Redmi 7 z aparatem 48 Mpix? Marka może oddzielić się od Xiaomi
Chińczycy nie mają zamiaru czekać i już na początku 2019 roku zaprezentują nowości z linii Redmi.
03.01.2019 | aktual.: 05.01.2019 12:05
Xiaomi Redmi 7 z aparatem 48 Mpix już 10 stycznia?
Firma Xiaomi zapowiedziała na swojej stronie, że już 10 stycznia oficjalnie zaprezentowane zostaną nowości z linii Redmi. Na ich temat póki co nie ma wielu konkretów, ale co nieco zdradza samo zaproszenie na konferencję. Widnieje na nim bowiem liczba "4800".
Może ona odnosić się do pojemności zastosowanej baterii, ale inną opcją jest wykorzystanie matrycy Sony IMX586 o rozdzielczości 48 Mpix, którą Huawei wykorzystał wcześniej w modelach nova 4 oraz Honor View 20.
Warto przypomnieć, że Lin Bin już wcześniej zapowiedział, że jego firma wprowadzi do sprzedaży smartfon wyposażony w sensor 48 Mpix. Prezes Xiaomi jasno stwierdził wtedy, że urządzenie pojawi się w styczniu, co część źródeł szybko powiązała z prezentacją nowych Redmi.
Xiaomi nie precyzuje, jakie nowości zaprezentuje 10 stycznia, ale można spodziewać się, że na standardowym Redmi 7 się nie skończy. Użytkownicy mogą dostać jednocześnie tańszego Redmi 7A, ulepszoną wersję Redmi 7 Plus czy model Pro o wyraźnie mocniejszej specyfikacji. Jeden z nich może być wyposażony we wspomniany sensor.
Świetna okazja do wypromowania niezależnej marki?
Warto dodać, że w zapowiedziach Xiaomi pojawiła się wzmianka o "nowej niezależnej marce", co zauważyła GSMArena. Serwis wskazuje, że firma może przekształcić zespół Redmi w osobny twór na wzór Honora (marka Huaweia) czy Realme (marka OPPO).
Wielkie zmiany nie wydają się szczególnie prawdopodobne. Szczególnie, że marka w Chinach od dawna prezentowana jest jako "Redmi by Xiaomi" i prowadzi osobne działania choćby poprzez mikroblogowy serwis Weibo.
Wprowadzenie do sprzedaży modelu z aparatem 48 Mpix może być jednak świetnym ruchem, który pokaże, że Redmi to nie tylko sprzęt o niezłym stosunku ceny do jakości, ale i naprawdę interesujące modele ze średniej półki cenowej. Pozostaje jedynie liczyć, że wykorzystanie nowej matrycy Sony nie wpłynie na wyraźny wzrost cen smartfonów Redmi.