Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: piękne Pirates! Showdown, ciekawe Internet Radio i minimalistyczny Atom Launcher
Zapraszam wszystkich na kolejny odcinek Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji. Tym razem przygotowałem dla Was znacznie więcej bardzo zróżnicowanych aplikacji niż gier, ale fani strategii i sieciówek i tak powinni znaleźć coś dla siebie.
08.12.2012 | aktual.: 08.12.2012 15:00
Gra strategiczna (Battles and Castles).
Zadanie jest tradycyjne - zajmij bazę wroga broniąc jednocześnie swojej. Nie jest to jednak w żadnym wypadku castle lub tower defense. Zabawa toczy się na (prawdopodobnie) karaibskich wodach, a jednostkami są statki z XVII wieku. Dodam tylko, że klimat gry przypomina Port Royale lub Sid Meier's Pirates! Mam nadzieję, że Was zainteresowałem, bo zabawa jest przednia.
Rozgrywka na początkowych planszach wygląda na nudną. Wskazuje się tylko skąd ma wypłynąć statek, a ten automatycznie przemieszcza się do przodu i walczy ze wszystkim po drodze. Złoto produkują posiadane miasta oraz (później) farmy. Jednak im wyższe poziomy, tym zabawa robi się bardziej absorbująca. Pojawiają się wieżyczki do zdobycia, domki, latarnie morskie it. Pozornie w grze nic nie ma do roboty, ale tak nie jest. Trzeba podejmować decyzje. Więcej statków czy może ulepszenie miasta, a może podniesienie skuteczności wieży? Wysłać kilka słabych okrętów czy może jeden większy. Z prawej czy lewej strony? Poziomy często są niesymetryczne, a decyzje trzeba podejmować cały czas, bo chwila nieuwagi daje przewagę przeciwnikowi.
Ten z czasem robi się coraz mądrzejszy, szybciej stara się ulepszać miasta, kontruje poczynania gracza. Potyczki mimo że automatyczne, to wzbudzają sporo emocji, ponieważ każdy strzał się liczy. Do tego dochodzi element losowości - kule nie zawsze trafiają w cel, co często daje się we znaki podczas atakowania budynków.
Całość pieczętuje piękna grafika. Oglądanie wymiany ognia to czysta przyjemność. Cały czas coś wybucha, tonie. Stan statków wyraża ich wygląd, co też znacznie wpływa na klimat. Nie udało mi się uruchomić najwyższych ustawień graficznych, ale nawet na wysokich gra wygląda świetnie. Niestety, czasem animacja potrafiła zwolnić, jeśli na ekranie działo się zbyt wiele.
Do Pirates! Showdown podszedłem z dużym entuzjazmem i nie zawiodłem się. Jestem fanem pirackich klimatów i grałem dosłownie z wypiekami na twarzy. Za cenę tytuły otrzymuje się kilkadziesiąt poziomów, z czego każdy może trwać nawet kilkanaście minut. Z czasem mają być też dodane kolejne poziomy. Grę polecam wszystkim, a w szczególności fanom strategii i gier ze statkami w roli głównej.
[plus]trudna
[plus]wymaga myślenia
[plus]wciąga
[plus]piękna grafika
[plus]piracki klimat
[plus]długa
[minus]czasem animacja potrafi zwolnić
Strategia (Little Stars for Little Wars 2).
Kolejny tytuł, w którym trzeba przejmować rozsiane po planszy bazy wysyłając do nich wyprodukowane jednostki. Tym razem jednak system starć jest trochę bardziej rozbudowany i opiera się na zasadzie papier, kamień, nożyce. Żołnierze poszczególnych typów zwalczają się lepiej lub gorzej. Daje to spore możliwości domorosłym strategom i znacznie urozmaica zabawę.
Poza oryginalnym systemem walki gra ma jeszcze jeden ciekawy element, a jest nim fabuła. Świat po katastrofie nuklearnej został podzielony na oderwane od siebie wyspy, a promieniowanie stworzyło nowe gatunki. Tych, którzy oczekują post apokaliptycznego klimatu musze jednak zawieść. Grafika jest kolorowa, a postacie wzbudzają sporo sympatii. Ich zadaniem jest pokonanie złego tyrana. Jak widać gra raczej stawia na lekką i zabawną atmosferę, a nie świat żywcem wyjęty z Mad Maxa.
Plansz jest sporo, a kolejne utrudnienia wprowadzane są stopniowo (osłonięte bazy, działa, jednostki neutralne itd.). Za każde zwycięstwo otrzymuje się gwiazdki, które przeznacza się na badania ulepszeń i odblokowywania nowych poziomów. Są też punkty służące do aktywowania odkrytych poprawek jednorazowo przed każdym poziomem. Wymagania (czyli czas) są dosyć wyśrubowane, dlatego zdobycie za każdym razem kompletu gwiazdek jest dosyć trudne.
Grafika jak już wspomniałem jest bardzo barwna, a jej jakości nie można niczego zarzucić. Wygląda znacznie lepiej niż inne gry z tego gatunku, które najczęściej są dwuwymiarowe.
OutFight jest niezłym tytułem, jednak czegoś mu brakuje. Niestety, nie jestem w stanie określić czego, bo teoretycznie wszystkie ważne elementy są w nim zawarte. Z tego powodu polecam jego osobiste wypróbowanie. Wersja płatna zawiera więcej plansz, dodatkowy poziom ulepszeń i trochę darmowych środków na początek.
[plus]klimat
[plus]system kamień, papier, nożyce
[plus]rozmaite poziomy
[plus]grafika
[minus]czegoś mu brakuje
Sieciówka (Little Empire).
Jest to typowy "klikacz" osadzony w kosmosie. Gracz zaczyna z jedną planetą, którą rozbudowuje o kopalnie, kompleksy badawcze, stocznie itd. Następnie tworzy flotę, którą eksploruje wszechświat. Znalazło się też miejsce dla badań i kilku typów surowców. Oczywiście wszelkie czynności zajmują dużo czasu i można je przyspieszyć walutą dokupowaną za prawdziwe pieniądze, otrzymywaną za wykonywanie misji lub powoli produkowaną w kopalniach. Krótko mówiąc całość to standard gatunku. Szkoda tylko, że samouczek niewiele tłumaczy i do wszystkie trzeba dochodzić samemu. Brakuje też jakiegoś wpływu na całkowicie automatyczne bitwy.
Tytuł zwrócił moją uwagę głównie przez swoją świeżość. Jego publikacja miała miejsce kilka dni temu, ale liczba graczy stale rośnie, dlatego fani sieciówek mają okazję wybić się ponad innych już na początku. Z innych oryginalnych pomysłów muszę wspomnieć o braku podziału na serwery. Wszyscy grają razem na tej samej planszy. Dzięki temu zawiązywanie sojuszy i szukanie znajomych jest znacznie prostsze.
Twórca gry chwali się trójwymiarową grafiką, ale według mnie niesłusznie. O ile statki czy planety są faktycznie wykonane w 3D (z nieciekawymi teksturami), tak wszechświat jest dwuwymiarowy i powtarzalny, a szkoda, bo fajnie byłoby popatrzeć na kosmos z różnych perspektyw.
W Colony Attack przeciwnicy sieciowych klikaczy nie mają czego szukać. Jednak dla fanów OGame czy innych popularnych MMO może to być całkiem ciekawy kąsek.
[plus]wciąga jak każda inna
[plus]trójwymiarowa grafika
[plus]jeden serwer dla wszystkich
[minus]brak wpływu na starcia
[minus]aktualnie niewielu graczy
[minus]tylko dla fanów sieciówek
Radio Internetowe (DI Radio).
Jest ono wyjątkowe, ponieważ umożliwia odsłuch tysięcy stacji radiowych z całego świata. Zarówno tych znanych z rozgłośni jak i typowych kanałów internetowych. Wyszukiwać je można na podstawie kraju pochodzenia lub po nazwie za pomocą wyszukiwarki. Chociaż lista stacji jest imponująca, to nie wszystko na niej jest (brakuje np. Eski Warszawa), w takim wypadku kanał można dodać ręcznie. Trzeba tylko podać bezpośredni adres do strumienia.
