1000 SMS‑ów ważniejszy od bezpieczeństwa dzieci?
Z problemem kierowców korzystających podczas jazdy z telefonów komórkowych musi radzić sobie policja praktycznie w każdym zakątku świata. Pół biedy, jeśli rozmawiając przez komórkę, ryzykujemy tylko swoje życie; gorzej, gdy od kierowcy zależy bezpieczeństwo dzieci. Media w amerykańskim stanie Connecticut poinformowały o przerażającym wyczynie kierowcy szkolnego autobusu. Gdzie kończy się granica głupoty?
21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 13:22
Pani Evelyn Guzman (47 l.), pracując jako kierowca autobusu, wysłała i otrzymała aż 1068 wiadomości tekstowych pomiędzy kwietniem a majem ubiegłego roku. Sprawa prawdopodobnie nigdy nie wyszłaby na jaw, gdyby nie niesforna córka kobiety - Jennifer - która miała odpowiadać za bezpieczeństwo uczniów w autobusie.
Policja zatrzymała Jennifer po 10-miesięcznym dochodzeniu w sprawie dręczenia autystycznej dziewięciolatki. Dziewczynka praktycznie codziennie wracała do domu z siniakami na rękach i ramionach. To właśnie oskarżenie przeciwko młodej Jennifer sprawiło, że policja zainteresowała się nagraniami, a co za tym idzie - kierowcą. Jak widać, córka nie różni się zbytnio od swojej matki.
Evelyn Guzman została już oskarżona między innymi o spowodowanie zagrożenia dla dzieci. Ciekawe, jakiej kary może się spodziewać...
Źródło: intomobile