HTC 10: jak wytrzymały jest nowy flagowiec Tajwańczyków? [wideo]
Firma HTC flagową "dziesiątką" potwierdziła, że nie zapomniała, jak robi się flagowe telefony, a model One M9 był jedynie wypadkiem przy pracy.
11.05.2016 | aktual.: 08.06.2016 20:29
Tajwańczycy od zawsze znani byli ze świetnie wykonanych telefonów (nie tylko tych z najwyższej półki), ale firma w ciągu ostatnich lat miała kilka wpadek, do których należą m.in. Desire 816 czy One M9. Nie, nie chodzi o to, że One M9 był tragicznie wykonany, bo tego o nim napisać nie można. Sęk jednak w tym, że HTC wprowadziło w konstrukcji dość niefortunne zmiany względem One M8.
HTC One M9 Bend test, Flame Test, Scratch Test FAIL
Flagowiec z 2015 roku był poprawnie wykonany, ale elementy jego obudowy nie były idealnie dopasowane (np. plastikowa wstawka na górnej krawędzi), a zmniejszenie bocznych krawędzi pociągnęło za sobą spadek wytrzymałości konstrukcji. Piszą krótko - model można było złamać zginając go w dłoniach. Pokazał to m.in. autor kanału JerryRigEverything, który specjalizuje się w testach wytrzymałości smartfonów. Jak wypadł tegoroczny model?
HTC 10 to zupełnie inna liga niż One M9, co zauważyć powinien każdy, która choć przez chwilę miał w dłoniach oba urządzenia. Model ma sztywną, zbitą obudową, która jest naprawdę wytrzymała. Jasno potwierdza to ostatni materiał, który opublikował JerryRigEverything.
HTC 10 Bend Test - Scratch Test - Burn Test - Durability video
HTC 10, co możecie zobaczyć na powyższym filmiku, ma przód pokryty szkłem Gorilla Glass 4, które dobrze chroni niemal cały panel. Niemal, gdyż - tak jak np. w Galaxy S7/S7 edge - porysować można powierzchnię skanera biometrycznego, co nie wpłynie jednak na jego pracę. Pokryty szafirowym szkłem obiektyw głównego aparatu jest praktycznie nie do zarysowania, a metalowej powierzchni nie są straszne noszone w kieszeni klucze.
Tajwańczycy jasno pokazali, że nie zapomnieli, jak powinno przygotowywać się konstrukcje topowych smartfonów. Szczególnie cieszyć może projekt nowej obudowy z wyraźnie ściętymi bokami, której nie da się zgiąć w rękach. Fajnie, gdyby Xiaomi zaczerpnęło z niego co nieco, gdy będzie projektować następcę Mi 5.