Face ID w iPhonie X ma problemy z odblokowywaniem telefonu w dzień

Choć do pierwszych klientów iPhone X trafi dopiero 3 listopada, część amerykańskich vlogerów i redakcji otrzymała już od Apple'a sample testowe. Sieć została zalana pierwszymi wrażeniami.

Wielu recenzentów - co logiczne - w pierwszej kolejności wzięło na warsztat Face ID. iPhone X to pierwszy od lat smartfon Apple'a bez czytnika linii papilarnych, więc rozpoznawanie twarzy to jedna z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych nowości.

CNET sprawdził, jak iPhone X radzi sobie z rozpoznawaniem użytkownika po zmianie fryzury, zgoleniu zarostu czy założeniu okularów przeciwsłonecznych lub nakrycia głowy. Choć kombinacja kapelusza i szalika okazuje się dla Face ID zabójcza, smartfon w większości przypadków podołał zadaniu. Interesujący fragment zaczyna się od 1:28.

Uwagę na to zwrócił Nilay Patel z serwisu The Verge. Jak możecie zobaczyć na poniższym wideo (od 4:43), zdarza się, że w świetle słonecznym lub mocno naświetlonych pomieszczeniach iPhone X nie rozpoznaje twarzy użytkownika.

Umieszczona na froncie kamera Face ID wykorzystywana jest także przez inne funkcje telefonu. M.in. przez aparat, który potrafi dzięki temu wykrywać głębię i rozmywać tło podczas robienia selfie. I tu robi się nieciekawie.

Vloger Marques Brownlee przetestował funkcję rozmywania tła przez przednią kamerę i - jak zauważył - w niektórych sytuacjach nie działa ona w ogóle (od 4:13).

Kamera TrueDepth wykorzystuje 3 elementy:

• rzutnik punktów — moduł, który wyświetla na twarzy 30 000 niewidzialnych punktów tworzących mapę 3D;
• kamera na podczerwień — komponent, który odczytuje układ punktów;
• oświetlacz podczerwieni — dioda emitująca światło podczerwone pozwalające zidentyfikować twarz nawet w całkowitej ciemności.

Wykorzystywane jest światło podczerwone, które jest niewidoczne dla ludzkiego oka i zapewnia prawidłowe działanie funkcji nawet w całkowitej ciemności. A właściwie zwłaszcza w całkowitej ciemności, bo paradoksalnie wtedy telefon ma ułatwione zadanie.

Problem w tym, że ok. 50-procentowy udział w promieniowaniu słonecznym ma właśnie światło podczerwone. Możliwe, że właśnie to jest źródłem problemów z Face ID. Światło słoneczne padające na twarz lub kamerę na podczerwień może zaburzać prawidłową pracę skanera.

Pierwsi recenzenci w chwili przygotowania swoich materiałów spędzili z iPhone'em X mniej niż dobę. Skoro w tak krótkim czasie doszukano się problemów, ciężko sprawę bagatelizować.

Z drugiej jednak strony nie można wykluczyć, że testerzy celowo testują telefon w skrajnie niesprzyjających warunkach kierując twarz bezpośrednio w stronę słońca. Być może w codziennym użytkowaniu nie będzie tragedii. Ciężko bowiem wyobrazić sobie sytuację, że Apple dopuszcza do sprzedaży telefon, którego zabezpieczenie biometryczne w ogóle nie działa w dzień.

Tak czy inaczej, temat błędnie działającego Face ID jest ciekawy i na pewno warto mu się przyglądać. Na pewno dokładnie zbadam tę funkcję w różnych warunkach, gdy iPhone X trafi już w moje ręce.