Wydajność czy stabilność? Będziesz mógł wyłączyć mechanizm spowalniający iPhone'a
Z afery dotyczącej spowalniania iPhone'ów z zużytymi bateriami wynikło coś dobrego. Użytkownicy dostaną to, czego najbardziej potrzebują - jasny obraz sprawy oraz wybór.
18.01.2018 | aktual.: 18.01.2018 12:26
Szef Apple'a, Tim Cook, udzielił wywiadu dla serwisu ABC News. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim inwestycji Apple'a w USA oraz utworzenia 20 000 nowych miejsc pracy, ale dziennikarka nie omieszkała poruszyć kwestii spowalniania iPhone'ów. Interesujący fragment zaczyna się na 2:50.
ABC World News Tonight 01/17/18 - 'We want to help America,' Apple CEO Tim Cook says of moving...
Tim Cook ponownie przeprasza
Swoją wypowiedź Cook zaczął od wyjaśnienia, co motywowało Apple'a, gdy zdecydował się na implementację "funkcji", która obniża wydajność iPhone'a, gdy system wykryje, że bateria jest zużyta.
Przytoczył on hipotetyczną sytuację, gdy użytkownik chce zadzwonić pod numer alarmowy, wykonać inne ważne połączenie lub uwiecznić jakiś szczególny moment, a telefon z powodu zużytego akumulatora zaczyna się restartować. Firma miała uznać, że obniżenie wydajności w zestawieniu z ryzykiem nieoczekiwanego wyłączania urządzenia to mniejsze zło.
Następnie Cook przeszedł do "głębokich przeprosin" oraz przyznania, że firma mogłaby być w swoich działaniach bardziej przejrzysta.
iOS pozwoli ci zdecydować, czy wolisz szybkość, czy stabilność
Szef Apple'a potwierdził wcześniejsze zapewniania, że wkrótce wydana zostanie aktualizacja iOS-u, dzięki której użytkownicy otrzymają dostęp do szczegółowych danych na temat kondycji baterii. Nie to jest jednak najważniejsze.
Mechanizm spowalniający będzie można wyłączyć. Opcja ta będzie oznaczona jako nierekomendowana, ale jeśli ktoś będzie czuł taką potrzebę, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by z niej skorzystać.
Kiedy zmiany zostaną wprowadzone?
Zapowiadane nowości mają się w pojawić w systemie deweloperskim w lutym, co oznacza, że finalne wydanie tej wersji iOS-u prawdopodobnie wyląduje na iPhone'ach.
Cook przypomina ponadto, że użytkownicy iPhone'ów 6 (lub nowszych) mogą skorzystać z tańszej wymiany baterii. W Polsce cena została obniżona z 349 do 129 zł.
Szkoda, że Apple wpadł na te pomysły tak późno
Osobiście jestem zdania, że zły nie jest sam zabieg spowalniania iPhone'ów. Problemem jest to, że Apple zrobił to po cichu.
Takie rozwiązanie problemu - pełna przejrzystość oraz danie użytkownikom wyboru - zdaje się najlepszym z możliwych. Szkoda tylko, że zapowiadane opcje nie pojawiły się rok temu, gdy Apple zaimplementował kontrowersyjny algorytm.