HomePod: jak to jest z tym "niszczeniem mebli"?
HomePod ledwo trafił do sprzedaży, a już został bohaterem własnej afery. Wpadka jest poważna, ale jednocześnie - w mojej ocenie - trochę wyolbrzymiona przez media.
15.02.2018 | aktual.: 15.02.2018 13:12
Zacznijmy od jednego - Apple w oczywisty sposób zawinił. Aby jednak ułatwić wam ocenę całej sytuacji, prześledźmy to, co wydarzyło się w ciągu kilkunastu ostatnich godzin.
- Problemy z HomePodem
Serwis Wirecutter opublikował recenzję głośnika HomePod. W rozbudowanym tekście pojawiła się wzmianka, że zostawił on ślady na drewnianej powierzchni, które po pewnym czasie znikły. Serwis zaleca zachowanie ostrożności podczas wybierania powierzchni, na której HomePod ma stać.
Na podobną rzecz zwrócił uwagę serwis Pocket-lint.
- Nagłośnienie problemu
Casey Newton z serwisu The Verge opublikował to zdjęcie na Twitterze. Sarkastycznego tweeta, w którym gratuluje świeżo upieczonym użytkownikom HomePodów, jednocześnie składając wyrazy współczucia, że "wydziela śmiercionośny kwas, który niszczy meble".
The Verge opisał całą sytuację umieszczając w tekście tweeta swojego pracownika. W tytule mowa jest jednak o przebarwieniach.
- Stanowisko Apple'a
Apple zaktualizował stronę wsparcia technicznego, przy czym temat poruszył w swoim stylu. "To nic niezwykłego, że każdy głośnik z podkładką silikonową tłumiącą wibracje pozostawia łagodne ślady po umieszczeniu na niektórych drewnianych powierzchniach" - czytamy na stronie firmy.
Apple zapewnia, że ślady powinny zejść same, ale można się ich pozbyć używając suchej ściereczki. Jeśli to nie pomoże, firma zaleca wyczyszczenie powierzchni zgodnie z zaleceniami producenta mebli.
- Wyolbrzymienie problemu
Media na całym świecie podchwyciły temat. W nagłówkach czytamy o "permanentnych śladach", "uszkodzeniach" lub nawet "zniszczeniach" drewnianych mebli.
Jaki jest więc problem z HomePodem?
Na niektórych (nie wszystkich) powierzchniach z drewna olejowanego HomePod zostawia białe ślady, których - na co wszystko na razie wskazuje - można się pozbyć przy użyciu ściereczki.
Czy HomePod może uszkodzić lub - jak sugerują niektóre media - całkowicie zniszczyć meble? Na razie są to jedynie domysły. Recenzenci zgodnie podkreślają, że ślady są łatwe do usunięcia.
To wszystko nie zmienia faktu, że HomePod jest zaprojektowany źle
HomePod to urządzenie nafaszerowane kosmicznymi technologiami. Głośnik wykorzystuje cały arsenał sensorów, by dopasować dźwięk do konkretnego pomieszczenia i wykorzystać ściany do jego wzmocnienia. Mogłoby się wydawać, że Apple pomyślał o wszystkim, a jednak całkowicie zaniedbał - nomem omen - podstawy.
Ktoś przecież musiał testować ten produkt w różnych warunkach, w jakich potencjalnie będzie wykorzystywany. Chodzi nie tylko o ewentualność pozostawienia zarysowań i śladów, ale i chociażby zsuwania się z niektórych powierzchni pod wpływem drgań.
Czyżby testy były niezbyt dokładne? A może właśnie były, ale Apple nic sobie z tego nie zrobił, bo - jak sam pisze - "to nic niezwykłego"? Tego już się pewnie nie dowiemy. Pewne jest jedynie to, że producenci akcesoriów zacierają już ręce.