OnePlus powoli przestaje być tym, czym miał być

OnePlus powoli przestaje być tym, czym miał być22.04.2015 15:15
Źródło zdjęć: © OnePlus

Ładny i dobrze wykonany smartfon o topowej specyfikacji w bardzo atrakcyjnej cenie - to nie mogło się nie udać. Wiele wskazuje jednak na to, że OnePlus powoli zaczyna odchodzić od nie tak dawno zresztą zapuszczonych korzeni.

OnePlus One zadebiutował w ubiegłym roku w cenie 299 dolarów (ok. 1120 zł), podczas gdy ceny konkurencyjnych smartfonów oscylowały w USA w granicach 700 dolarów. Aby zaoferować tak atrakcyjną ofertę, Chińczycy musieli oczywiście poszukać oszczędności gdzieś indziej. Nie mieli własnych salonów, więc nie ponosili kosztów związanych z ich utrzymaniem. Dystrybucją zajęli się sami, więc ostateczne ceny były wolne od marż narzucanych przez sprzedawców. Z kolei wydatki na marketing zredukowano do minimum, bo przecież wieść o "perfekcyjnym smartfonie" rozniosła się sama.

Sygnały o zmianie podejścia do biznesu zaczęły jednak docierać do nas już pod koniec ubiegłego roku, kiedy w Pekinie otwarty został OnePlus Store, czyli pierwszy salon firmowy tego producenta. Ten sam salon, którego brak wcześniej był atutem, dzięki któremu firma mogła zaoferować tak niskie ceny.

[1/4]
[2/4]
[3/4]
[4/4]

Teraz OnePlus chwali się współpracą z malezyjskim operatorem Maxis, na mocy której OnePlus One trafił dziś do oferty tejże sieci. Na razie jest to tylko jeden operator na cały świat, ale to zapewne w przyszłości partnerów pojawi się więcej.

Do czego zmierzam? To tylko kwestia czasu, aż powstaną nowe salony, a One zacznie się pojawiać w ofertach sklepów i operatorów, którzy narzucą swoje marże. Podejrzewam też, że długo nie trzeba będzie czekać na pierwsze reklamy w telewizji. Nie ma bata, to wszystko odbije się na cenach nowych produktów. Już teraz wszystkie przecieki wskazują na to, że OnePlus 2 będzie sporo droższy od poprzednika, choć akurat w tym przypadku winę za to możemy zwalić także na rosnący kurs dolara.

Gdzieś już to widziałem

Przykład, który za chwilę przytoczę, może Wam się wydać śmieszny, ale ciężko mi nie dostrzec tutaj analogii.

Kilka lat temu w moim mieście powstała pizzeria, która od konkurencyjnych lokali różniła się tym, że, cóż, właśnie tym, że nie była lokalem. Pizze pieczono w lokalnej piekarni, a następnie rozwożono je skuterami do klientów, co pozwoliło zaoferować ceny o ponad połowę niższe niż u konkurencji (6 zł za najtańszą pizzę, 10 zł za najdroższą). Jak nietrudno się domyślić, biznes się kręcił, a firma zaczęła inwestować w kolejne samochody, co stopniowo odbijało się na cenach. Z czasem powstał pierwszy lokal, a później kolejny. Dziś jest to tylko jedna z wieli pizzerii w moim mieście, w której można zjeść tylko trochę taniej niż u konkurencji.

Pieniądze, Źródło zdjęć: © Shutterstock
Pieniądze
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Nie zrozumcie mnie źle

Daleki jestem od krytykowania kogokolwiek za to, że chce zarabiać. Do tej pory naiwnie wierzyłem jednak, że OnePlus znajdzie inny sposób na zmonetyzowanie swojej działalności. Współzałożyciel firmy - Carl Pei - jeszcze kilka miesięcy temu mówił zresztą: "Gdy masz już bazę użytkowników, możesz zacząć zarabiać". Liczyłem więc na odbijanie zysków na akcesoriach czy płatnych dodatkach do oprogramowania (motywy graficzne, usługi chmurowe). Wygląda jednak na to, że docelowo OnePlus planuje zostać najzwyklejszym producentem mobilnych urządzeń na świecie.

Oczywiście nie sądzę, aby firma w najbliższej przyszłości zamierzała zrezygnować z niskich cen, ale obstawiam, że w perspektywie 2-3 lat będą one tak niskie, jak niskie są dziś ceny oferowane przez Huaweia, Lenovo czy Motorolę. Wystarczająco niskie, by znaleźć niszę na rynku, ale niewystarczająco, by "zabijać flagowce".

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.