3 nowe smartfony, których raczej sobie nie kupisz

Podziwiam producentów produkujących telefony nietypowe, które nie mają szansy podbić rynku, ale czymś się wyróżniają. Są jednak pewne granice. Oto 3 przykłady niedawno zaprezentowanych smartfonów, w przypadku których

3 nowe smartfony, których raczej sobie nie kupisz
Źródło zdjęć: © phonearena.com
Łukasz Skałba

18.02.2015 | aktual.: 18.02.2015 09:34

Na pierwszy ogień idzie telefon Bellperre Touch. Ma on ekran o przekątnej 4,9 cala i rozdzielczości 720p. To, co go wyróżnia, to fakt, iż jest on pokryty prawdziwym szkłem szafirowym. Szkielet wykonano zaś ze stali nierdzewnej (odporny na rdzę stop 316L), a z tyłu mamy skórę bawoła lub aligatora.

Jak na luksusowego smartfona jest relatywnie "tanio" - bagatela 3000 dolarów (ok. 11 000 zł) za bawoła i 3430 dolarów (ok. 12 500 zł) za aligatora. Co ciekawe, skóra jest dostępna w 73 kolorach, a znaleźć ją można także z przodu urządzenia, pod ekranem. Pokryty nią panel reaguje na dotyk i zastępuje tradycyjne przyciski funkcyjne Androida. Dodatkowo smartfon jest odporny na pęknięcia i na ogień. Ciekawe tylko według jakiej normy.

Obraz
© phonearena.com

Specyfikacja prezentuje się co najwyżej przeciętnie. Dwa rdzenie po 1,5 GHz, 2 GB RAM-u, 32 GB na dane, NFC, Bluetooth, LTE, 8 + 1,9 Mpix - nudy...

Drugi na naszej liście smartfonowych dziwaków jest opancerzony telefon, ważący 290 gramów. Jego grubość to natomiast prawie 16 mm. Conquest S6 jest odporny na: wodę, kurz, upadki z wysokości, zgniatanie, zamrażanie, podgrzewanie, zarysowania. Po bokach konstrukcja wzmocniona jest grubymi pasami metalu, które są do reszty przymocowane tytanowymi śrubkami.

Obraz
© phonearena.com

Jego specyfikacja obejmuje 64-bitowy procesor MT6732 wspomagany 1 GB pamięci RAM, 8 GB na dane, aparaty 13 Mpix z tyłu oraz 5 MPix z przodu. Ta druga na selfie z pola walki w sam raz. Jako że wytrzymała odbudowa to nie wszystko, producent oferuje też całkiem wytrzymałą baterię o pojemności 4000 mAh. Telefon ze slotem na dwie karty SIM działa na Androidzie 4.4.4.

Obraz
© phonearena.com

Najciekawsza z tego wszystkiego jest cena urządzenia, która w Chinach ma wynosić równowartość 325 dolarów (ok. 1200 zł). Biorę.

Na koniec kolejna już propozycja od znanej z drogich i niekoniecznie ładnych smartfonów firmy Vertutu. Jej najnowszy model Pure Jet Gold kosztuje w przeliczeniu na polską walutę około... 75 000 zł.

Obraz
© phonearena.com

Za te pieniądze dostaniemy Snapdragona 801 (4 x 2,3 GHz), ekran FullHD na 4,7 calach, 2 GB RAM-u, 64 GB na dane, aparat 13 Mpix firmy Hasselblad, a za muzyczne właściwości słuchawki odpowiada firma Bang & Olufsen - w sumie podzespoły znane ze zwykłych flagowców... Tylko jakość wykonania troszkę lepsza.

Obraz
© phonearena.com

Konstrukcja telefonu jest oparta na specjalnym rodzaju tytanu. Towarzyszą mu czarne ceramiczne akcenty oraz luksusowa skóra z "alpejskiego regionu". Przyciski zasilania i głośności są natomiast wykonane z czerwonego złota. Ktoś chętny na zakup?

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)