyskać potencjalnie porównywalne rezultaty.

Jak dowiedział się @evleaks, premiera serii P40 odbędzie się - zgodnie z moimi przewidywaniami - pod koniec marca. A dokładnie 26 marca.

Przypomnę, że konkurencyjny Galaxy S20 zadebiutuje sporo wcześniej, bo już 11 lutego.