Android Messages z obsługą RCS. Wszystko co musisz wiedzieć o standardzie, który ma zastąpić SMS‑y

Google ma w ofercie kilka aplikacji do obsługi wiadomości tekstowych (Hangouts, Allo czy Duo), ale tą najbardziej podstawową od zawsze był Messenger, czyli domyślny klient SMS/MMS, z którego korzystało wielu producentów. Był, gdyż program od teraz nosi nazwę Wiadomości na Androida (Android Messages).

Zmiany nie kończą się jednak na nomenklaturze. Program, w którym poprawiono ostatnio obsługę usług oferowanych przez operatorów sieci komórkowych, wkrótce zostanie wzbogacony o ważną funkcję - wsparcie dla standardu RCS. Co to konkretnie oznacza?

Rich Communication Services to rozwijany przez GSMA standard komunikacji mobilnej, który ma zastąpić wiadomości SMS. Jego pierwszą wersję ujawniono w grudniu 2008 roku, a w 2011 roku opublikowano specyfikację jego ulepszonego wariantu, który określono jako RCS-e (enhanced). Technologia na rynku dostępna jest pod nazwami RCS, joyn czy Message+.

Rozwiązanie to jest równie proste, co wiadomości SMS. Działa w oparciu o numer telefonu, bez konieczności posługiwania się dedykowanymi loginami (nazwami użytkownika), a sama konfiguracja usługi i proces zakładanie konta w serwisie są w pełni zautomatyzowane. Technologia nie jest też ograniczona do danej sieci komórkowej - docelowo ma wspierać ją każdy operator, o czym za chwilę.

Wcześniej przejdę do najważniejszego, a więc możliwości Rich Communication Services. Te są o wiele bardziej rozbudowane niż w przypadku SMS-ów, gdyż joyn umożliwia m.in.:

• prowadzenie konwersacji tekstowych z pojedynczymi użytkownikami, jak i zakładania czatów grupowych;
• przesyłanie dowolnych plików pomiędzy użytkownikami (o wielkości do 10 MB), co pozwoli np. szybko dzielić się zdjęciami;
• dodawanie do konwersacji strumienia wideo z kamery smartfona, co może służyć do inicjowania wideopołączeń;
• przesyłanie dodatkowych informacji z aplikacji firm trzecich, które będą uzupełnieniem standardowych powiadomień.

Ujmując to krótko - Rich Communication Services to natywne rozwiązanie, które zamieni aplikację Wiadomości na Androida w komunikator internetowy jak Messenger Facebooka czy WhatsApp.

Standard joyn na rynku dostępny jest od dawna, ale pomimo wielu zalet nie cieszy się szczególnym zainteresowaniem operatorów. RCS na szeroką skalę wprowadziła jedynie grupa Vodafone, która uruchomiła je w 10 krajach, a inni wielcy gracze nieśmiało testują je i wprowadzają na wybranych rynkach.

Dlaczego tak jest?Odpowiedź jest dość prosta. SMS-y to gotowe rozwiązanie, które w niezmiennej formie dostępne jest od lat - nie ma żadnych problemów z jego implementacją. W przypadku RCS konieczne było dogadanie się producentów i operatorów sieci komórkowych w celu przygotowania standardów, które będą wykorzystywane na szeroką skalę. Do tego niestety nie doszło.

Teraz może się to jednak zmienić za sprawą giganta z Mountain View. Google w ostatnim czasie na poważnie wziął się za promocję technologii RCS, czego pierwszym efektem było porozumienie z operatorami Sprint, Rogers i Telenor, które podpisano pod koniec ubiegłego roku.

W jego ramach sieci mają wykorzystywać przygotowaną przez Google'a chmurę Jibe RCS do obsługi swoich Rich Communication Services. Do wspomnianych wyżej operatorów dołączyło właśnie trzech kolejnych dużych graczy - Orange, Deutsche Telekom i Globe.

Każdy z współpracujących z gigantem operatorów ma wykorzystywać aplikację Wiadomości na Androida (Android Messages) jako domyślnego klienta do obsługi usług RCS. Program będzie ponadto obsługiwał wspomniane wyżej rozwiązanie sieci Vodafone, które jest już dostępne na rynku.

Współpraca Google'a z operatorami umożliwi stworzenie standardu, którym będą chmura Jibe RCS i aplikacja Wiadomości na Androida. Do pełni szczęście brakuje więc tylko producentów smartfonów, którzy będą preinstalować odpowiedniego klienta na swoich urządzeniach.

Dla giganta - jak zapewne zgadliście - nie jest to żadnym problemem. Firma już teraz ujawniła listę pierwszych partnerów sprzętowych, którzy w standardzie będą dodawać Android Messeges w swoich telefonach. Na liście można znaleźć: LG, HTC, Lenovo Moto (Motorola), ZTE, Micromax, HMD Global, Archos, BQ, Cherry Mobile, Condor, Fly, General Mobile, Lanix, LeEco, Lava, Kyocera, myPhone, QMobile, Symphony i Wiko.

