Podczas burzy nietrudno jest obliczyć, w jakiej odległości uderzają pioruny. Na letnich wycieczkach taka umiejętność okazuje się bardzo przydatna. Wystarczy zegarek, a nawet zresztą bez niego można sobie poradzić. W dzisiejszych super-nowoczesnych czasach nie godzi się jednak korzystać z tak prymitywnej technologii. Żeby poradzić sobie z burzą użyjemy telefonu z systemem Windows Mobile.
Podczas burzy nietrudno jest obliczyć, w jakiej odległości uderzają pioruny. Na letnich wycieczkach taka umiejętność okazuje się bardzo przydatna. Wystarczy zegarek, a nawet zresztą bez niego można sobie poradzić. W dzisiejszych super-nowoczesnych czasach nie godzi się jednak korzystać z tak prymitywnej technologii. Żeby poradzić sobie z burzą użyjemy telefonu z systemem Windows Mobile.
Zainstalujemy w tym celu darmowy program StormVoice. Znaleźć go można na stronach portalu Softpedia. Program działa na telefonach z systemem Windows Mobile, na starszych urządzeniach (PocketPC 2002) również powinien się uruchomić ? konieczne może być jednak zainstalowanie .NET Compact Framework.
Obsługa StormVoice jest wyjątkowo prosta. W okienku programu widoczna jest burzowa chmura, ucho oraz schematyczna ludzka postać. W momencie ujrzenia błyskawicy należy kliknąć ikonę chmury, a po usłyszeniu grzmotu ? obrazek przedstawiający ucho. Program oszacuje wówczas, w jakiej odległości od obserwatora uderzył piorun.
Autor aplikacji zdaje sobie sprawę z jej niezwykłości i zastrzega, że przyda się ona zapewne tylko osobom zawodowo śledzącym zjawiska pogodowe. Ja uważam, że umiejętność przewidzenia, czy i kiedy nastąpi burza, może być potrzeba każdemu, kto latem przebywa dużo na łonie przyrody. Tylko czy trzeba w tym celu zabierać z sobą smartfon, jeśli podobne pomiary można zrobić metodą "na oko"?
