108 Mpix tylko na papierze? Samsung Galaxy S11 domyślnie może robić fotki 12 Mpix

108 Mpix tylko na papierze? Samsung Galaxy S11 domyślnie może robić fotki 12 Mpix

Samsung Galaxy S11 ma być bardzo podobny do Galaxy A51
Samsung Galaxy S11 ma być bardzo podobny do Galaxy A51
Miron Nurski
16.12.2019 14:17, aktualizacja: 16.12.2019 15:17

Wszystkie flagowce Samsunga od Galaxy S7 do Galaxy S10 wykorzystują aparaty 12 Mpix. Mimo że fizyczna rozdzielczość matrycy w Galaxy S11 ma wzrosnąć 9-krotnie do 108 Mpix, Samsung wciąż może pozostać przy zdjęciach 12-megapikselowych. I dobrze.

W przypadku matryc o dużej rozdzielczości powszechną praktyką jest programowe łączenie pikseli, w celu wygenerowania mniejszego zdjęcia o lepszej jakości. Popularne 48-megapikselowe sensory Sony wykorzystują technologię Quad Bayer, dzięki której dane zbierane przez 4 sąsiadujące piksele są łączone. Efekt? Większość telefonów z tego typu matrycami domyślnie robi zdjęcia 12 Mpix, a wykorzystanie pełnej rozdzielczości jest opcjonalne.

Jest już praktycznie pewne, że Galaxy S11 dostanie 108-megapikselową matrycę nowej generacji. Pierwsza wersja tego sensora wykorzystuje analogiczne do pomysłu Sony rozwiązanie Tetracell polegające na wspólnym działaniu 4 pikseli. Standardowo sensor generuje fotki 27 Mpix i dotychczas wszystko wskazywało na to, że tak samo będzie z Galaxy S11. Samsung może mieć jednak inne plany.

108-megapikselowy aparat Samsunga Galaxy S11 może łączyć dane z 9 pikseli

Takich informacji dostarcza Ice universe, który często publikuje sprawdzone przecieki na temat Samsunga. Matryca nowego flagowca miałaby łączyć dane nie z 4, ale aż z 9 sąsiadujących pikseli.

Rozdzielczość spadłaby tym samym ze 108 do 12 Mpix, ale sama fotka powinna cechować się świetną jakością. Wielkość jednego zsumowanego piksela na matrycy wynosiłaby bowiem aż 2,4 mikrometra, co jest bardzo wysoką wartością jak na telefon.

Dla porównania pojedynczy piksel na 12-megapikselowym aparacie Galaxy S10 ma wielkość 1,4 mikrometra. Piksele ma popularnych sensorach 48-megapikselowych mają fizycznie 0,8 mikrometra i 1,6 mikrometra po zastosowaniu technologii Quad Bayer.

Zapowiada się więc bardzo obiecująco

Im większy pojedynczy piksel, tym więcej przechwytywanego światła. To przekłada się na czytelniejsze, bardziej szczegółowe zdjęcie z mniejszą ilością szumu. Zwłaszcza w trudnych warunkach oświetleniowych.

Tak ma wyglądać Galaxy S11
Tak ma wyglądać Galaxy S11© twitter.com/OnLeaks / 91mobiles.com

Wygląda na to, że aparat Galaxy S11 będzie miał piksele aż o ponad 70-procent większe (po zsumowaniu) niż Galaxy S10. Taki skok powinien zagwarantować ogromną poprawę jakości.

Większa matryca to także większe naturalne rozmycie tła. Jest więc szansa na to, że w wielu sytuacjach nie trzeba będzie włączać cyfrowego trybu portretowego, by uzyskać ładny bokeh.

Jeśli Samsung zdecyduje się na to rozwiązanie, w oprogramowaniu zapewne i tak pojawi się funkcja pozwalająca na zrobienie zdjęcia w pełnej rozdzielczości.

Przypomnę jeszcze, że Galaxy S11 ma mieć z tyłu aż 5 aparatów. Przynajmniej jeden z wariantów ma otrzymać peryskopowy teleobiektyw pozwalający na uzyskanie 5-krotnego przybliżenia optycznego.

Oj, jest na co czekać. Jeśli wierzyć przeciekom, Galaxy S11 ujrzy światło dzienne 18 lutego 2020.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)