Jakość muzyki jest różna i zależy od konkretnej stacji. Najczęściej jest ona przyzwoita, chociaż audiofilom programu raczej nie polecam. Poza samym odsłuchem aplikacja umożliwia ustawienie alarmu (w wersja płatnej) i to by było na tyle.
Wygląd przypomina zwykłe radio zainstalowane na urządzeniach np. Samsunga. Jego styl ma przypominać klasyczne, drewniane odbiorniki. Fajny efekt tworzy szum w trakcie buforowania, który przypomina zakłócenia podczas wyszukiwania analogowych stacji radiowych - rewelacja. Osoba postronna może pomyśleć, że użytkownik korzysta z normalnej anteny. Sam przez chwilę tez miałem takie wrażenie.
Internet Radio to obowiązkowa pozycja dla fanów radia pozbawionych anteny wbudowanej w telefon. Warto jednak wcześniej zaopatrzyć się w spory pakiet danych oraz... dodatkową baterię, bo ta potrafi schodzić w oczach w trakcie strumieniowania.
[plus]genialny styl
[plus]imponująca baza stacji
[plus]opcja manualnego dodawania kanałów
Mapy offline (MapsWithMe).
Niemal każde urządzenie z Androidem wyposażone jest w mapy od Google, które na co dzień sprawdzają się całkiem dobrze. Niestety, bez połączenia z Internetem stają się najczęściej bezużyteczne, a właściciele Nokii mogą się wtedy tylko szyderczo uśmiechnąć. I w tym momencie warto mieć na telefonie ForeverMap 2.
Kupno aplikacji umożliwia pobranie mapy jednego kraju na urządzenie. Pozostała część świata będzie doczytywała się przez Internet. Chyba że dokupi się kolejne regiony. Miasto kosztuje 3,25 zł, kraj 12,25 zł, kontynent ponad 20 zł, a za 41 zł można kupić cały świat.
Dzięki programowi można obejrzeć dany obszar, wyszukiwać lokale usługowe, znajdować adresy oraz skorzystać z prostej nawigacji. Ostatnia z funkcji jest wyjątkowo interesująca, ale jej funkcjonalność ostudza entuzjazm. Można jedynie ustawić punkt startowy i docelowy. Następnie pojawi się trasa przejazdu oraz odległość. Nie ma żadnych wariantów trasy poza opcją dla zmotoryzowanych i pieszych. Jest to jednak więcej niż oferują inne mapy offline bez abonamentu. Aplikacja korzysta z pakietu OSM ze wszystkimi jego zaletami i wadami. Liczba lokali usługowych jest całkiem spora (przynajmniej w Warszawie), a ulice są aktualne. Niestety, o zmianach w ruchu i robotach drogowych można zapomnieć.
Interfejs przypomina inne aplikacje mapowe i sprawdza się nieźle. Program zapamiętuje ostatnio wyszukane adresy, pozwala dodawać ulubione i wybierać punkty bezpośrednio z mapy. Nie ma za to funkcji nawigacji głosowej.
ForeverMap 2 jest najbardziej rozbudowaną aplikacją tego typu jaką sprawdzałem, ale w Google Play jest ich niewiele. Mapy spełnią wymagania większości osób, a ich działanie offline wielokrotnie przewyższy szybkością te online. Funkcję nawigacji należy jednak traktować jako miły dodatek, który nie zastąpi dedykowanych temu zastosowaniu programów.
[plus]mapy offline
[plus]spełni wymagania większości użytkowników
[plus]funkcja nawigacji
[minus]ubogie funkcje nawigacji
Aplikacja informacyjna (Panorama Firm).
