Komisja Europejska wzięła na cel Qualcomma. Amerykanie mogą zapłacić ogromną karę

Qualcomm nie może zaliczyć tego roku do udanych, a na sam jego koniec Amerykanie podpadli jeszcze Komisji Europejskiej.

Grudzień to czas, kiedy większość firm oraz klientów czeka na szał świątecznych zakupów oraz oczywiście same święta, ale wśród nich raczej nie ma Qualcomma. Ten producent zapewne nie może doczekać się sylwestra, ponieważ 2015 w jego wykonaniu to było pasmo mniejszych lub większych porażek i Amerykanie na pewno chcą to już zostawić za sobą. Wystarczy przypomnieć, że przegrzewającego się Snapdragona 810 oraz spadki zysków i zwolnienia. Jeden z najmocniejszych graczy na rynku mobilnych procesorów musiał też zapłacić w Chinach karę wynoszącą 975 milionów dolarów za praktyki monopolistyczne, co również nie wpłynęło pozytywnie na jego sytuację. Niestety wygląda na to, że to nie koniec złe passy.

Jak można przeczytać w oświadczeniu Komisji Europejskiej, Qualcomm w nielegalny sposób wykorzystywał swoją dominującą pozycję na rynku. Pierwszy z zarzutów odnosi się do tego, że Amerykanie płacili producentom, żeby Ci korzystali z ich układów. Poza tym aby zdominować rynek stosowali ceny dumpingowe (poniżej granicy opłacalności), co jest niezgodne z zasadami panującymi w Unii Europejskiej. Oczywiście obydwa ruchy miały na celu zwiększenie swojej przewagi na konkurencją, która nie mogłaby rywalizować z takim gigantem jak Qualcomm. Te działania były wymierzone między innymi w brytyjskiego producenta układów, Icera który został kupiony w 2011 przez NVIDIĘ. Co ciekawe, drugi z zarzutów odnosi się do lat 2009-2011.

Na razie są to tylko zarzuty ze strony Komisji Europejskiej i Qualcomm ma odpowiednio 3 oraz 4 miesiące, żeby się do nich ustosunkować. Jeśli się one potwierdzą to maksymalny wymiary kary jaki mogą dostać amerykanie wynosi 10% rocznych przychodów, a te w 2014 wyniosły 26,4 mld dolarów.

Mimo tego, że czasem strach jest czytać, co nowego wymyślili urzędnicy z Brukseli, to należy pamiętać, że ich działania mają za zadanie przeważnie poprawić sytuację na rynku. Wystarczy przypomnieć, że dzięki nim już w 2017 znikną opłaty roamingowe na terenie Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o Qualcomma, to taki ruch ma na celu zachowanie silnej konkurencji i umożliwienie klientom wyboru smartfona z takim procesorem jaki będą chcieli. Bez wątpienia jest to dobre posunięcie, ale Amerykanie mogą dostać potężny cios od Europy. Jeśli Snapdragon 820 nie okaże się sukcesem, pozycja Qualcomma z każdym kwartałem będzie słabnąć.

Źródło: Komisja Europejska via engadget.com, wirtualnemedia.pl