Następca SMS-ów rośnie w siłę. Miliony Polaków korzystają z RCS, a pewnie nawet o tym nie wiedzą

Następca SMS-ów rośnie w siłę. Miliony Polaków korzystają z RCS, a pewnie nawet o tym nie wiedzą12.06.2023 19:43
RCS sukcesywnie wypiera SMS-y
Źródło zdjęć: © Unsplash

Ilu Polaków korzysta z RCS? Pierwszy operator podał właśnie konkretne dane.

Choć pierwsza wersja standardu Rich Communication Services, mającego docelowo zastąpić archaiczny protokół SMS, została zaprezentowana przez organizację GSMA już w 2011 roku, jej rozwój przebiegał dotychczas bardzo powoli. Dopiero w 2017 Google jasno zadeklarował chęć jej popularyzacji, a i ten proces zaplanowano na długie lata.

Polacy mogą korzystać z RCS-ów dopiero od roku 2020, a początkowo nie było to nawet przesadnie łatwe. Przede wszystkim konieczne było używanie aplikacji Wiadomości Google, a ta jest wstępnie zainstalowana jedynie na telefonach wybranych marek. Dodatkowo użytkownicy musieli ręcznie aktywować specjalną opcję w ustawieniach (o czym mało kto wiedział) i jeszcze liczyć na to, że znajomi zrobią to samo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

Z czasem Google zaangażował jednak do współpracy wielu producentów sprzętu i operatorów. Efekt? W wielu przypadkach przesiadka na RCS nie wymaga dziś większej ingerencji ze strony użytkownika. Panel sugerujący włączenie protokołu, zwanego przez Google również "funkcjami Czatu", pojawia się już po wyjęciu telefonu z pudełka, włożeniu karty SIM i pierwszym uruchomieniu aplikacji Wiadomości.

RCS w Polsce. Ilu Polaków korzysta z następcy SMS-ów?

Rąbka tajemnicy na temat popularności RCS-ów ujawnił Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska. Według szacunków, z nowego standardu komunikacji korzystać ma już ok. 12 milionów Polaków.

Sam tylko Orange notuje ponad 3000 aktywacji RCS dziennie. W skali roku daje to ponad milion nowych użytkowników u raptem jednego operatora.

W czym RCS jest lepszy niż SMS?

Standard SMS powstał w 1992 roku i - z uwagi na technologiczne ograniczenia - już dawno osiągnął sufit swojego potencjału. Nie dziwi więc, że od lat trwają prace nad czymś nowocześniejszym i bardziej przyszłościowym.

Jakie jednak przewagi ma RCS nad SMS? Oto lista głównych zalet:

  • możliwość wysyłania zdjęć w wysokiej rozdzielczości i innych plików;
  • możliwość tworzenia rozmów grupowych;
  • wyświetlanie komunikatów o tym, że rozmówca odebrał, odczytał i jest w trakcie odpisywania na wiadomość;
  • znacznie szybsze wysyłanie wiadomości (choć to uzależnione jest od zasięgu i szybkości internetu);
  • dużo wyższy limit znaków;
  • szyfrowanie end-to-end;
  • brak dodatkowych kosztów (wiadomości wysyłane są przez Wi-Fi lub sieć komórkową, jak w przypadku komunikatorów internetowych).

Przed implementacją RCS wciąż wzbrania się Apple

Standard RCS forsowany jest przez Google'a, którego władza kończy się na Androidzie. Firma co prawda prowadzi kampanię #GetTheMessage, której celem jest zachęcenie Apple'a na implementacji tej technologii w iPhone'ach, ale firma nie ma na to ochoty.

Użytkownicy iPhone'ów zmuszeni są do korzystania z konkurencyjnego standardu iMessage, który z kolei nie jest kompatybilny z Androidem. Efekt? Pomostem umożliwiającym komunikację użytkowników systemów iOS i Android wciąż pozostaje wysłużony SMS.

Wielu Polaków zapewne nawet nie wie, że korzysta z RCS

Jak wspomniałem, Google, producenci telefonów z Androidem oraz operatorzy dbają o to, by przesadka z SMS-ów była dla końcowego użytkownika płynna, a przez to może być wręcz niezauważalna.

Jeśli obaj użytkownicy mają telefonu obsługujące RCS, aplikacja do obsługi wiadomości tekstowych automatycznie wykorzysta ten protokół zamiast SMS. Informacja na ten temat widoczna jest w polu wprowadzenia tekstu lub przy dymkach z wiadomościami.

RCS w aplikacji Wiadomości Google, Źródło zdjęć: © Licencjodawca
RCS w aplikacji Wiadomości Google
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Warto jednak wiedzieć, że gdy tryb RCS jest aktywny, można pozwolić sobie na więcej i wysyłać wiadomości równie komfortowo jak ma to miejsce w przypadku dobrych komunikatorów.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.