Funkcje smartfonów, które wykorzystujemy inaczej, niż przewidział to producent
Wszyscy jesteśmy MacGyverami. Oto w jaki sposób wykorzystujemy funkcje, które służą do zupełnie czegoś innego.
28.07.2018 | aktual.: 30.04.2021 18:04
Wyświetlacz jako latarka
Legenda głosi, że ktoś kiedyś upuścił klucze w ciemnym miejscu i użył diody LED w telefonie, by rozświetlić sobie teren. Osobiście nigdy jednak się z czymś takim nie spotkałem, a opowieści te wydają mi się równie wiarygodne, co historie o yeti. Chociaż nie - osób, które twierdzą, że widziały yeti, jest chyba więcej.
Przecież logiczne, że w takiej sytuacji wyciąga się telefon z kieszeni i aktywuje ekran dowolnym przyciskiem. Niby dlaczego ktoś miałby postąpić inaczej?
Przedni aparat jako lusterko
"Aparaciku do selfie, powiedz przecie. Kto jest najpiękniejszy w świecie?". Gdyby smartfony istniały w XIX wieku, zapewne takie słowa padłyby w jednej z baśni braci Grimm. Choć aparat w teorii służy do robienia zdjęć, w praktyce w rękach wielu kobiet robi on za narzędzie do monitorowania makijażu.
W ostatnich latach co bardziej zaawansowane użytkowniczki smartfonów zamiast aparatu wykorzystują odbicie w szklanej obudowie.
SMS roboczy jako notatnik
Aplikacja do robienia notatek? A komu to potrzebne? A po co? Przecież dowolną rzecz można wklepać w treści SMS-a i po prostu do nikogo go nie wysłać.
No dobra, sam używam dedykowanej aplikacji do notatek, ale gdy poprosiłem redakcyjnych kolegów z WP Techa o podzielenie się swoimi patentami na alternatywne wykorzystanie funkcji telefonów, rzucili taki pomysł. Podejrzewam, że wiele osób robi podobnie.
Smartfon jako otwieracz do butelek
Za bardzo dbam o swój telefon, by narazić go na bliskie spotkanie trzeciego stopnia z kapslem, ale redakcyjni koledzy nie mają takich oporów.
Zresztą nie tylko oni, bo często widuję dowody na to, że telefony są główną przyczyną bezrobocia wśród otwieraczy do butelek.
E-mail do samego siebie jako międzyplatformowe narzędzie do transferu plików
Istnieje wiele narzędzi służących do przesyłania plików między telefonem a komputerem (i odwrotnie), ale prawdopodobnie żadne nie może się równać popularnością z wysyłaniem maili do siebie samego.
Nie jest to jedyne alternatywne wykorzystanie wirtualnej skrzynki pocztowej. Równie łatwo można zapisywać przypomnienia czy synchronizować notatki między urządzeniami.
Wybranie numeru w dialerze jako notatka z ciągiem cyfr
A to już patent, który uskuteczniam od kilkunastu lat. Nie ma znaczenia, czy muszę tymczasowo zapisać numer telefonu, kod do czyjejś klatki schodowej czy numery pizz, które zaraz będę zamawiał. Gdy trzeba zanotować ciąg cyfr, zazwyczaj ląduje on w historii połączeń.
Błagam, powiedzcie, że nie tylko ja tak robię.
Smartfon jako ogrzewacz do dłoni
Najlepszy sposób na zmarznięte dłonie? Wystarczy [del]założyć rękawiczki[/del] odpalić na telefonie dowolną aplikację benchmarkową lub nagrywanie 4K, by rozgrzać telefon do czerwoności.
Ciekawostka: w sklepach z aplikacjami można znaleźć aplikacje typu "hand warmer", których zadaniem jest wykonywanie zasobożernych operacji w celu rozgrzania telefonu.
A wy macie jakieś sposoby na alternatywne wykorzystanie funkcji, które w założeniach służą do czegoś innego?