Jak więc widać, z firmą z Mountain View we wdrażaniu RCS będą współpracować nie tylko znani producenci telefonów i partnerzy z programu Android One, ale i mniej znane chińskie marki czy firmy, które działają lokalnie. Są nawet nowi gracze, jak HMD Global, które będzie wprowadzać na rynek smartfony Nokii.

Zapowiada się więc, że to co do tej pory było niemożliwe, a więc zainteresowanie producentów i operatorów tymi samymi standardami, stanie się realne. Co ważne - nie jest to jedyny plus, jaki może wyniknąć z zaangażowania amerykańskiego giganta w popularyzację standardu RCS.

RCS wykorzystany może być nie tylko do usprawnienia i ulepszenia komunikacji między użytkownikami. Dzięki joyn twórcy aplikacji mobilnych i różnych usług mogą zaoferować użytkownikowi o wiele lepsze systemy powiadomień niż w przypadku zwykłych wiadomości SMS.

Jednym z przykładów są interaktywne wiadomości. Linie lotnicze, z których aplikacji korzysta użytkownik, mogą wysyłać nie tylko wiadomość z godziną odlotu czy informacje o miejscu odprawy, ale i umożliwić odprawę online, przesłać mapę terminalu czy wskazówki dotyczące dojazdu do lotniska. To samo dotyczy firm obsługujących przejazdy kolejowe.

Wykorzystanie jednej platformy (chmura Jibe RCS i Android Messages) ułatwi integrację nowego rozwiązania z mobilnymi aplikacjami na Androida. Google przygotował też program wczesnego dostępu, dzięki któremu firmy będą edukowane i szkolone w korzystaniu z Rich Communication Services.

Wśród partnerów giganta z Mountain View na tym polu już teraz można wymienić takie firmy, jak: Virgin Trains, Walgreens, Amber Alert Europe, BlaBlaCar, FICO, Gamestop, G2A.com, IHG, LexisNexis Risk Solutions, Naturas, Papa Murphy’s, Philips, Porto Seguro, Sky, SONIC Drive-In, Subway czy Time Inc.

Czytając o Rich Communication Services wielu z was zastanawia się zapewne, czy i kiedy z możliwości tych będziemy mogli korzystać w Polsce. Cóż, celem Google'a jest popularyzacja standardu, który ma w przyszłości wyprzeć archaiczne SMS-y na całym świecie, a więc i w Polsce. Czy nastąpi to wkrótce?

Gigant z Mountain View liczy oczywiście, że stanie się głównym usługodawcą na rynku RCS i wyprzedzi konkurencję (Facebook dla przykładu również może chcieć zintegrować standard joyn z Messengerem), a więc będzie dokładać starań, aby nowy system był wdrażany na każdym rynku. Tym bardziej, że znacznie wzrośnie przy tym popularność Android Messages - może stać się jednym z kluczowych komunikatorów na rynku.

Pałeczka jest teraz jednak głównie po stronie operatorów sieci komórkowych. To oni muszą przygotować usługi, z których korzystać będą klienci na smartfonach z Androidem. Pewne jest to, że większość nie będzie się przesadnie spieszyć, gdyż wiąże się to z kosztami, które trzeba ponieść przy ich wprowadzaniu.

Operatorzy mają świadomość, że będą musieli zachęcać młodszych użytkowników, którzy namiętnie korzystają z Messengera czy WhatsAppa, do rozwiązań opartych na RCS, a starsze osoby nie odczują różnicy względem SMS-ów. Popularyzacja tej technologii może więc nie być tak szybka jak chciałby tego choćby Google.

Oczywiście, w końcu RCS stanie się standardem i każdy operator - czy tego chce czy nie - będzie musiał wprowadzić odpowiedniego rozwiązania, aby nie zostać w tyle. Jakie plany mają gracze działający na polskim rynku?

Przedstawiciele sieci Play, Plus, T-Mobile i Orange twierdzą, że testowali, testują lub będą testować usługi na bazie RCS, a do tego stale badają rynek pod tym kątem. Fioletowy operator miał już rozmawiać z gigantem z Mountain View o wykorzystaniu jego chmury, ale póki co z rozmów nic nie wynikło; usłyszałem wzmiankę o tym, że "partner nie kwapił się do działania i tak już zostało".

Nie ma więc co nastawiać się na to, że w ciągu najbliższych miesięcy coś w temacie się zmieni. Polskie oddziały T-Mobile i Orange do działania ruszą zapewne wtedy, gdy zadecydują o tym centrale, więc trzeba liczyć na Playa, który może po raz kolejny chcieć wyjść przed szereg.

Pamiętajcie przy tym, że sama dostępność RCS u naszych operatorów nie oznacza, że od razu wykorzystamy jego pełny potencjał. Potrzebne będzie zaangażowanie usługodawców i twórcy aplikacji mobilnych, a wszyscy wiemy, jak wygląda wykorzystywanie nowych technologii przez większość polskich firm...