Chiński flagowiec od teraz także w edycji NBA. Wygląda świetnie
Chińskie vivo stawia nie tylko na promocję w świecie piłki nożnej. Firma wprowadza właśnie nową wersję modelu X9, którą przygotowano dla fanów koszykówki.
01.06.2017 | aktual.: 01.06.2017 15:36
Pisałem już o tym, że chińska marka będzie oficjalnym sponsorem mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbędą się w latach 2018 i 2022. Wspominałem wtedy, że vivo promuje się także w innych dyscyplinach sportu. Chińczycy potwierdzili to właśnie - wydali nowy wariant modelu X9 dla fanów rozgrywek NBA.
vivo X9 w edycji NBA. Pojawią się dwie wersje
Firma vivo jest oficjalnym partnerem ligi NBA w Chinach, a zbliżające się finały są świetną okazją do prezentacji nowego wariantu jednego z flagowych smartfonów. Cleveland Cavaliers zagrają w nich w końcu z drużyną Golden State Warriors, w której barwach gra Stephen Curry będący ambasadorem chińskiej firmy.
Zamieszczone przez serwis Aznhuo zdjęcia vivo X9 NBA edition przedstawiają sprzęt obok - wydanego jakiś czas temu - modelu Xplay6 NBA edition. Ten ma tylny panel wzorowany na koszulce Stephena Curry'ego z Golden State Warriors - te same kolory, numer "30", z którym występuje rozgrywający drużyny z Oakland i jego autograf.
vivo tym razem przygotowało jednak wersję nie tylko dla fanów Wojowników. X9 NBA edition również dostępny będzie w kolorze niebieskim, ale teraz ma on białe paski antenowe i logotyp ligi NBA. Użytkownicy znajdą w nim ponadto szereg tapet i dodatków związanych z amerykańsko-kanadyjską ligą koszykarską.
Nowy X9 wygląda świetnie
Nie ma co się jednak oszukiwać. Tym, co ma przekonać użytkowników, jest wygląd smartfona - X9 w edycji NBA prezentują się świetnie. Nie jestem wielkim fanem tych rozgrywek, ale nie obraziłbym się, gdyby tak wyglądający smartfon trafił do mojej kieszeni. Do tego raczej jednak nie dojdzie.
vivo wariant ten przygotowało z myślą o fanach ligi NBA mieszkających w Państwie Środka. Firma nie ma zamiaru sprzedawać tego sprzętu w Stanach czy Ameryce (tak samo zresztą, jak i innych smartfonów). Szkoda.