Huawei P11 z aparatem 40 Mpix, 3 obiektywami i 5‑krotnym zoomem? Zapowiada się interesująco!

Huawei Mate 10 Pro dopiero co zagościł na europejskim rynku, a już pojawiły się pierwsze konkrety na temat modeli z linii P11, które mają zostać wprowadzone w 2018 roku. Wskazują one, że nowy smartfon giganta zostanie wyposażony w aparaty, które - przynajmniej na papierze - prezentują się imponująco.

Huawei szykuje już lepszy aparat niż ten z linii Mate 10
Huawei szykuje już lepszy aparat niż ten z linii Mate 10
Mateusz Żołyniak

06.12.2017 | aktual.: 06.12.2017 16:07

Huawei P11 z naprawdę imponującym aparatem?

Pierwsze szczegóły na temat modelu Huawei P11 zamieścił nie kto inny jak Evan Blass, który szerzej znany jest pod twitterowym nickiem @evleaks. Na łamach popularnego serwisu mikroblowego pojawiły się materiały promocyjne, które mają opisywać kluczowe zalety nowego aparatu Huaweia.

Huawei P11 - materiały promocyjne, które mają zdradzać kluczowe cechy nowego aparatu
Huawei P11 - materiały promocyjne, które mają zdradzać kluczowe cechy nowego aparatu© @evleaks

Powyższe odnoszą się do budowy modułu, który może trafić do P11, a te poniżej mówią o kluczowych funkcjach fotograficznych smartfonu. Co z nich wynika?

Huawei P11 - materiały promocyjne, które mają zdradzać kluczowe cechy nowego aparatu
Huawei P11 - materiały promocyjne, które mają zdradzać kluczowe cechy nowego aparatu© @evleaks

Na pierwszy rzut oka zapowiada się, że Huawei we współpracy z niemiecką firmą Leica może zaprezentować najbardziej imponujący aparat od czasów Nokii 808 i jej 41-megapikselowego rozwiązania PureView. Moduł ten - wierząc oczywiście zamieszczonym przez Evana informacjom - ma bowiem składać się m.in. z:

  • trzech matryc, w tym dużego, 40-megapikselowego sensora;
  • trzech obiektywów firmowanych logotypem Leiki, dzięki którym obsługiwana będzie funkcja 5-krotnego przybliżania (hybrydowy zoom).

Na przednim panelu ma znaleźć się z kolei pojedynczy aparat 24 Mpix, który ma robić świetne selfie w słabych warunkach oświetleniowych.

Jedna wielka matryca i trzy obiektywy? To możliwe?

Informacje o wielkim sensorze i aż trzech obiektywach brzmią intrygująco, ale póki co brakuje szczegółów technicznych, które zdradzałyby jak rozwiązanie to będzie wyglądać w rzeczywistości. Najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że trzy obiektywy będą korzystać z dobrodziejstw trzech różnych sensorów. Jeden będzie miał 40 Mpix, a dwa pozostałe będą mniejsze (np. 12-13 Mpix).

Huawei może postawić na odpowiednio duży sensor, który umożliwi hybrydowy zoom, a pozostałe matryce będą cechować się większymi pikselami - będą zapewniać większą ilość światła (100 proc. według materiałów promocyjnych), dzięki czemu na zdjęciach w gorszych warunkach widoczna będzie większa liczba detali. Szczególnie, gdy wykorzystany będzie sensor monochromatyczny.

Najważniejsze wydaje się jednak to, że nowe rozwiązanie Huaweia umożliwi wykorzystanie optyki różnych typów. Możliwe opcje to np.:

  • standardowy obiektyw, który będzie rozwiązaniem uniwersalnym;
  • teleobiektywu, który sprawdzi się przy zdjęciach portretowych;
  • obiektyw o dużej jasności (f/1,5 lub f/1,6) do zdjęć w gorszych warunkach;
  • szerokokątny obiektyw do zdjęć krajobrazu lub fotografii grupowych.

To, jakie dokładnie elementy optyczne zastosuje Huawei pozostaje zagadką. Może okazać się, że obiektywy połączone z poszczególnymi matrycami będą niemal identyczne. Sama możliwość wykorzystania trzech obiektywów wydaje się jednak interesująca, o czym pisałem już jakiś czas temu w osobnym artykule.

Kontrolę nad aparatem przejmie sztuczna inteligencja

Unikatowa konstrukcja aparatu w Huaweiu P11 nie będzie z pewnością jedyną zaletą tego smartfonu. Równie ważne co hardware, a może i ważniejsze, bo to ono zarządza całością, wydaje się nowe oprogramowanie firmy. Ma ono bazować na algorytmach sztucznej inteligencji.

Pro Camera AI Assist ma automatycznie wykrywać scenerię i warunki oświetleniowe, a następnie ustawiać parametry zdjęć czy dobierać odpowiedni tryb fotograficzny. Już teraz dostępne są tego typu rozwiązania, ale zaletą tego z P11 mogą być funkcje oparte na uczeniu maszynowym.

HiSilicon Kirin 970
HiSilicon Kirin 970

Samodoskonalące się funkcje mogą być wykorzystane do rozpoznawanie obiektów na zdjęciach, co umożliwi bardziej precyzyjne dobieranie trybów. Przykładowo, gdy aparat "zobaczy", że na pierwszym planie jest człowiek, to od razy przejdzie do opcji portretów, a następnie zacznie automatycznie dobierać parametry, aby twarz czy sylwetka osoby fotografowanej były najlepiej oświetlone.

Można spodziewać się, że do obsługi Pro Camera AI Assist wykorzystana zostanie dedykowana jednostka NPU (Neural Processing Unit) z układu Kirin 970. Powinna zapewnić wydajne przetwarzanie wszystkich algorytmów sztucznej inteligencji.

Materiały, które opublikował Evan Blass, wręcz intrygują. Przez to pochodzę do nich z jeszcze większym dystansem. Dopiero co na rynek trafiły Mate 10 i Mate 10 Pro, więc Huawei nie ma zapewne wielu powodów, aby już teraz bawić się w kontrolowane wycieki na temat kolejnej nowości...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)