Problemy z ekranami Google Pixel 2 XL są coraz poważniejsze

Problemy z ekranami Google Pixel 2 XL są coraz poważniejsze

Dziewczyna na zdjęciu nie musi być wcale zachwycona jakością ekranu w Google Pixel 2 XL...
Dziewczyna na zdjęciu nie musi być wcale zachwycona jakością ekranu w Google Pixel 2 XL...
Mateusz Żołyniak
23.10.2017 16:25, aktualizacja: 23.10.2017 19:49

Wyprodukowany przez LG 6-calowy ekran P-OLED o formacie 18:9 miał być jedną z największych zalet modelu Google Pixel 2 XL, ale póki co zalicza się go do głównych wad tego urządzenia. Na co skarżą się użytkownicy smartfonu giganta z Mountain View? Czy problemy dotknęły również LG V30 z niemal identycznym ekranem?

Ekran zastosowany w Pixel 2 XL budzi kontrowersje nie tylko ze względu na obramowanie (nad i pod panelem), które jest większe niż w konkurencyjnych urządzeniach jak Samsung Galaxy S8/S8+ czy LG V30, na co wpłynęło wykorzystanie głośników stereo na przednim panelu. Okazuje się, że część ekspertów, a także osób, które kupiły już nowość Google'a, narzeka na jakość 6-calowego panelu.

Początkowo problemy z ekranami Pixeli 2 XL

Przy kalibracji wyprodukowanego przez LG Display wyświetlacza postawiono na odwzorowanie kolorów - jego poziom ma być zbliżony do oferowanego przez monitory wykorzystywane przez profesjonalistów. To niewątpliwy plus, ale zdecydowana większość użytkowników preferuje panele o wyższym nasyceniu.

Problemy z odwzorowaniem kolorów ikon na ekranie P-OLED w modelu Google Pixel 2 XL
Problemy z odwzorowaniem kolorów ikon na ekranie P-OLED w modelu Google Pixel 2 XL© James Bareham/The Verge

Pixel 2 XL pod tym względem wypada - dosłownie - blado w porównaniu z ekranami z modeli Galaxy S8 Samsunga. Na tym jednak kłopoty sprzętu Google'a się nie skończyły. Testerzy narzekali ponadto na:

  • nierówne \świecenie\ ekranu - pojawiały się jaśniejsze plamki (fragmenty panelu);
  • przekłamania kolorów, które widoczne były np. na białych ikonach;
  • pojawianie się ziarnistości przy ustawionych niższych poziomach jasności.

O problemach z ekranem Pixela 2 XL szczegółowo pisał m.in. Vlad Savov na łamach The Verge. Okazało się przy okazji, że podobne "dolegliwości" dotknęły użytkowników LG V30, a więc modelu wyposażonego w ten sam albo bardzo podobny panel - w obu wykorzystano technologię P-OLED.

Jedną z wad, która dobrze widoczna była na obu panelach, jest tzw. efekt "blue shift". Co kryje się pod tą nazwa? Problem ten dotyczy zmiany temperatury wyświetlanych kolorów (na zimniejszą; niebieskie zabarwienie), gdy na ekran patrzy się pod kątem (zarówno w pionie, jak i poziomie).

Pixel 2 XL Display Issues?

Jest to najprawdopodobniej wada sprzętowa, a objawy dość dobrze widać na materiale wideo, który przygotował serwis Droid-Life (powyżej).

Było źle, a może być jeszcze gorzej

Dość szybko okazało się, że finalna wersja modelu V30, która trafiła do sprzedaży w Stanach, miała ekran, do którego ciężko było się przyczepić. Można było zakładać więc, że w przypadku smartfonów Google'a będzie podobnie. Nie dość jednak, że tak się nie stało, to jeszcze pojawiły się informacje dotyczące kolejnej wady zastosowanego panelu.

Alex Dobie z serwisu Android Central odkrył w swoim Pixelu 2 wyblakły fragment ekranu, który może świadczyć o wypaleniu się subpikseli. Ma być on widoczny głównie na szarym tle, a na potwierdzenie zamieścił odpowiednie zdjęcie.

Wypalone elementy odpowiadające za generowanie światła (głownie niebieskie subpiksele) w panelach OLED-owych to standard w przypadku tej technologii. Sęk jednak w tym, że zmiany widoczne są dopiero po wielu miesiącach użytkowania, a nie... siedmiu dniach.

Tak, wychodzi na to, że panel P-OLED z Pixela 2 XL jest mniej trwały niż pierwsze generacje Super AMOLED-ów Samsunga, które wprowadzono lata temu. Co na to Google? No cóż, przedstawiciele firmy wystosowali taki oto komunikat:

Pixel 2 XL został zaprojektowany z wykorzystaniem zaawansowanej technologii POLED, wliczając w to rozdzielczość QuadHD+, szeroką paletę barw i wysoki współczynnik kontrastu, aby zachować naturalne kolory. Poddajemy wszystkie nasze produkty wymagającym testom jakościowym przed ich wprowadzeniem na rynek i w trakcie produkcji każdego z egzemplarzy. Czynnie badamy najnowsze doniesienia.

To tylko wypadek przy pracy? Bardzo możliwe

Do problemów z ekranami w modelach Pixel 2 XL doskonale pasuje przysłowie "co nagle, to po diable". Jasne jest bowiem to, że Google nie chciał zostać w tyle za Samsungiem czy Apple'em i postawił na OLED-owy panel o formacie 18:9. Firma nie miała raczej dostępu do Super AMOLED-ów, gdyż Koreańczycy zajmują się również produkcją paneli do nowych iPhone'ów, więc padło na LG Display.

Drugi z koreańskich graczy nie produkuje złych wyświetlaczy, ale dotyczy to głównie IPS-ów. LG na dobrą sprawę dopiero teraz zaczęło przestawiać się na panele wykonane w technologii P-OLED i zwyczajnie jasne było, że mogą być z nimi pewne problemy. Szybko potwierdziły to zresztą testy.

LG V30
LG V30

Głównym pytaniem pozostaje teraz to, czy wady 6-calowych OLED-ów LG dotyczą tylko pierwszych partii, czy także kolejnych. Bardziej prawdopodobna jest opcja małego wypadku firmy przy pracy, gdyż z pewnością spieszono się, aby sprostać dostawom paneli nie tylko dla Pixeli, ale również modelu V30, ale dopiero za jakiś czas okaże się jaka jest prawda.

W tym kontekście nie dziwi, że HTC dość późno wprowadzi na rynek ulepszoną wersję U11. Model ten ma mieć również 6-calowy panel P-OLED o rozdzielczości QuadHD, który wyjdzie z fabryk LG Display. HTC mogło długo czekać na ekrany, więc późno wystartowała produkcja. Użytkownikom pozostaje jedynie liczyć, że do U11 Plus trafią już dobre wyświetlacze...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)