Sony Xperia Z1 Compact - podsumowanie testów i recenzja
Xperia Z1 Compact wywołała niemałe poruszenie wśród osób śledzących branżę mobilną. Nie dlatego, że oferuje rewolucyjne funkcje. Zwraca na siebie uwagę rozmiarem. Należy do segmentu, o którym wszyscy inni (może poza Apple) zapomnieli. To dość mały, ale pod względem technicznym bezkompromisowy smartfon.
09.03.2014 | aktual.: 10.12.2017 10:16
Jakość wykonania, ergonomia, wyświetlacz
Realnie Xperia Z1 Compact jest w tym momencie jedyną opcją dla osób, które szukają bardzo wydajnego smartfona z Androidem, a które nie chcą nosić w kieszeni 5-calowej patelni. Co prawda brak konkurencji nie jest dobry, ale całkiem prawdopodobne, że Z1 Compact byłaby chętnie wybieranym urządzeniem nawet wtedy, gdy inni producenci oferowaliby podobne urządzenia.
Jakość wykonania i ergonomia
Xperia Z1 Compact to mała Z1. Telefony mają identyczne wzornictwo i do ich budowy wykorzystano bardzo podobne materiały. W modelu Compact Sony zdecydowało się zastąpić tworzywem taflę szkła, którą wykończony był tył dużej zet jedynki. Jest ono, tak jak szkło chroniące ekran, pokryte folią. Dość łatwo się ona rysuje, ale zawsze można ją usunąć. Dostępne są różne warianty kolorystyczne – obok białego i czarnego pojawiły się różowy i limonkowy.
Compact nie jest tak mały, jak mogłaby sugerować jego nazwa. Ma podobne rozmiary do Nexusa 4 czy LG G2 mini, które mają 4,7-calowe ekrany. Jednak w porównaniu do wielkiej Xperii Z1, nowe urządzenie Sony rzeczywiście wydaje się filigranowe. O kilkanaście milimetrów krótsza i węższa obudowa korzystnie wpłynęła na ergonomię. Nadal mam wrażenie, że Xperie projektowane są dla ludzi o kwadratowych dłoniach, ale w Z1 Compact przeszkadza to zdecydowanie mniej, niż w dużej Z1. Irytuje natomiast głośnik umieszczony na dolnej krawędzi smartfona - w trakcie grania lub oglądania filmów trzeba się postarać, żeby nie zasłaniać go dłonią.
Podsumowując: jakość wykonania Xperii Z1 zasługuje na piątkę, ergonomia na czwórkę.
Wyświetlacz
Japońskim inżynierom zajęło chwilę przekonanie się do paneli IPS. Dojrzeli wreszcie do zmiany, dzięki czemu Z1 Compact ma najlepszy ekran ze wszystkich, jakie do tej pory Sony stosowało w telefonach (wyłączam Xperię Z2).
Wyświetlacz ma 4,3-calową przekątną i rozdzielczość HD. Nie będę rozpisywać się nad zaletami matrycy o rozdzielczości niższej niż Full HD, bo o tym było już co najmniej kilka razy. PPI wynosi 342: pikseli naprawdę nie brakuje.
Za sprawą technologii Triluminos kolory na ekranie są żywe i dobrze odwzorowane. Zaskakująco dobrze wygląda także czerń. To jednak znamy już z dużej Z1. Największą zmianą wynikającą z zastosowania technologii IPS jest poprawa kątów widoczności. Nasycenie kolorów zmienia się delikatnie, gdy ekran ustawiony jest pod kątem, ale różnica jest na akceptowalnym poziomie.
Bez zarzutu są także kontrast i widoczność w słońcu. Z telefonu można swobodnie korzystać nawet w ostrym świetle.
Podsumowując Xperia Z1 Compact ma najlepszy panel, ze wszystkich telefonów Sony jakie testowałem. To także bezwzględnie bardzo dobry ekran, który broni się w bezpośrednich porównaniach z konkurencyjnymi urządzeniami. Wreszcie!
Wydajność
Snapdragon 800 i ekran o rozdzielczości HD przekładają się na świetne wyniki. Xperia Z1 Compact spacerkiem przechodzi przez benchmarki i nie poci się w żadnych aplikacjach z Google Play. Owszem, zdarzają się problemy z wyświetlaniem grafiki, ale są one spowodowane tym, że kod gry nie ogarnia, że Snapdragon 800 może być sparowany z ekranem o rozdzielczości innej niż FullHD. Na szczęście w niewielu tytułach detale były obniżane poniżej możliwości układu. Można zresztą oczekiwać, że deweloperzy zaktualizują swoje aplikacje.
Gry na Sony Xperia Z1 Compact
Nabywcy Z1 Compact nie muszą się obawiać braku mocy. To urządzenie jest w ścisłej czołówce najwydajniejszych smartfonów.
