2:0 dla aluminium. Tytanowy iPhone 15 Pro dostaje baty w testach wytrzymałościowych
"Tytan. Taki mocny. Taki Lekki. Taki Pro" - tym sloganem Apple promuje najnowszego iPhone'a 15 Pro. Czy tytanowa obudowa faktycznie jest taka mocna? Cóż...
02.10.2023 15:15
W iPhonie 15 Pro Apple wprowadził dużą zmianę konstrukcyjną. W latach 2017-2022 firma wykorzystywała w swoich flagowych produktach stal nierdzewną, ale tym razem postawiła na szkielet z aluminium oraz zewnętrzną ramę z tytanu.
Na stronie producenta czytamy, że do produkcji serii 15 Pro użyto "tytanu klasy lotniczej, który charakteryzuje się zarówno dużą wytrzymałością, jak i lekkością". Faktycznie iPhone 15 Pro Max jest 19 gramów lżejszy od stalowego poprzednika (co robi dużą różnicę), ale kwestia wytrzymałości jest bardziej dyskusyjna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
iPhone 15 Pro Max w testach wytrzymałościowych
Na kanale Phonebuff na YouTubie pojawiło się porównanie wytrzymałości tytanowego iPhone'a 15 Pro Max z aluminiowym Samsungiem Galaxy S23 Ultra. Oba smartfony były kilkukrotnie upuszczane na twardą powierzchnię pod różnymi kątami.
Mimo użycia zachwalanego tytanu i szkła - jak przekonuje Apple - "najtwardszego wśród wszystkich smartfonów", iPhone 15 Pro Max przegrał to starcie. Już po pierwszym upadku jego plecki uległy mocnemu roztrzaskaniu, podczas gdy obudowa samsunga ukruszyła się jedynie w rogach.
Oczywiście trzeba uczciwie zauważyć, że tytanowa rama iPhone'a sama w sobie faktycznie zniosła upadki lepiej od aluminiowej w samsungu. Pytanie tylko, jakie to ma znaczenie z użytkowego punktu widzenia, skoro nie była w stanie uchronić przed uszkodzeniem reszty obudowy.
Niestety iPhone 15 Pro Max nie najlepiej znosi nie tylko upadki. Kilka dni wcześniej youtuber Zack Nelson trwale uszkodził swój egzemplarz zginając go gołymi rękoma.
Tymczasem podobnemu testowi zginania nie poddał się ani aluminiowy Galaxy S23 Ultra...
... ani nawet iPhone 15 Plus, którego ramę również wykonano z aluminium.
Oczywiście istnieje szansa, że do rąk youtuberów trafiły wadliwe egzemplarze, a większość sztuk przetrwałaby podobne testy. Ale istnieje też szansa, że tytanowo-aluminiowa konstrukcja po prostu nie grzeszy wytrzymałością.
Warto przypomnieć, że iPhone 15 Pro był prawdopodobnie przeprojektowany tuż przed startem produkcji
Przed premierą liczne wiarygodne przecieki wskazywały na to, że Apple zamierza zrezygnować w iPhonie 15 Pro z klikalnych przycisków na rzecz pojemnościowych, na trwałe zespolonych z tytanową ramą. Dopiero w kwietniu pojawiły się wieści, że podczas prac nad wirtualnymi przyciskami firma napotkała na "nierozwiązane problemy techniczne" i porzuciła ten pomysł na kilka(naście) tygodni przed startem produkcji.
Doniesienia te uwiarygadnia fakt, że w iPhonie 15 Pro ikoniczny przełącznik alertów został zastąpiony wielofunkcyjnym przyciskiem. Być może prawdziwym powodem rezygnacji z przełącznika była chęć stworzenia ramy pozbawionej otworów.
Jeśli to prawda, wychodzi na to, że dopiero na końcowym etapie prac badawczo-rozwojowych okazało się, że w tytanowej ramie konieczne jest wycięcie czterech otworów, których pierwotnie nie planowano. Teoretycznie mogło to wpłynąć negatywnie na wytrzymałość konstrukcji, a na wprowadzenie dodatkowych zmian potencjalnie było już za późno. Choć to oczywiście jedynie teoria, a prawdę zna jedynie Apple.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii