Smartfony OnePlusa zbierają dane użytkowników. Mamy powody do obaw?
Okazuje się, że system OxygenOS, na którym oparte są smartfony firmy OnePlus, gromadzi wrażliwe dane dotyczące tak samych urządzeń, jak i sposobu, w jaki wykorzystują je użytkownicy. Co na to producent? Posiadacze oneplusów mają powody do obaw?
11.10.2017 | aktual.: 15.11.2017 13:18
Podejrzane działania OnePlusa
Temat chińskich firm, które zbierają wrażliwe dane o urządzeniach bez wiedzy ich posiadaczy, wałkowany był wiele razy, a teraz powrócił za sprawą Christophera Moore'a. Użytkownik, który na co dzień zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa, już w styczniu odkrył, że jego OnePlus 2 przesyła sporo danych do domeny, która znajduje się na amerykańskim serwerze Amazon AWS.
Moore po dogłębnym zapoznaniu się z tematem odkrył, jakie dokładnie dane są przesyłane. Okazało się, że na domenie HTTPS OnePlusa lądują m.in.: numer IMEI, adres MAC, nazwa sieciowa urządzenia, identyfikatory ESSID i BSSID sieci Wi-Fi czy numer seryjny urządzenia. Na tym nie koniec.
OxygenOS zbiera również szereg dodatkowych danych, które dotyczą sposobu, w jaki użytkownicy korzystają z urządzenia. Dotyczy to np. momentów, w których ekran jest odblokowywany czy tego, jakie aplikacje są uruchamiane lub zamykane
Jak na zarzut odpowiedział OnePlus?
Christopher Moore na Twitterze próbował zdobyć informacje na temat sposobu, w jaki może wyłączyć funkcję gromadzenia jego danych i przesyłania ich dalej, ale nie przyniosło to pożądanych efektów. Podobnie sprawa wyglądała w przypadku kontaktów z działem technicznym OnePlusa na forum firmy.
Teraz, gdy temat znowu wypłynął na światło dzienne, ponownie zainteresowały się nim redakcje stron technologicznych, a serwisowi Android Central udało się nawet zdobyć komentarz przedstawicieli chińskiej firmy. Oto on:
Firma jasno wskazuje więc nie tylko, że zbierała dane w modelu OnePlus, ale i robi to wciąż. Co więcej, dotyczy to zapewne każdego urządzenia z OxygenOS.
Po OnePlusie spodziewałem się więcej
OnePlus nie jest jedyną firmą, która po cichu zbiera dane na temat sprzedanych urządzeń i sposobu ich wykorzystania. Chińczycy chcą jednak uchodzić za firmę dbającą o potrzeby użytkowników, więc powinni sprawy zbierania informacji załatwiać w sposób w jawny. Tym bardziej, że wśród skupionej dookoła marki społeczności znajdzie się grupa użytkowników, która dobrowolnie zgodzi się na to.
Doniesienia Moore'a stawiają OnePlusa w złym świetle. Szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę zakres danych jakie trafiają do domeny chińskiej firmy.
Dbasz o prywatność, więc nie kupuj OnePlusa?
Nie brakuje osób, które bardzo poważnie podchodzą do prywatności i kwestii związanych z udostępnianiem danych dotyczących sposoby korzystania z danego urządzenia. Użytkownicy ci nie muszą jednak sprzedawać kupionych modeli OnePlusa, ani rozważać zakup innego urządzenia, gdyby zdecydowały się już na nowego flagowca firmy.
Usługi OnePlus Device Manager i OnePlus Device Manager Provider, które odpowiadają za zbieranie danych, należą do OnePlus System Service. To aplikacja systemowa, którą standardowo można dezaktywować na pewien czas (po restarcie urządzenia należy powtórzyć proces). Rozwiązania "na stałe" przedstawił jednak Jakub Czekański na Twitterze.
Okazuje się, że aby wyłączyć wspomniane usługi OnePlusa należy skorzystać z prostej komendy adb - pm uninstall -k --user 0 pkg. Czy rozwiązanie jest rzeczywiście skuteczne? Wygląda na to, że tak, ale może okazać się, że konieczne będzie powtórzenie procesu po wprowadzeniu nowych aktualizacji.