Prawie każdy w dzisiejszych czasach korzysta z kart płatniczych lub kredytowych, a trzymanie przy sobie gotówki ogranicza się do minimum. Jeśli jednak użytkownik smartfona na gwałt potrzebuje namacalnych pieniędzy, to z opresji wybawi go aplikacja Bankomaty.
Dzięki niej dowie się on gdzie w najbliższej okolicy wypłacić można gotówkę (dzięki namierzaniu GPS), wyszuka bankomaty w danej miejscowości lub w pobliżu wybranej ulicy. Dla łatwiejszej orientacji można wyświetlić tylko wybrane firmy oraz pokazać urządzenia na mapie.
W moim przypadku mogłem wybrać tylko bankomaty wszystkich usługodawców lub żadnego, chociaż nie jest to bardzo kłopotliwe, to jednak trochę irytuje. Poza tym nie spotkałem się z innymi trudnościami. Program pokazuje nawet dokładność z jaką określił położenie użytkownika.
Interfejs może nie jest brzydki, ale nijak się ma do androidowego stylu, za co należy mu się spory minus. Plus za to muszę przyznać za wbudowanie map Google w aplikację, dzięki czemu działają one nawet po odinstalowaniu ich z telefonu.
Bankomaty, to jeden z programów, który zawsze warto mieć w smartfonie, szczególnie w trakcie różnych wyjazdów. Ma on swoje wady, jednak w ogólnym rozrachunku to bardzo przydatna aplikacja.
[plus]zawsze może się przydać
[plus]bogata baza bankomatów
[plus]wygodny w obsłudze
[minus]brzydki interfejs
[minus]problem z zaznaczaniem usługodawców
Launcher (Hi Launcher).
Jest on znacznie mniej wyjątkowy od opisywanego przeze mnie jakiś czas temu Smart Launchera ale nie mniej interesujący. Jego głównymi cechami są: lekkość, szybkość działania oraz płynność. Dzięki nim nadrabia pewne braki w ustawieniach. Po jego uruchomieniu wszystko wygląda klasycznie. Na dole jest przewijany pasek ze skrótami aplikacji, a u góry domyślny widżet przypominający pasek powiadomień (ten jest początkowo wyłączony). Obsługę dodatkowych funkcji ograniczono do gestów w odpowiednich miejscach.
Siatka aplikacji to standard, chociaż brakuje mi opcji uruchamiania jej środkowym przyciskiem pod ekranem. Programy można posortować alfabetycznie, ręcznie lub stworzyć listę. Fajna jest możliwość dodawania funkcji na górnym pasku, dzięki czemu zawsze ma się dostęp do ustawień, Google Play czy personalizacji. Cieszy oddzielne pole do usuwania skrótów i deinstalacji aplikacji, dzięki czemu nie trzeba trzymać ikonki na krzyżyku przez kilka sekund.
Jak wszystko, Atom Launcher ma też trochę wad. O jednej już wspomniałem wcześniej, czyli skazaniu użytkownika na siatkę aplikacji przypisaną do ikony na docku. Kolejną są niskiej rozdzielczości, domyślne tapety. Błędem jest brak integracji sklepu z motywami z launcherem, przez co trzeba go ściągnąć dodatkowo. Drażni też możliwość ustawienia tylko 1, 3 lub 5 stron docka, gdy ja akurat korzystam z dwóch i niewielki zakres zmiany zagęszczenia ikon i pól na siatce aplikacji oraz ekranie głównym.
Interfejs jest minimalistyczny. Większość jego elementów się chowa, a ikony w przypadku domyślnych motywów nie rzucają się w oczy. Niestety, zmienia się tylko część z nich, przez co powstaje podobny problem jak w LG Prada 3.0, w której tylko niektóre ikony wyglądają stylowo. Dość oryginalną funkcją jest nakładanie filtrów na tapetę z poziomu ekranu głównego. Niby drobiazg, a cieszy.
Atom Launcher jest dopracowanym programem, chociaż brakuje mu niektórych funkcji swoich konkurentów. W czasie pracy zużywa około 20 MB RAM, co jest niezłym wynikiem. Do tego działa bardzo płynnie i polecam go osobom, które drażnią przycinające się pulpity czy strony na siatce aplikacji.
[plus]szybkość działania
[plus]kilka ciekawych rozwiązań
[plus]mało zasobożerny
[minus]brak niektórych ustawień
[minus]brzydko wygląda po zmianie DPI
[minus]brak zintegrowanego sklepu z motywami
Aplikacja informacyjna (Appy Geek).
Tego typu programów opisywałem już w WZGiA kilka, jednak najczęściej zbierały one informacje z wielu branżowych, najczęściej zagranicznych serwisów. Ten dla odmiany współpracuje jedynie ze stroną TVN24, ale robi to w bardzo wygodny i praktyczny sposób.
Aplikacja umożliwia wybranie interesujących użytkownika kategorii, między którymi przełączać się można gestem lub dotykając ich na górnym pasku. Następnie pojawia się lista newsów z danego działu. Można wyświetlić ich skrót lub po użyciu strzałki cały wpis. Każdy artykuł można udostępnić lub uruchomić go w przeglądarce. Dodatkowo wiadomości można zapisywać w pamięci telefonu w celu ich późniejszego odczytania. Brakuje jedynie powiadomienia o nowych wydarzeniach lub widżetu.
Interfejs jest bardzo prosty i dobrze pasuje do stylu Holo. Niestety, na Galaxy Note miałem straszne problemy z optymalizacją i działaniem aplikacji, szczególnie po rozwinięciu więcej niż jednego wpisu. Może to być jednak spowodowane testową wersją mojego oprogramowania, tym bardziej że w Google Play nie zauważyłem większych skarg.
Czytnik TVN24 nie jest oficjalnym klientem serwisu, ale bez problemu mógłby nim być. Jest dobrze wykonany, prosty w obsłudze i wygodny. Mam tylko nadzieję, że problemy z jego działaniem występują jedynie w moim przypadku.
[plus]wiadomości zawsze pod ręką
[plus]przejrzysty interfejs
[minus]potencjalne problemy z optymalizacją
Aplikacja konserwacyjna (SD Maid). Wymaga roota.
Jest to interesujące narzędzie służące do porządkowania smartfona. Można dzięki niemu usuwać, zamrażać oraz czyścić dane każdej aplikacji znajdującej się na telefonie (również systemowych) oraz przeprowadzać dwa typu oczyszczania urządzenia. Pierwszy nie wymaga restartu i polega na usunięciu zbędnych folderów z pamięci SD, wyczyszczeniu pamięci RAM, usunięcie plików cache oraz zresetowaniu całego interfejsu. W przypadku wersji z restartem do powyższych dochodzi też usunięcie Dalvik cache, pamięci podręcznej, kalibracja baterii oraz naprawa pozwoleń.
Duża część powyższych działań jest opcjonalna. Jest to duża zaleta, ponieważ resetownie interfejsu zajmuje sporo czasu i nie zawsze użytkownik będzie miał na to ochotę. Program działa bez większych zarzutów. Raz mi się tylko zdarzyło FC w trakcie pełnego czyszczenia. Usuwania zbędnych folderów z pamięci kasuje jedynie te pozbawione zawartości. Wygodna jest też obsługa wszystkich aplikacji w jednym miejscu.
Interfejs jest utrzymany w stylu Holo i ma tylko jedną wadę. Ikonka ustawień jest mała i znajduje się w samym rogu, przez co jej dotknięcie wymaga sporej cierpliwości.
Root Cleaner to bardzo praktyczna aplikacja o sporych możliwościach. W dużym stopniu automatyzuje ona nudny proces czyszczenia telefonu, szczególnie w przypadku instalowania dużej liczby programów. Warto jednak pamiętać, że nie służy ona bezpośrednio do przyspieszania działania urządzenia.
[plus]robi wszystko za użytkownika
[plus]łatwy dostęp do aplikacji systemowych
[plus]kasowanie pustych folderów
[minus]brak widżetu
[minus]źle umiejscowiona ikonka ustawień