Nie wiedziałem, że tak bardzo ucieszy mnie informacja, że będę oglądał więcej reklam
Właśnie dowiedziałem się, że wkrótce będę oglądał więcej reklam. Wbrew pozorom jest to dla mnie świetna wiadomość.
09.02.2016 | aktual.: 09.02.2016 20:58
Twitter to mój ulubiony serwis społecznościowy. Jest znacznie bardziej "mojszy" od Facebooka, gdyż nie jestem tam otoczony wyłącznie przez ludzi których znam (czy też "znam"), ale takich, z którymi łączą mnie wspólne zainteresowania. Twitter ma jednak jedną wadę. Wadę, która teoretycznie nie powinna mnie interesować, ale jednak interesuje, bo w dłuższej perspektywie może wpłynąć na przyszłość tej społecznościówki, a w efekcie i moją obecność w sieci. Otóż Twitter nie zarabia. W ogóle.
Choć Twitter wkrótce będzie obchodził swoje 10. urodziny i aktywnie korzysta z niego grubo ponad 300 mln osób, wciąż przynosi straty. W trzecim kwartale 2015 roku strata netto wyniosła 131,7 mln dolarów. Nikt nie będzie utrzymywał przy życiu firmy, która nie generuje zysków, dlatego z entuzjazmem przyjmuję doniesienia o nowych sposobach na monetyzację przedsięwzięcia.
Twitter zapowiada nową formę reklamy
Jak czytamy na blogu firmy, nowa kreacja nazywa się ona First View. Polega ona na tym, że użytkownicy, którzy odpalą stronę internetową lub mobilną aplikację, ujrzą automatycznie odtwarzające się wideo.
Na temat tego pomysłu wypowiedział się już Marc Weinstock z wytwórni filmowej 20th Century Fox. Twierdzi on, że boks First View będzie idealny do dystrybuowania zwiastuna filmu "Mike and Dave Need Wedding Dates". Na Twitterze szeroko komentowane są bowiem wszelkie wydarzenia kulturalne, dlatego trailer wyświetlony po odpaleniu społecznościówki może być impulsem do rozpoczęcia dyskusji na temat nadchodzącego filmu.
Uwielbiam Twittera, więc - jeśli tylko pozwoli to utrzymać go przy życiu w niezmienionej pod względem funkcjonalnym formie - będę chłonął reklamy z przyjemnością. To nastąpi jednak najwcześniej za kilka miesięcy, gdyż w pierwszej kolejności reklamy First View pojawią się w USA.