Jeśli chcecie wiedzieć więcej, odsyłam do wcześniejszych publikacji:
Bateria
Sony Xperia Z1 Compact ma baterię o pojemności 2300mAh, przed kilkoma tygodniami opublikowałem jej test.
Właściciele Sony Xperia Z1 Compact raczej nie muszą nosić ze sobą ładowarki. Telefon – nawet intensywnie używany – bez problemu powinien wytrzymać dobę. Przy mniej obciążających scenariuszach użytkowania nawet dwie doby. Oczywiście z włączoną transmisją danych.
Za czas pracy na akumulatorze Sony otrzymuje ode mnie piątkę z małym minusem.
Zobacz szczegółowy test baterii.
Oprogramowanie
Nakładka Sony jest gdzieś pomiędzy przeładowanymi i pstrokatymi interfejsami LG i Samsunga, a minimalistycznym Sense HTC. Głównie z tego powodu wiele osób – także u nas w redakcji – ją chwali. Nakładka Z1 Compact jest niemal jeden do jednego przeniesiona z dużej Xperii Z1. Czym się charakteryzuje?
- Na ekranie blokady mogą wyświetlać się ekrany z widżetami. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego miałbym przenosić funkcje pulpitów na ekran blokady, ale być może są osoby, które znajdą w tym sens. Ostatecznie nie trzeba z tej funkcji korzystać.
- Od strony wizualnej nakładka Sony jest przejrzysta i estetyczna. Nie jest przeładowana graficznie, co niewątpliwie jest jej dużą zaletą. Dodatkowo wygląd interfejsu można modyfikować wykorzystując motywy. Zmieniają one tapetę, ekran blokady, kolorystykę, wygląd przycisków funkcyjnych i niektórych ikon.
- Na pasku powiadomień są ikony dające szybki dostęp do modułów łączności i podstawowych ustawień. Użytkownik może określić jakie elementy mają wyświetlać się w obszarze szybkich ustawień.
- Karty aplikacji zmienia się przesuwając palcem z prawej do lewej. Odwrotny ruch na pierwszym ekranie wywołuje** boczne menu, z poziomu którego można zmienić sortowanie programów, wyszukiwać lub odinstalować aplikacje albo włączyć Google Play**.
- Z poziomu menadżera aplikacji można włączyć aplikacje w pływających oknach, które będą widoczne niezależnie od tego, co będzie wyświetlane na ekranie. Podobne rozwiązanie stosują Samsung i LG.
Spośród aplikacji, które instaluje w swoich telefonach warto wymienić:
- Walkman, czyli odtwarzacz muzyki. Program ma przejrzysty interfejs, synchronizuje dane z Facebookiem, dzięki czemu można zobaczyć, jakich utworów słuchają znajomi i umożliwia odtwarzanie utworów nie tylko z playlist czy według wykonawców, ale także zależnie od nastroju;
- Filmy, utrzymana w tej samej stylistyce co Walkman, aplikacja do odtwarzania wideo. Z jej poziomu w prosty sposób można strumieniować obraz z telefonu do komputera lub telewizora. Wystarczy włączyć funkcję Throw;
- Album, to rozbudowana galeria. Aplikacja wyświetla zdjęcia i filmy zrobione telefonem i sortuje je według dat. Wyświetla na mapie miejsca, w których zostały zrobione zdjęcia i pobiera obrazy z serwisów społecznościowych, takich jak: Facebook, Picasa czy Flickr;
- TrackID, czyli odpowiednik SoundHound. To aplikacja, która słucha muzyki i odpowiada na pytanie, jaki to kawałek;
- Wiadomości Socialife to aplikacja agregująca informacje mediów i powiadomienia z serwisów społecznościowych. Niektórym może się spodobać, mnie nie porwała.
W teście dużej Xperii Z1 wspominałem o błędach w oprogramowaniu, które odbierały przyjemność korzystania z telefonu. Na szczęście w modelu Compact zdarzają się one zdecydowanie rzadziej i dotyczą wyłącznie nagrywania filmów w aplikacji aparatu.
Nakładka Sony moim zdaniem zasługuje na czwórkę z plusem.
Aparat
Wszystkie elementy aparatu Sony Xperia Z1 zostały przeniesione do modelu Compact. Są więc: matryca Exmor RS o wielkości 1/2.3" i rozdzielczości 20,7 Mpix, optyka o jasności f/2.0, i procesor BIONZ odpowiadający za szybkie ustawianie ostrości i odszumianie zdjęć. Brakuje – zwłaszcza po zmierzchu – optycznej stabilizacji obrazu. W dobrym świetle aparat robi bardzo dobre zdjęcia. W słabym radzi sobie zdecydowanie gorzej – zdjęcia są mocno przetwarzane przez algorytm odszumiający, co dewastuje detale. Xperia Z1 Compact, podobnie jak duża Z1, po zmierzchu radzi sobie lepiej od większości klasycznych smartfonów, ale ustępuje konkurencyjnym urządzeniom z fotograficznymi aspiracjami.
