Zwykłe komórki przeżywają drugą młodość, a ich sprzedaż rośnie. Oto przyczyna

Zwykłe komórki przeżywają drugą młodość, a ich sprzedaż rośnie. Oto przyczyna

Nokia 3310 doczekała się wariantu 4G
Nokia 3310 doczekała się wariantu 4G
Miron Nurski
20.08.2018 10:38, aktualizacja: 20.08.2018 14:39

Sprzedaż tradycyjnych komórek rośnie szybciej niż sprzedaż smartfonów. Niemożliwe? A jednak.

Zwykłe komórki wciąć cieszą się ogromną popularnością

Natknąłem się na artykuł opublikowany na łamach Sky News, który dotyczy wyników sprzedaży tzw. feature phone'ów. Autor tekstu przywołuje badania Counterpoint Research, z których wynika, że w całym 2017 roku na rynek trafiło:

  • 1,55 mld smartfonów (2-procentowy wzrost względem roku 2016);
  • 450 mln zwykłych komórek (5-procentowy wzrost względem 2016).

Autor tekstu wysnuł tezę, że sprzedaż komórek wzrosła po raz pierwszy od lat, bo ludzie mają dość smartfonów, a feature phone'y traktują jako ucieczkę od mediów społecznościowych. Osobiście się z tą tezą nie zgadzam. Nie zgadzają się z nią zresztą sami twórcy raportu.

Główna przyczyna wzrostu to wysyp komórek z 4G

Smartfony to prawdopodobnie najszybciej rozwijająca się kategoria produktów. Kolejne modele z generacji na generację stają się wyraźnie lepsze. Z komórkami jest jednak inaczej.

Jeśli chodzi o feature phone'y, można powiedzieć, że czas stanął w miejscu. Choć - według szacunków Counterpoint Research - korzystają z nich blisko 2 mld osób, ci niekoniecznie mają powód do przesiadki. Komórka z 2016 roku wcale nie jest dużo lepsza od komórki z roku 2006.

4G wnosi do świata komórek nową jakość

W roku 2017 nastąpił prawdziwy wysyp feature phone'ów 4G. Takie komórki - choć w dalszym ciągu proste i przystępne cenowo - pozwalają korzystać z szybkiego internetu, serwisów społecznościowych i popularnych komunikatorów.

Operatorom bardzo zależy na popularyzacji takich telefonów, gdyż:

  • 4G to perspektywa sprzedaży większej liczby usług w ramach abonamentu;
  • utrzymywanie leciwej infastruktury 2G przestaje być opłacalne.

W krajach rozwijających się operatorzy stają na rzęsach, by zachęcić klientów do kupna urządzeń 4G. W Indiach niektórzy z nich oferują darmowe połączenia VoLTE.

Counterpoint Research wskazuje, że w 2016 roku na rynek trafił niespełna milion komórek 4G. W roku 2017 miało to być już 60 milionów. Wzrost popularności jest zatem gigantyczny.

Duża w tym zasługa systemu KaiOS

KaiOS to system bazujący na uśmierconej przez Mozillę platformie Firefox OS. Pozwala on uzbroić komórki w łączność LTE, Wi-Fi oraz GPS, czyli funkcje dotychczas w tanich feature phone'ach niespotykane. Na telefonach 4G korzystać można także z popularnych komunikatorów, nawigacji i innych internetowych apek.

Choć platforma ujrzała światło dzienne niedawno, bo w roku 2017, zdążyła odnieść niemałe sukcesy. Przed kilkoma miesiącami w jej rozwój zainwestował nawet Google. Gigant wyłożył 22 mln dolarów, by upewnić się, że na komórkach z KaiOS-em obecne będą jego usługi - Wyszukiwarka, Mapy, YouTube oraz Asystent.

Nowa wersja "banana" Nokii działa pod kontrolą platformy KaiOS
Nowa wersja "banana" Nokii działa pod kontrolą platformy KaiOS

To właśnie KaiOS napędza Nokię 8110 4G.

Swoją drogą Nokia także ma swój udział w popularyzacji komórek

Rok przed odświeżonym modelem Nokii 8110 premierę miała nowa wersja 3310, czyli prawdopodobnie najbardziej kultowa komórka w historii firmy. HMD Global uczynił z tego telefonu dźwignię marketingową. Wiele osób kupiło go z sentymentu.

Do tego Finowie sprytnie pozycjonują swoje feature phone'y na różnych rynkach. Nokia 3310 4G w jednych krajach promowana jest jako tani telefon z internetem, a w innych jako przenośny router, z którego w można dzwonić.

Francisco Jeronimo z firmy analitycznej IDC wskazuje, że w 2017 roku Nokia dostarczyła 59,2 mln komórek, zostając tym samym liderem w Europie.

Google stara się walczyć z komórkami

Rosnąca sprzedaż zwykłych telefonów to trend, który - za sprawą wysypu modeli 4G - prawdopodobnie będzie się utrzymywał w kolejnych latach. Osoby o mniej zasobnych portfelach oraz zwolennicy komórek w końcu mają dobry powód do przesiadki. Z tego powodu własną komórkę wypuściło nawet Xiaomi, które dotychczas miało w swoim portfolio wyłącznie smartfony.

Xiaomi Qin to prosta komórka 4G
Xiaomi Qin to prosta komórka 4G

Google z jednej strony inwestuje w KaiOS, by coś na konkurencyjnej platformie ugrać, a z drugiej z nią walczy. Android Go, czyli okrojona wersja systemu dla tańszych urządzeń, to właśnie próba wyciągnięcia ręki po portfele tych osób, którym telefony 2G przestają wystarczać.

Tak czy inaczej, komórki rosną w siłę, ale nie ma to nic wspólnego z tym jakoby ludzie mieli dość smartfonów. Jest wręcz przeciwnie - dzięki 4G komórki po raz pierwszych w historii zbliżyły się funkcjonalnie do smartfonów.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)