Przepis na mobilną fotoedycję: obiekty wystające z ekranu smartfona

Przepis na mobilną fotoedycję: obiekty wystające z ekranu smartfona07.01.2017 12:42
Kamil Kawczyński

Czas na kolejny odcinek Przepisu na mobilną fotoedycję. Dowiecie się z niego nieco więcej nt. kolejnego z trendów widocznych na Instagramie. Mowa tu o wystających obiektach z ekranu smartfona. Głównymi składnikami dzisiejszego przepisu będą dwie fotografie wykonane smartfonem HTC 10. Gościnny udział w sesji zdjęciowej zanotował również model HTC One A9.

W procesie postprodukcji wykorzystałem następujące aplikacje:

Zanim przejdę do omawiania poszczególnych etapów edycji zacznę od tego, w jaki sposób wykonałem oba zdjęcia. Z racji tego, że w mojej głowie pojawił się pomysł edycji wykonanej na bazie fotek zrobionych po zmroku, zabrałem ze sobą statyw będący gwarancją nieporuszonych, ostrych zdjęć.

Sam statyw to jednak nie wszystko. Potrzebny jest również uchwyt, który ustabilizowałby pozycję smartfona. W sieci znajdziecie mnóstwo różnorakich uchwytów przeznaczonych do sprzętu mobilnego z gwintem 1/4 cala, kompatybilnym ze śrubą niemal wszystkich statywów. Ja od paru lat korzystam ze sprawdzonego w wielu bojach uchwytu Nokia HH-23, który bez problemu poradził sobie z moim HTC 10 z ekranem o przekątnej 5,2 cala.

Kolejna kwestia to czas otwarcia migawki, którego wartość da się określić wybierając manualny tryb robienia zdjęć. W moim przypadku czas musiał być wystarczająco długi, żeby uchwycić przyjemny dla oka efekt rozmycia poruszającego się pociągu i na tyle krótki, by z kadru nie zrobiła się biała plama, spowodowana nadmiarem uchwyconego przez obiektyw światła.

Po kilku próbach ustaliłem, że najlepszym czasem otwarcia migawki dla mojego modelu będzie 1/5 sek. Jeśli chcielibyście zrobić podobne zdjęcie musicie ustalić, jak na światło reaguje Wasz model telefonu. Czas otwarcia migawki dla poszczególnych smartfonów będzie różny z uwagi na różny otwór przysłony obiektywów, wahający się od f/2,2 do nawet f/1,7, a także odmienne algorytmy przetwarzania obrazu.

Drugie ze zdjęć, na którym trzymam telefon mogłem zrobić w trybie auto, ale z rozpędu uchwyciłem je z zachowaniem tych samych parametrów, co przy przejeżdżającym pociągu. O dziwo wyszło względnie nieporuszone, a jego jakość była na tyle satysfakcjonująca, że nie musiałem powtarzać ujęcia z zachowaniem innych ustawień. W obu przypadkach wybrałem ręcznie najniższą wartość ISO - 100, by uzyskać jak najmniejsze szumy na zdjęciu.

Czas na pierwszy krok z użyciem Superimpose. Z racji tego, że chciałem idealnie dopasować pozycję ekranu smartfona (pierwszy plan - foreground) do linii rozmycia poruszającego się pociągu (tło - background) od razu wybrałem zakładkę Transform. Dogodnym trybem przenikania zdjęć (blend mode) okazał się być Normal lub Screen ustawione na połowę wartości przezroczystości (transparency). Następnie tak przesuwałem zdjęciem z pierwszego planu, by jak najlepiej dopasowało się do tła i mojego pomysłu na edycję.

Oczywiście odpowiednie ustawienie odbyło się kosztem utraty części kadru z pierwszego planu i tła, ale w tym konkretnym przypadku lepsze to niż wielokrotne ustawianie ręki na czuja i liczenie na cud, w którym oba kadry będą się przenikać idealnie w zaplanowanym miejscu ;)

Po odpowiednim zakotwiczeniu przenikających się przez siebie zdjęć, wróciłem do zakładki Transform, wybierając tryb przenikania na Normal z wyłączonym efektem przezroczystości. Chodzi o to, by zdjęcie z pierwszego planu przysłaniało to w tle jak na załączonych poniżej zrzutach ekranu.

Następny krok to wymazywanie pędzlem niechcianych elementów z pierwszego planu. Pomoże w tym zakładka Mask oraz niewielki obszar zasięgu pracy pędzla, co zwiększy precyzję w porządkowaniu naszego kadru.

Niewielki zasięg i tryb zoomowania obrazu przydadzą się szczególnie w okolicach zaokrągleń krawędzi telefonu. Jeśli zdarzy nam się usunąć zbyt duży obszar niechcianego kadru, to zawsze możemy naprawić swój błąd korzystając z gumki lub opcji cofnij.

Te z prostych krawędzi, które wymagałyby nie lada zręczności i prezycji przy wymazywaniu okrągłą końcówką pędzla, można usunąć korzystając z opcji nakładania maski w kształcie prostokąta (Rectangle).

Wstępny etap usuwania zbędnych części kadru z pierwszego tła widać poniżej:

Czas na dolne obszary znajdujące się pod telefonem.

Następnym krokiem było usunięcie zawartości wnętrza ekranu A9. Z pomocą znów przyszła maska o obszarze działania uformowanego przez nas prostokąta.

Efekt dotychczasowej pracy z narzędziem pędzla widać poniżej.

Czas na trzeci etap precyzyjnego usuwania kadru w okolicach kciuka.

Następnie przyszedł czas na białą poświatę wywołaną przez ruch pociągu. Efekt przed i po widać poniżej.

Następnym krokiem było porządkowanie lewego obszaru od kciuka.

Zdjęcie wygląda coraz ładniej. Przed nami ostatnie szlify kadru.

Czas na przycięcie kadru w odpowiednim miejscu, tak by uniknąć efektu obciętej ręki. Z pomocą przyszedł nieoceniony Snapseed i narzędzie Przytnij. Poniżej zdjęcie po przycięciu:

Czas na lekkie wychylenie całego kadru w lewą stronę poprzez skorzystanie z narzędzia Przekształć. Skorzystałem z niego po to, by uzyskać efekt prostopadłego ustawienia smartfona względem obiektywu.

Czas na pracę z ostatnią aplikacją o nazwie TouchRetouch. Drażniło mnie zbytnie połyskiwanie górnej krawędzi trzymanego smartfona, spowodowane oświetlaniem peronu. Postanowiłem więc wykorzystać z omawianego już kilkukrotnie narzędzia Stempla Klonowania.

Zasada działania pędzla jest prosta. Najpierw zaznaczamy kółkiem obszar, który chcemy sklonować, a następnie wybieramy drugą część kadru, którą chcemy zmodyfikować. Płynne przesunięcie palcem po nowym obszarze zamieni go we fragment, z którego chcemy czerpać/klonować interesujące nas części zdjęcia.

Następna w kolejności była kropka w postaci oświetlenia widocznego na ekranie smartfona.

Na koniec zostawiłem sobie do usunięcia poświatę wywołaną ruchem ostatnich wagonów pociągu.

Czas na ostatnie szlify w Snapseedzie w postaci lekkiego rozjaśnienia kadru i korekty szczegółów znajdujących się w słabo oświetlonych częściach kadru. Oba narzędzia znajdziemy w zakładce Dostosuj.

Poniżej znajdziecie finalną wersję edycji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.