Android P Developer Preview oficjalnie. Co nowego?

Twórcy aplikacji na Androida mają powód do zadowolenia. Zespół odpowiedzialny za rozwój tej platformy wydał Android P Developer Preview. Deweloperzy mogą już testować nową wersję systemu i zaktualizowane narzędzia programistyczne na emulatorze lub smartfonach z linii Pixel. Oto najważniejsze z wprowadzonych nowości:

Już w 2017 roku pojawiły się pierwsze Androidy z charakterystycznymi wycięciami w górnych częściach ekranów, gdzie umieszczono aparat do selfie czy sensory, a niebawem rynek mają zalać kolejne rozwiązania wzorowane na iPhonie X. Nie powinno dziwić więc, że Google zajął się nimi w Androidzie P.

System ma teraz być lepiej zoptymalizowany pod panele z wycięciami, a dane z paska stanu mają być automatycznie umieszczane po obu stronach wycięcia. To samo dotyczy pisanych aplikacji. Deweloperzy dostali narzędzia, które będą określać kształt i wielkość wycięcia, a następnie wypełniać przestrzeń obok niego w aplikacjach działających w trybie pełnoekranowym.

Nie odbędzie się to jednak w pełni automatycznie. Twórcy aplikacji będą musieli sprawdzić programy mające działać w trybie pełnoekranowym i samodzielnie określić czy treści wyświetlają się w nich prawidłowo, a gdy tak nie jest - ręcznie wprowadzić odpowiednie zmiany. Nie ma więc co liczyć, że wszystkie aplikacje po premierze Androida P będą poprawnie wypełniać ekrany z wycięciami.

Nowością w edycji P jest wsparcie dla standardu IEEE 802.11mc. Protokół, który znany jest jako WiFi Round-Trip-Time (RTT), ma umożliwić bardziej dokładne określanie pozycji urządzenia we wnętrzach budynków, wykorzystując w tym celu pomiar odległości do najbliższych punktów dostępu Wi-Fi.

Rozwiązanie to może przydać się w szeregu aplikacji, w tym tych korzystających z technologii AR i VR. Google chwali się, że dokładność pomiaru już przy trzech punktach dostępu będzie wynosić nawet 1-2 m. Podstawowym wymogiem jest sprzęt obsługujący Wi-Fi RTT.

Google zabrał się wreszcie również za obsługę podwójnych aparatów, czym dotychczas musieli zająć się sami producenci smartfonów. Twórcy aplikacji dostali API, które zapewni jednoczesną obsługę obu aparatów lub automatyczne przełączanie się między modułami w zależności od potrzeb.

Deweloperzy mają mieć możliwość tworzenia lepszych aplikacji fotograficznych, ale to jak będą wykorzystywać podwójne aparaty, zależy już od nich.

Android P wprowadza nowy, bardziej przejrzysty wygląd powiadomień, które pochodzą np. z komunikatorów jak Messenger. Teraz w panelu powiadomień wyświetlane będą dłuższe fragmenty konwersacji.

Rozszerzone będą też interakcje z powiadomieniami (możliwość szybkiego dodawania zdjęć czy sugerowanych odpowiedzi).

Wersja P wspiera HDR VP9 Profile 2 i daje deweloperom możliwość łatwej implementacji treści o rozszerzonym zakresie tonalnym w swoich programach.

Dodano też wsparcie dla formatu HEIF, który poprawiać ma kompresję zdjęć, aby zajmowały mniej miejsca bez straty jakości. Warto odnotować, że jest to domyślny format dla obrazów w systemie iOS 11.

Nowością jest też wprowadzenie GlobalPlatform Open Mobile API dla płatności zbliżeniowych. Ma poprawić to zarówno obsługę transakcji wykonywanych z wykorzystaniem NFC, jak i poziom ich bezpieczeństwa.

Google pochwalił się ponadto takimi dodatkami jak:

• ImageDecoder (nowe rozwiązanie do tworzenia bitmap z plików czy adresów URL);
• zmiany w JobScheduler, które mają poprawić działanie funkcji obsługiwanych w tle;
• ulepszenie w funkcji autouzupełniania;
• Neural Networks API 1.1 dla Androida 8.1.

Android P ma wnieść ponadto sporo poprawek w już istniejących API. Duża część z nich dotyczy zabezpieczeń:

• udoskonalona obsługa systemu autoryzacji za pomocą czytnika linii papilarnych;
• wymagania dotyczące korzystania z nowych API (do listopada 2018 roku programy w Google Play mają wspierać rozwiązania dla Androida Oreo);
• restrykcje w dostępie do mikrofonu, kamery i czujników dla aplikacji działających w tle.

Google przygotować miał podobno również szereg rozwiązań, które poprawią wydajność środowiska ART (Android Runtime) i programów pisanych w języku Kotlin, oraz kompatybilność aplikacji z poszczególnymi wersjami systemu.

Nowości w Developer Preview nie powiedzą wszystkiego na temat zmian wprowadzony w Androidzie P, ale jasno pokazują, że Google wprowadza szereg nowych opcji dla programistów. Minie jednak jeszcze dobrych kilka miesięcy zanim przekonamy się jak zostały one wykorzystane przez deweloperów.