LG V30 w końcu w Polsce. Nie jest tanio, ale gratis w przedsprzedaży ratuje sytuację

LG V30 to bezpośredni konkurent Galaxy Note'a 8, Huaweia Mate 10 Pro czy iPhone'a X. Niewiele jednak brakowało, a konkurowałby co najwyżej z Note'em 9, Mate'em 11 i iPhone'em XI... Biorąc pod uwagę wielotygodniowy poślizg, prawdopodobnie na V-trzydziestkę czekali tylko najwytrwalsi. Ich cierpliwość po części zostanie jednak nagrodzona solidną ofertą przedsprzedażową.

LG V30 został w naszym kraju wyceniony na 3799 zł. Biorąc pod uwagę startowe ceny konkurencyjnych smartfonów (Galaxy Note8 - 4299 zł, Huawei Mate 10 Pro - 3499 zł, iPhone X - 4979 zł), LG V30 nie wypada najgorzej. Ale.

Na niekorzyść LG V30 zagrał czas. Smartfon został pokazany pod koniec sierpnia, więc przybył na imprezę spóźniony. I nawet jeszcze nie dotarł na parkiet, bo choć przedsprzedaż rusza 17 listopada, kończy się dopiero 5 grudnia. W rękach klientów nowe urządzenie wyląduje zatem na Mikołajki. Późno. Zwłaszcza że ceny rywali w tym czasie topnieją.

Osoby, które zamówią LG V30 do 5 grudnia, otrzymają wartościowy prezent - słuchawki BeoPlay H4.

Gratis będzie dostępny w ofertach sklepów internetowych Saturn, Komputronik, Media Markt, x-kom, Media Expert, Neonet i Euro RTV AGD oraz u operatorów Orange, Play, Plus i T-Mobile.

Tutaj nie ma żadnej ściemy - w popularnych porównywarkach cenowych nie udało mi się znaleźć ceny niższej niż 1299 zł.

Słuchawki marki B&O Play działają zarówno w trybie przewodowym, jak i Bluetooth. Wyróżniają się niezłym wzornictwem; projektanci sięgnęli po owczą skórę, aluminium i pleciony materiał.

Choć więc cena samego telefonu nie jest niska, prezent w przedsprzedaży ratuje sytuację. Zwłaszcza że - biorąc pod uwagę multimedialne aspiracje V-trzydziestki (wbudowany przetwornik cyfrowo-analogowy) - ciężko o bardziej trafiony dodatek.

Smartfon sam w sobie też ma się czym bronić. Jego mocne atuty to:

• bardzo dobry podwójny aparat z szerokokątnym obiektywem;
• bogate możliwości nagrywania wideo;
• wbudowany DAC;
• wąskie ramki otaczające 6-calowy ekran 18:9.

Zainteresowanym polecam nie zwlekać z zakupem, bo bez wartościowego prezentu cena 3799 zł nie będzie się już prezentować najlepiej.

Skontaktowałem się z LG, aby się dowiedzieć, dlaczego LG V30 w Europie pojawił się tak późno, choć w Korei czy USA można go kupić od wielu tygodni. Otrzymałem informację, że główny powód to ograniczona dostępność wysokiej klasy komponentów (m.in. przetwornika Hi-Fi czy szklanych soczewek aparatu).

LG podkreśla jednak, że w przypadku modelu V10 europejski poślizg wyniósł 4 miesiące, a V20 w Europie nie pojawił się w ogóle. Dlatego skrócenie czasu do 2,5 miesiąca firma uważa za sukces.

Więcej o LG V30:

• LG V30 - wszystko o nowym smartfonie
• LG V30 - pierwsze wrażenia