Według rządowych badań Korei Południowej około 47 tysięcy obywateli tego kraju posiada więcej niż cztery telefony komórkowe. Wielu z nich korzysta z nawet 14 (!) telefonów działających w trzech odrębnych sieciach.
Jak donosi The Korea Times nie chodzi tu jednak o to, że Koreańczycy tak bardzo kochają telefony komórkowe. Większość posiadaczy kilku czy kilkunastu numerów, to przestępcy, którzy kupując komórkę podają fałszywe dane. Takich rejestracji w tym roku (do sierpnia) koreańska policja zanotowała prawie 61 tysięcy!
Według rządowych badań Korei Południowej około 47 tysięcy obywateli tego kraju posiada więcej niż cztery telefony komórkowe. Wielu z nich korzysta z nawet 14 (!) telefonów działających w trzech odrębnych sieciach.
Jak donosi The Korea Times nie chodzi tu jednak o to, że Koreańczycy tak bardzo kochają telefony komórkowe. Większość posiadaczy kilku czy kilkunastu numerów, to przestępcy, którzy kupując komórkę podają fałszywe dane. Takich rejestracji w tym roku (do sierpnia) koreańska policja zanotowała prawie 61 tysięcy!
Firma SK Telecom ma aż 29 tysięcy osób korzystających z więcej niż czterech numerów komórek. Musi przez to żądać depozytu o równowartości 220 dolarów od każdego numeru powyżej 11-ej sztuki. Oczywiście trudno sobie wyobrazić by ktoś poza przestępcą potrzebował aż tylu numerów. A Ci zapewne mogą sobie pozwolić na skromny depozyt.
Co ciekawe taka sytuacja sprawiła, że obcokrajowcy przebywający w Korei Południowej nie mogą posiadać więcej niż dwóch numerów komórek. Jedynie wyjątkowe przypadki takie jak dyplomaci, oficerowie wojskowi itp. mają szansę na przyznanie pozwolenia posiadania kilku numerów.
Kto by pomyślał, że kupno trzeciej komórki może być tak skomplikowane.
Źródło i fot.: cellular-news.com, koreatimes.co.kr, Wikipedia
