Nokia E7 Communicator - pierwsze wrażenia

Nokia E7 Communicator - pierwsze wrażenia

Nokia E7 Communicator
Nokia E7 Communicator
Mateusz Żołyniak
25.02.2011 22:14, aktualizacja: 25.02.2011 23:14

Jak wiecie, w moje ręce trafiła Nokia E7 Communicator, czyli najnowszy high-end Finów. Po dniu użytkowania chciałem przedstawić Wam pierwsze wrażenia z testu finalnej wersji smartfona.

Nasza redakcja miała już okazję przyjrzeć się bliżej Nokii E7 na targach Nokia World 2010 w Londynie. Wtedy jednak model nie miał jeszcze finalnej wersji oprogramowania, a jego działanie pozostawiało sporo do życzenia. Teraz jest o wiele lepiej. E7, która została ochrzczona mianem nowego Communicatora, działa bardzo sprawnie.

Nokia E7 - menu
Nokia E7 - menu

Symbian w najnowszej wersji (ostatnia aktualizacja dla N8 i C7) znacznie przyspieszył i jest bardzo stabilny. Przechodzenie między ekranami i kolejnymi warstwami menu odbywa się płynnie i szybko, ale wciąż brakuje mu do Androida czy bada OS. Nie mam także większych zastrzeżeń do działania aplikacji. Ogólnie procesor ARM o taktowaniu 680 MHz i 256 MB pamięci RAM w zupełności wystarczają na potrzeby nowego Symbiana. Wydajny akcelerator graficzny Broadcoma zapewnia płynne działanie wymagających gier 3D.

O systemie napiszę więcej po dłuższych testach, teraz wspomnę jedynie o kilku ważnych zaletach, które wychwyciłem do tej pory. Pierwszą z nich jest rewelacyjne wykonanie telefonu. Obudowa została wykonana z anodowanego aluminium, odpornego na porysowania, a ekran pokryto warstwą hartowanego szkła. Jedynie górna i dolna krawędź okryte są plastikowymi kadłubkami, za którymi znajdują się anteny modułów łączności bezprzewodowej.

Nokia E7 - klawiatura qwerty
Nokia E7 - klawiatura qwerty

Największe wrażenie robi jednak mechanizm rozsuwania telefonu. Metalowy slider przypomina ten zastosowany w N97/N97 mini (ekran unosi się pod kątem około 40 stopni) i jest sztywny - po rozłożeniu ekran nie rusza się względem dolnej części telefonu, a gdy jest złożony, nie ma mowy o przypadkowym rozsunięciu E7. Aby "otworzyć" smartfona, należy przycisnąć górną część slidera pod odpowiednim kątem. Całość prezentuje się po prostu świetnie.

Nokia E7 - ekran ClearBlack
Nokia E7 - ekran ClearBlack

Innym atutem E7 jest 4-calowy ekran AMOLED ClearBlack o rozdzielczości 360 x 640. Po względem jakości odwzorowania kolorów, kontrastu i nasycenia czerni nie ustępuje on nawet Super AMOLED-om Samsunga. Jedynym mankamentem są wyraźnie widoczne piksele, ale nie przeszkadza to podczas codziennego korzystania z telefonu.

Dobrze prezentuje się klawiatura QWERTY. Przyciski są wyraźnie oddzielone od siebie, mają przyjemny skok i są wykonane z twardej gumy, która jest odporna na ścieranie. Miłym dodatkiem są skróty klawiszowe, z których można korzystać w całym systemie. Inne atuty to: obecność portu HDMI, obsługa technologii Microsoft Exchange ActiveSync (wkrótce także IBM Lotus), pełne wersje pakietu QuickOffice i Adobe Readera oraz program F-Secure, który służy jako mobilny antywirus i narzędzie lokalizujące zaginiony telefon.

Nokia E7 - port HDMI
Nokia E7 - port HDMI

Ze względu na konstrukcję E7 nie ma kilku funkcji dostępnych w Nokii N8. Oczywistym brakiem jest aparat 12 Mpix z optyką Carla Zeissa. Został on zastąpiony mniejszą jednostką o matrycy 8 Mpix, która wykorzystuje technologię EDoF (pełny fokus). W obudowie E7 zabrakło także miejsca dla transmittera FM, złącza ładowarki 2 mm czy slotu na karty microSD.

Na koniec cena Nokii E7, którą wczoraj wielu naszych czytelników krytykowało. Czy 2399 zł to dużo? Tak, to dużo, ale jakość wykonania modelu, użyte materiały i genialna konstrukcja slidera w E7 poniekąd ją usprawiedliwiają.

Czy Nokia E7 jest gorsza od nowych Androidów? Nowy Communicator Nokii to telefon, który został przeznaczony dla użytkowników biznesowych i ma służyć jako przenośne biuro. Pod tym względem E7 sprawuje się doskonale. Ma także liczne funkcje multimedialne i społecznościowe, a przy tym bije na głowę inne nowe modele pod względem czasu pracy na baterii.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)