Minister Zdrowia ostrzega...
Czy na pudełkach z telefonami komórkowymi powinno się zamieszczać napisy podobne do tych, które zajmują sporą część powierzchni paczki papierosów? Zdaniem jednego z czołowych amerykańskich instytutów onkologicznych - jak najbardziej. Zgadzają się z tą opinią także naukowcy z uniwersytetów w Alabamie i Pittsburghu.
30.09.2008 | aktual.: 30.09.2008 16:00
Czy na pudełkach z telefonami komórkowymi powinno się zamieszczać napisy podobne do tych, które zajmują sporą część powierzchni paczki papierosów? Zdaniem jednego z czołowych amerykańskich instytutów onkologicznych - jak najbardziej. Zgadzają się z tą opinią także naukowcy z uniwersytetów w Alabamie i Pittsburghu.
Na podstawie wstępnych danych dotyczących związku pomiędzy polem elektromagnetycznym a rakiem mózgu naukowcy uznali, że używanie telefonu komórkowego może mieć ścisły związek z występowaniem tej groźnej choroby. Narażone są zwłaszcza dzieci, których kości skroniowe są znacznie cieńsze niż u osób dorosłych - a więc i bardziej "przepuszczalne".
Na podstawie analiz wyników badań sporządzony został raport dotyczący szkodliwości używania telefonów komórkowych. Przedstawiono go amerykańskiej Izbie Reprezentantów, apelując jednocześnie o przeprowadzenie intensywnych testów mających na celu oszacowanie faktycznego ryzyka związanego z częstym używaniem komórek. Całkiem możliwe jest bowiem, że dzwonienie z nich jest szkodliwe nie tylko dla samego zainteresowanego, ale także dla przebywających w jego najbliższym towarzystwie osób.
Dyrektor Instytutu Badań nad Rakiem Uniwersytetu w Pittsburgu, Dr Ronald Herberman, przestrzegł oficjalnie swoich pracowników przed nadużywaniem komórek. Zdaniem doktora, jeśli już koniecznie potrzebujemy tego rodzaju kontaktu, to warto używać zestawów głośnomówiących lub bezprzewodowych słuchawek - dzieci natomiast powinny dzwonić z telefonów komórkowych jedynie w wyjątkowych okolicznościach.
Naukowcy zgadzają się ogólnie co do tego, że ilość danych wskazujących na związek długotrwałego używania komórek z zachorowalnością na raka rośnie. Dane te posiadamy w zasadzie dopiero teraz, ponieważ jeszcze kilka lat temu nie tylko takich badań się nie wykonywało - ale też i telefony stacjonarne cieszyły się znacznie większą popularnością.