Zdjęcia zrobione Sony Xperia Z1 Compact
W komentarzach pytaliście, o niebiesko-fioletową lub żółtą poświatę, która pojawia się na niektórych zdjęciach z diodą LED. Z moich testów wynika, że jest ona widoczna tylko wtedy, gdy bezpośrednio pod diodą znajduje się palec. Światło po prostu odbija się od niego. Trzeba o tym pamiętać, bo telefon zwykle łapie się właśnie w taki sposób, że palec wskazujący jest pod lampą.
Mocne cyfrowe przetwarzanie zdjęć, wynikające ze zbyt dużego zagęszczenia pikseli na matrycy, i lokalizację diody doświetlającej można wybaczyć. To nie są duże wady. Nagana należy się jednak za błędy w oprogramowaniu aparatu. Nie są one tak poważne, jak w dużej Z1, i dotyczą wyłącznie nagrywania filmów, ale w telefonie tej klasy nie powinny występować. Z1 Compact przegrzewa się podczas nagrywania, co może skutkować wyłączeniem aplikacji aparatu lub błędami podczas zapisu nagranego filmu w pamięci. Mam nadzieję, że Sony rozwiąże problem aktualizacją, bo przyczyna jest raczej software'owa, niż hardware'owa.
Aparat zasługuje na czwórkę z minusem. Gdyby nie błędy w oprogramowaniu, ocena byłaby wyższa.
Zobacz szczegółowy test aparatu.
Jakość połączeń
Mikrofon Sony Xperia Z1 Compact dobrze radzi sobie ze zbieraniem dźwięku. Nieźle działa także głośnik do rozmów, choć korzystałem z telefonów, które oferują lepszą jakość. Przez większość czasu nie miałem również problemów ze stabilnością połączenia zarówno w trakcie rozmów, jak i podczas transmisji danych. Wyjątkiem są miejsca na granicy zasięgu, w których Xperia Z1 Compact wypadała nieco gorzej od iPhone'a 5, HTC One Max i LG G2. W każdym urządzeniu co jakiś czas połączenie było zrywane, jednak w Compakcie zdarzało się to najczęściej. Nie warto jednak szukać dziury w całym - Xperia Z1 Compact całkiem dobrze radzi sobie z podstawową funkcją, do której stworzono telefony i zasługuje na czwórkę.
Podsumowanie
Ktoś kiedyś wymyślił, że rosnące możliwości smartfonów muszą iść w parze z wydłużającą się przekątną ekranu. Zgoda, zdecydowanie wygodniej korzysta się z funkcji internetowych czy multimedialnych na dużym wyświetlaczu, ale nie każdy chce nosić w kieszeni urządzenie wielkości notesu. Do niedawna ci, którzy chcieli kupić urządzenie z górnej półki z ekranem mniejszym niż 4,5-cala nie mieli dużego wyboru. Był iPhone i... tyle.
Z1 Compact nie jest może tak mała, jak można by sądzić po przekątnej ekranu, ale dla wielu będzie to zdecydowanie lepsza opcja niż duża Z1 lub Z2, HTC One albo Galaxy S5. Co ciekawe, wbrew oczekiwaniom na targach MWC nie pojawiło się żadne urządzenie, które mogłoby konkurować z Z1 Compact. To nadal jedyny (dość) nieduży smartfon z Androidem z bezkompromisową specyfikacją.
Smartfon ma bardzo dobry ekran, jest wydajny, długo pracuje na baterii, ma ciekawe wzornictwo, niezły aparat i jest zrobiony z porządnych materiałów. Do tego jest odporny na wodę i kurz.
Urządzenie ma oczywiście wady, ale są one na tyle małe, że potencjalni nabywcy nie muszą się nimi przejmować. Najbardziej przeszkadzają błędy w aplikacji aparatu i zbyt duża ingerencja algorytmów odszumiających w nocne zdjęcia.
Zwykle staram się być krytyczny wobec testowanych urządzeń, ale w wypadku Xperii Z1 Compact ciężko mi wskazać powody, dla których ktoś miałby zrezygnować z zakupu tego urządzenia. Ciężko nawet wskazać jakąś alternatywę. Dlatego z czystym sumieniem przyznaję Sony Xperia Z1 Compact rekomendację Komórkomanii.
Zalety:
- bardzo dobry ekran;
- długi czas pracy baterii;
- wysoka wydajność;
- bardzo dobra jakość wykonania;
- wodoodporność;
- niezły aparat.
Wady:
- trochę za duża obudowa, jak na urządzenie z 4,3-calowym ekranem;
- błędy w aplikacji aparatu;
- jakość zdjęć nocnych gorsza niż w konkurencyjnych telefonach